Problem z nogami

Mam juz jako takie doswiadczenie z silownia (niestety z przerwami kilumiesiecznymi, ale mam). Zawsze doskwiera mi ten sam problem - straszne zakwasy w nogach. Trening innych partii miesniowych przebiega bardzo dobrze, sila idzie szybko do przodu, a i w masie widze roznice. Teraz naprawde ciezko mi zakwasic te partie nawet przy zmianie rodzaju cwiczen i zwiekszeniu ciezarow. Z nogami wyglada to tak, ze idzie sila i masa - narazie regularnie dokladam do przysiadu. Problemem jest to, iz caly tydzien po treningu nog to walka ze straszliwymi zakwasami. Przez trzy dni chodze jak na szczudlach. Po prostu po kazdym treningu nog czuje jakby byl to w ogole moj pierwszy w zyciu.

Nogi robie nastepujaco:
1)10 min rozgrzewki na rowerku
2)rozciaganie
3)5 serii(w tym 1 rozgrzewkowa) przysiadu ze sztanga z progresja (lub na suwnicy)- 8 powtorzen
4)4 serie wyciskanie nog na maszynie bez progresji - 8 powtorzen
5)4 serie lydek 12-15 powtorzen na suwnicy (akurat lydki mi sie nie zakwaszaja)
6)3 serie na zmiane sciaganie stop do posladkow lezac na brzuchu oraz prostowanie nog siedzac (nie znam fachowej nazwy tych cwiczen ale mysle, ze sie domyslicie o co mi chodzi) - 8 powtorzen
7)rozciaganie na koniec

Prosze o jakies rady.

Płeć: Mężczyzna

Wiek: 21

Waga: 75

Wzrost: 185

Cel treningowy: beztluszczowa masa

Staż treningowy na słowni: powiedzmy rok z przerwami

Uprawiane inne sporty: rozniste

Dostęp do sprzętu (np. full osprzęt siłownia, sztanga/sztangielki): full

Dieta: 0 cukrow prostych
wysokobialkowa

Przeciwskaznania medyczne: brak

Zażywane suplementy: brak

1. Zbytnio przeciazasz nogi.
2. Sprobuj FBW, a nogi powinnny sie przyzwyczaic i szybciej usowac kwas mlekowy.

zdr.