Relacja z redukcji by raczek87

O redukcję Cie nie będę pytał bo u mnie samo dodanie interwałów do diety masowej to bf ~8%

raczek Te białko 3.0 a nastepnie 4.0 to miałeś tylko zwierzece czy rowniez roslinne w to wliczasz ?:)

zwierzęce. nie polecam.

dlaczego nie polecasz ? rozwiń tę wypowiedź

przeczytaj temat, pisałem o tym dość szczegółowo.

a wliczałeś weglowodany z warzyw do ogolnej puli i kalorie pochodzace z warzyw czy tylko liczyles wegle z kasz ryzów i płatków ?>

jadłem same zielone warzywa, tym samym nie wliczałem ich kompletnie. ani do węgli ani do kaloryczności.

Kurcze tak czytam sobie i czytam ten temat...Sam nie wiem, co o tym myślec...mi zdecydowanie potrzebna jest redukcja-jestem"powiedzmy"ekto[powiedzmy, bo w sumie to taki coraz bardziej archaiczny ten podział na ekto,endo, mezo], który się wyraxnie zatłuścił ostatnimi czasy przez za duże dodanie kalorii+niestety czasami mocna nieregularnośc posiłków. Wszystko jakoś szło do przodu tylko-fat też. Redukcja za około 2-3 tygodnie. Bcaa, komplet aminokwasów i białeczko już do mnie doszło.


Tylko jeno jakieś badania bym zrobił, a propo nerek, bo ostatnio nawet kumple mi zwracają uwagę, że za często"lece w krzaczki"....

Ktoś wie może jakie badanie konkretnie? Tak czy siak-pójde do lekarza to się przekonam ale tak z ciekawości...

+

Odżywki rzadko kiedy biorę, bo zwyczajnie nie mam na nie finansów, tylko raz w życiu faktycznie przesadziłem z ilością białka....ale ciii...to było już prawie rok temu. I przezyłem, nigdy nie miałem adnych bóli nerek itd.



Wiecie, że to będzie moja pierwsza redukcja? Zawsze do tego podchodziłem z dystansem, bo zawsze patrzyłem w lustro i widziałem straszną chudzinke, więc gdzieś w mojej podświadomości tkwią pewne obawy... No ale jak będe widział lepsze kształty, to mam nadzieję, że i tak będe się z tym lepiej czuł.

możesz zrobić USG nerek.

ale nie przesadzaj z białkiem i obserwuj się. ja w pogoni za 0% bf zapomniałem, że po tym wszystkim powinna jednak zostać jakaś masa mięśniowa

rozłóż wszystko na lajcie na 12 tygodni, tydzień po tygodniu co i jak. + obserwacja.

co mogę od siebie doradzić, jako małe review:
- nie przesadzaj z aerobami/interwałami, zacznij od 3x po treningu 30 minut,
- trening -> carbo + izolat -> aeroby -> normalny posiłek u mnie zagrało super,
- nie bój się węgli. startuj z 4-4,5g i ucinaj tygodniami 20g, one nakręcają metabolizm,
- trening 4x/week myślę, że wystarczy od początku do końca,
- białka nie zwiększaj, trzymaj 3g (łącznie z roślinnym),
- tłuszcze ustaw też ja jakimś znanym sobie poziomie i trzymaj, ew. w ostatnich 4-5 tygodniach lekko utnij, jak będziesz chciał zejść z kaloryczności nie obcinając węgli.

i jak śpiewali Sweetbox - everything's gonna be alright

Thx.

Czyli po prostu konkluzja jest taka, żeby nie rzucac się od razu na głęboką wode i wszystko robić stopniowo.

Zastanawiałem się jeszcze nad wrzuceniem tabaty w jakiś dzień nietreningowy...

+


Carbo i izolat zaraz po treningu? Cięzko z tym będzie ale zobaczymy...A nie odczuwałeś niestrawności w czasie aerobów po carbo? No i od czegoś mam BCAA i kompleks amino.



Z początku zastanawiałem się nad FBW 3 razy w tygodniu, a teraz myślę o splicie push/pull/legs + z jednym dniem obwodówki. To tyle jeżeli chodzi o trening. Ćwiczenia na pewno będą dobrane odpowiednio dla mnie


Zmieniony przez - MOREPOWER w dniu 2010-04-20 18:56:41