Witam,
trenuję od roku. Jestem ekto. Dużo jem, zgodnie z dietą i biorę białko też od roku. Idzie ładnie. W wakacje dołączyłem jeszcze BCAA przed treningiem. Białko po treningu 30-40 min.
Teraz zamierzam się zabrać za kreatynę i tu sprawa jest. Chodzę na treningi ok. 7:00. Wstaję 6:30. Normalnie po przebudzeniu piłem węgle, a przed wyjściem na siłkę jeszcze BCAA. Jak byście radzili - zrobić jednego shake-a z kreatyny i węgli i pić to o 6:30, na czczo? Z BCAA zrezygnować? A może wogóle zrezygnować z węgli i pomieszać kretke z białkiem i na czczo wypić - ludzie pisali, że tak idzie dobrze, ale ja nie wiem. Gdzie indziej było, że z dekstrozą najlpiej i już nic nie wiem.
Doradzicie coś?
pzdr.
nrg_2_6
trenuję od roku. Jestem ekto. Dużo jem, zgodnie z dietą i biorę białko też od roku. Idzie ładnie. W wakacje dołączyłem jeszcze BCAA przed treningiem. Białko po treningu 30-40 min.
Teraz zamierzam się zabrać za kreatynę i tu sprawa jest. Chodzę na treningi ok. 7:00. Wstaję 6:30. Normalnie po przebudzeniu piłem węgle, a przed wyjściem na siłkę jeszcze BCAA. Jak byście radzili - zrobić jednego shake-a z kreatyny i węgli i pić to o 6:30, na czczo? Z BCAA zrezygnować? A może wogóle zrezygnować z węgli i pomieszać kretke z białkiem i na czczo wypić - ludzie pisali, że tak idzie dobrze, ale ja nie wiem. Gdzie indziej było, że z dekstrozą najlpiej i już nic nie wiem.
Doradzicie coś?
pzdr.
nrg_2_6