"O co chodzi w ćwiczeniu ? Kładziesz na klacie dwie sztangielki, tak by dotykały sie talerzami. Mają się dotykać przez cały zakres ruchu, od początku ąz do samego końca (oczywiście nie doprowadzasz do absolutnego przeprostu, ale prawie).
1. Ściskasz sztangielki przez cały zakres ruchu.
2. Łokcie pracują idealnie na boki/
3.Pozycja jak do wycisku, głowa leży, barki nieruchome z tyłu, łopatki ściągnięte.
Twoim najważniejszym zadaniem jest stałe pchanie na siebie sztangielek. Masz je prasować o siebie. To istotniejsze nawet niż wyciskanie ich do góry (tzn to też obowiązkowe). Masz ile sił w klacie (nie rękach) wciskać je w siebie nawzajem, od samego początku, do samego końca. Dla ulatwienia na kazdzej sztangielce niech bedzie po kilka talerzy by powierzchnia byla wieksza. Wiem ze talerze sa okragle - o to chodzi. By bylo chybotanie i ciagla kontrola klatki nad SCISKIEM SZTANGIELEK, KONTROLA ICH CHYBOTLIWOSCI i WYCISKIEM. Wszystkie trzy czynnosci ida z klaty, nie z łap.
Powrót ten sam, te same zasady. Masz nieustannie przec nim.
Sztangielki nigdy nie dotykają klatki. 0,5 cm nad.
"
Soltys, tutaj masz wyjaśnienie samego Pumy co do tego ćwiczenia, odpowiedź na twoje pytanie brzmi oczywiście"tak".
Sarkazm
Ten trening, który podałeś jak dla mnie jest ok, aczkolwiek nie musisz do niego wracać....Mozesz ćwiczyć innym treningiem, najważniejsze to to, abyś zmienił swoją błędną rozpiske, którą ćwiczyłeś ostatnio. Jeżeli pompki odpadają, możesz pokominowac z wyciskiem z supinacją, wyciskiem ściskającym, a na koniec np. jakieś rozpiętki na jakimś skosie.
Aha, no i jeszcze jedno-wyciskanie sztangi na płasko jest owszem ćwiczeniem sprawdzającym siłę przedniego łańcucha funkcjonalnego ale jeżeli chodzi o
kształtowanie sylwetki klatki piersiowej, to znajduje się gdzieś na szarym końcu. Jeżeli ktoś jest trójbojowcem lub startuje w jakichś innych zawodach-to normalne, ze koncentruje się na tym ćwiczeniu. Jeżeli ktoś chce mieć dobrze rozwinięta klatke-lepiej o tym ćwiczeniu zapomnieć na rzecz innych ćwiczeń, ewentualnie stosowac okazyjnie. Z tego co zaobserwowałem jest to największy błąd tych osób, które mają duży i silny triceps, barki...A klatki wciąż nie moga rozbudować. Nawet jezeli już uda im się zapanowac nad techniką i mają naprawdę porządny, dobry wynik w wyciskaniu na płasko-jeżeli ich klatka wyglądała słabo, a to jest dla nich główne heavy ćwiczenie, to wciąż mają słabo wyglądającą klatke...
+
Ćwiczenie heavy, to po prostu...ehh, ćwiczenie ciężkie, wielostawowe i takie, w którym bierzesz wiekszy ciężar. Co tu dużo się rozpisywac...Takie ćwiczenia z reguły powinny być na pierwszych miejsach w rozpiskach treningowych.
Zmieniony przez - MOREPOWER w dniu 2010-03-16 22:50:05