Oskar063
Witam, mam 20 lat i mam lekki problem z tkanką tłuszczową, brzuszek coraz większy, a mi się to strasznie nie podoba... Wiem, że tematów na ten temat jest multum, ale po prostu chciałbym indywidualnie dostać odpowiedź.
Wiem, że mogę zostać zbluzgany za np. nie podanie dokładnych wymiarów moich, ale po prostu nie wiem co mam jeść i co robić zeby spalić...
Mój problem jest taki, że strasznie słabo się pocę, czasami bardziej spoce się siedząc w samochodzie który nagrzał się 2 minuty niż po 2 godzinach biegania na boisku (a to wkońcu niby interwały (piłka nożna))
Prosiłbym o pomoc byłbym bardzo wdzięczny.
Za wszystkie błędy w temacie oraz nie zastosowanie się do regulaminu bardzo przepraszam ale jestem w pracy i zbytnio czasu nie mam.
Pozdrawiam i dziękuje ;)
Płeć : mężczyzna
Wiek : 20
Waga : 80
Wzrost : 184
Obwód klatki : 109
Obwód ramienia : -
Obwód talii : -
Obwód uda : nie wiem
Obwód łydki : 42
Szacunkowy poziom tkanki tłuszczowej : 25%
Aktywność w ciągu dnia : praca, 50% przed biurkiem 50% w terenie (raczej fizyczną nie jest)
Uprawiany sport lub inne formy aktywności : 2x lub 3x w tygodniu na 2h piłka nożna
Odżywianie : wszystko co smakuje, słodycze jem ale mogę ograniczyć albo całkowicie wyłączyć je z jadłospisu mojego :)
Cel : SPALENIE CHOLERNEJ TKANKI TŁUSZCZOWEJ!
Ograniczenia żywieniowe : chyba tylko pomidory :P
Stan zdrowia : bardzo dobry, z wyjątkiem kręgosłupa (ale po kilku minutach treningu/biegania jest już lepiej), do tego mam problem z piszczelami... jak kucam to mnie strasznie bolą że nawet tracę równowagę przy bieganiu to samo...
Preferowane formy aktywności fizycznej : siłownia, bieganie, ćwiczenia w domu (COKOLWIEK)
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty : -
Czy możliwe jest wprowadzenie suplementów : tak, tylko takie które nie spowodują mi efektu jojo ( znajomy kupił spalacz, zaczął biegać i przytył :P)
Stosowane wcześniej diety : brak, jak i teraz, jem co popadnie.
Wiem, że mogę zostać zbluzgany za np. nie podanie dokładnych wymiarów moich, ale po prostu nie wiem co mam jeść i co robić zeby spalić...
Mój problem jest taki, że strasznie słabo się pocę, czasami bardziej spoce się siedząc w samochodzie który nagrzał się 2 minuty niż po 2 godzinach biegania na boisku (a to wkońcu niby interwały (piłka nożna))
Prosiłbym o pomoc byłbym bardzo wdzięczny.
Za wszystkie błędy w temacie oraz nie zastosowanie się do regulaminu bardzo przepraszam ale jestem w pracy i zbytnio czasu nie mam.
Pozdrawiam i dziękuje ;)
Krzysztof Piekarz
popuri
Ekspert-SFD
