Siatkowka-wyskok help

Dobrze w takim razie Santiago92 co mi poradzisz? Mam możliwości trenować tylko i wyłącznie w domu, także co dla mnie byłoby najlepsze? Myślałem o zrzuceniu troszkę z wagi, jednak czy to mi pomoże ? Skoro siła jest ważna, to jaki trening ( w domu) będzie dla mnie najlepszy? Czy może połączyć trening na wyskok hm odpowiednie ćwiczenia z treningiem siłowym? Nie znam się, dlatego pomyślałem, że musze się poradzić ludzi odpowiednio się znających na tym. Dieta jakaś również wchodziłaby w grę, tylko chciałbym wiedzieć konkretnie jaka, tak abym miał siłę na te ćwiczenia. Zależy mi na podyższeniu wyskoku, dynamiki jak również i sły, bo to właśnie potrzebne jest w grze.

w domu to mi na myśl przychodzi jedynie pakujesz w plecak z 5 kg(na początek:) robisz zwykłe pompki i ustawiasz dwa krzesła obok siebie i robisz pompki na poręczach, to samo liczmy na brzuch kup obciążniki 2x3kg zakładasz na kostki i zamiast pompek na poręczach to zrób sobie podciąganie zgiętych kolan do klatki piersiowej jak na początek to ci wystarczy ale co chodzi o jump bez siłki się nie obędzie

Pewnie Santiago92 i tak Ci lepiej doradzi, ale podsumowując jeśli chcesz zostać przy opcji trening wyskoku w domu to zostaje Ci męczyć kangurka plus ewentualnie to co napisał kolega Endurance. Lub wyjść na siłke i ćwiczyć od początku konkretnie. Proponuję Ci przemyśleć opcje nr2, bo będziesz w stanie osiągnąć zdecydowanie lepsze wyniki. Co do diety to inny dział, ale ode mnie to: odłożyć na bok czekoladki chipsy itd a zainwestować w twarogi, serki wiejskie, mleko, tuńczyki, udka z kurczaka chleb ciemny z jakimiś zbożami. Jeść więcej posiłków na dzień ok 5-6 tyle że mniejsze a wieczorem w ogóle się nie przejadać i będzie spoko. Piona!

Dobrze, w takim razie mam rozumieć, że w domu po prostu nie osiagne, takich efektów jak po siłowni? chciałem ćwiczyć w domu, jednak jeśli mało co osiagne to mogę sprobowac z tą siłownia. Czekam jeszcze co powie Santiago.

To wygląda tak że w domu zrobisz ten program, a potem i tak byś wylądował na siłowni, bo nic więcej byś nie zdziałał. Poza tym robiąc program w domu miał byś ciężko jednocześnie ćwiczyć w klubie szkole czy gdzie tam grasz, ponieważ program nie daje czasu na regeneracje. Osobiście znam tylko jednego kumpla co ukończył coś takiego(dokładnie super dunka) ale tylko dlatego, bo miał rękę w gipsie i wszystko inne odpadało w tym czasie. A ćwicząc 2x na tydzień na siłce można wszystko dopasować żeby być świeżym na treningi/mecze. I żadne zakwasy, przemęczenie czy cokolwiek, nie zmuszą Cię do przerwania ćwiczeń i w konsekwencji zawalenia pogramu

Podsumowując - tak wygląda moj plan tygodniowy (soboty i niedziele odpoczywam) :
poniedziałek :
16:30-19 - trening na sali w siatkówe (duzo podskoków z 400 przysiadami + 200 brzuszkow 100 wspiec i 40 padów i zbijanie i gra)
Wtorek:
podskoki ze sztanga na plecach 30% ciezaru z przysiadu 3x5
przysiad 5x5 progresja duzy ciezar
wykroki lub przysiad bulgarski 3 x 8 na noge
brzuch silowo

Środa:
power clean 4x5
push press 3x8
martwy ciag 5x5 progresja
przysiady ze sztangą 3x5
Czwartek :
-(to samo co w poniedziałek)
Piątek:
-lekcje do 14, pozniej siłka godzinke i od 15 basen do 17)

i teraz mam problem , po treningu siłowym we wtorek i w srode nic nie czuje, nie wiem czy zwiekszyc powtórzenia, czy zwiekszyć poprostu obciązenie ? albo czasami mam chęc zrobienia w chvj przysiadów ze sztangą , ale czy to sie opłaca wiecej niz np taki push press? ...
I pytanie , czy pływanie daje coś na wyskok ? czy wpływa na dynamike ? czy poprostu jest potrzebne do siatkówki ? bo nie chwaląc się jestem ratownikiem i chciałbym cos zarobić juz w te wakacje, czyli z pływania cięzko zrezygnowac ://
Czy moze w soboty porobić jakis cwiczenia? prosze o porade!

Pływanie da Ci głównie wytrzymałość i pewnie jakoś oddziałuje na barki, w każdym razie negatywnie nie wpłnie. Po treningu siłowym też zazwyczaj nic nie czułem, ale taki trening jest dużym obciążeniem dla CUN. Push press doskonale rozwija barki, które są składową ruchu do ataku, także to ćwiczenie jest istotne. Przy budowani siły chodzi o to, żeby zwiększać co jakiś czas ciężar, jeżeli ciągle jest zapas, to dobrze - tak ma być; druga sprawa, to liczy się jakość, a nie ilość, czyli lepiej zrobić te 5x5 przysiadów (mówimy pod kątem siły, czyli wyskoku), niż 5x15 z mniejszym ciężarem. Co znaczy w piątek: "siłownia godzinkę"? Przecież te treningi, które robisz, zajmują na moje oko z godzinę. Weekend zostaw sobie na odpoczynek, regeneracja to także istotny element.

w piątek godzinke tzn, po szkole jak mam przerwe na autobus godzine 20min, to ide sobie na siłownie z moim wychowawca i poprrostu cwiczymy tylko bardziej góre niż dół ... jak sie dobrze bd czuł, to bede też w soboty chociaz te przysiady robił ze szstanga , bo jak z 10 godzinek pykne z pt na sobote to zregeneruje sie ostro :)

aa i jeszcze dwa pytanka , pierwsze - jak wykonac to cwiczenie prawidłowo : podskoki ze sztanga na plecach ? dziwnie mi sie to wykonuje, bardziej czuje na rękach niz na nogach szczerze, bo sztanga lata ;d

drugie- moze dolozyc do planow treningowych wyciskanie francuskie na prostej ławce ? bo to na ramienia daje , a ramiona w ataku mają duży wpływ (tak mi sie wydaje)


Zmieniony przez - wsn123 w dniu 2012-01-21 22:38:54

Dodając sobie kolejne treningi, gdzie intensywność treningowa w tygodniu masz dużą, strzelasz sobie w stopę i utrudniasz sprawę. Nie wiem co rozumiesz przez słowo "ramię", wydaje mi się, że nie to co powinieneś. Przy podskokach sztanga zwiększa obciążenie Twojego ciała, uchwyt jest dowolny, ponieważ ciężar i tak rozłoży się na stopy, ważna jest odpowiednia stabilizacja żebyś nie musiał biegać szukając stabilizacji. Powtarzam: nie ilość, a jakość.