Problem z kolanami - pomoc

Mam problem, który prawdopodobnie dotyczy obu kolan, bo czuję te same pieczenie-kłucie w więzadłach obu nóg. Prawe kolano bardziej i to właśnie z nim zgłosiłem się do ortopedy, a potem na MR. Ortopeda zobaczył sam obraz z płyty, bo na wyniki musiałem trochę poczekać i nie zauważył nic oprócz rzepki dwudzielnej. Jako, że po 2 tygodniach od ostatniego biegu przestały mnie boleć to wróciłem za pozwoleniem lekarza do ćwiczeń. Po 2 treningach na siłowni, gdzie starałem się ćwiczyć z dużo mniejszą intensywnością, stan nóg się pogorszył. Więzadła w obu nogach są odczuwalne, w prawym kolanie górna część, gdzie są przyczepy 4-głowego boli i czuję ból-kłucie w 2-głowym, podczas siedzenia na krześle udo mi drętwieje. Nie wiem co teraz robić, chciałbym jeszcze wrócić do ćwiczeń. Biegam dystansowo, a na siłowni przysiady, martwy ciąg, prostowanie kolan, itd. No i robię interwały na bieżni.






Zmieniony przez - krisstoof w dniu 2021-10-15 23:26:24

Zmieniony przez - krisstoof w dniu 2021-10-15 23:49:39

Z opisu badania nie wynika żeby ze stawami kolanowymi było cokolwiek nie tak. W takiej sytuacji być może problem leży gdzieś indziej. Nie wiemy co dokładnie trenujesz i jak to wygląda. Opisz proszę typowy tydzień treningu że szczegółami. Również z tym jak wygląda prowadzona przez Ciebie prehabiliacja, która odgrywa spore znaczenie w funkcjonowaniu naszego aparatu ruchu. Mam tutaj na myśli rokowania, rozciąganie mięśni, wizyty u fizjoterapeuty, itp. Jeżeli tego nie ma, to jest duże prawdopodobieństwo pospinanych mięśni, co generuje dalsze problemy.

Teraz nie mam żadnej rehabilitacji, bo kiedy odwiedziłem lekarza z wynikami nogi zdążyły się zregenerować na tyle, że nie czułem bólu przy poruszaniu się. Lekarz powiedział, że nie ma zastrzeżeń, abym wrócił do treningów. Po powrocie na siłownie biegałem na bieżni ok. 30min poniżej 10km/h, wiosłowałem na wioślarzu i robiłem sumo z 10kg. Tym normalnie nawet bym się nie zmęczył, ale po 2 treningach mam wrażenie, że jest dużo gorzej. Czuję od czasu do czasu pieczenie w 2-głowym pośrodku uda bliżej wewnętrznej strony nogi, w obu nogach. Dzisiaj przy schodzeniu ze schodów do metra miałem wrażenie, że coś mi się odkleja w kolanie prawym. Czuję też jakby przyczep mięśnia piszczelowego uda i 4-głowego się odczepiały. Ból 4-głowych też się od czasu do czasu przydarza. Ogólnie mam wrażenie, że lewa noga ma to samo, ale odrobinę lżejsze objawy.

Przed tym wszystkim rolowałem łydki, 2-głowe i 4-głowe praktycznie codziennie wieczorem przez ok. 10min. Było też rozciąganie. Przed bieganiem też rozgrzewka 10-15min. Biorę multi witaminy z magnezem, omege 3 i artresan. W pożywieniu mam lekki deficyt na tyle, aby 1-2kg w miesiącu zejść z wagi, ale staram się trzymać go urozmaicać i nie jem śmieciowego żarcia. No chyba, że jakaś choroba mi zjada nogi.

Mam 170cm wzrostu i 70kg wagi, jak zaczynałem w czerwcu po otwarciu siłowni i powrocie do biegania miałem 80kg. Do tej pory miałem głównie zakwasy, na początku lipca zaczęło boleć mnie kolano, ale ból przeszedł po 2 tygodniach brania artresanu.


Zmieniony przez - krisstoof w dniu 2021-10-17 20:28:56

Z tego co piszesz robiłeś podstawy prehabiliacji, czyli rolowanie i rozciąganie mięśni. Być może jednak nie wszystko to co trzeba i jak trzeba.

Takie rzucanie możliwymi problemami nie jest szczególnie sensowne, ponieważ może być ich bardzo dużo. To, co ewentualnie mi rzuca się w oczy, to możliwy problem z kolanem biegacza. Warto poczytać na ten temat i mocniej przerolować pasmo biodoro-piszczelowe, oraz zastosować odpowiednie ku temu ćwiczenia je rozciągające.

Również bym wprowadził regularne wizyty u fizjoterapeuty na zabiegi manualne.

Jest tak jak pisał kolega wyżej. Byłem u fizjoterapeuty, na szczęście nie ma nic poważnego. Co prawda do normalnych treningów póki co nie mogę wrócić, ale już robię ćwiczenia od fizjoterapeuty na rozciąganie, oraz muszę kupić wkładki ortopedyczne. Te dziwne bóle, które mi towarzyszyły, prawdopodobnie były spowodowane nagłym brakiem treningu.