Na siłownię chodzę od lutego, znajduję się ona u mnie w garażu więc ze sprzętem żadna rewelacja (ławka z modlitewnikiem + drążek)
Problem polega na tym, że ćwiczę już 6 miesięcy, a wciąż nadal jestem chudy (mięśnie mi się tylko zarysowały lekko). Ważę 73kg a mam 186cm wzrostu. Próbowałem już z dietą, przytyłem 3kg pojechałem na wycieczkę i po powrocie nie jestem w stanie ruszyć wagi ani trochę :( Ćwiczę 3x w tygodniu i wyciskam na klatkę jedynie 50 kg :/
Mój plan wygląda tak:
- Przysiady z sztangą na plecach 3x10
- Wspięcia na palce (sztanga na plecach lub sztangielki w rękach)3x max
- Marty ciąg 3x10
- Wiosłowanie sztangą w opadzie 3x10
- Wyciskanie sztangi na ławce skośnej 3x10
- Wyciskanie sztangi na ławce prostej 3x10
- Wyciskanie sztangi zza karku 3x10
- Unoszenie sztangielek bokiem stojąc 3x10
- Uginanie rąk z sztangą 3x10
- Uginanie hantli chwyt motylkowy 3x10
- Wyciskanie sztangi francuskie w leżeniu Tutaj różnie, ogólnie mało razy daje rade :/
- Prostowanie ręki w opadzie tułowia 3x10
- Brzuszki 3x max
- Brzuszki z nogami w powietrzu i zgiętymi w kolanach z kątem prostym 3x max
Na dodatek biorę gainera, carbo przed i po siłowni i kreatyne 5mg (4 kapsulki olimp) rano na czczo w dzień nietreningowy a w dzień treningowy 5mg (4 kaps) 10 min przed treningiem i 5 mg po treningu
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 17
Waga: 73
Wzrost: 186
Cel treningowy: Masa
Staż treningowy na słowni: 6 miesięcy
Uprawiane inne sporty: brak
Dostęp do sprzętu (np. full osprzęt siłownia, sztanga/sztangielki): Sztanga/sztangielki, drążek, ławka skośna/pozioma
Dieta: Zdrowe jedzenie ale bez wyliczeń
Przeciwskaznania medyczne: brak
Zażywane suplementy: Gainer Muscle Juice, Carbo Biogenix, Kreatyna Olimp Megacaps