13kg przez swieta to nie tak troche, ale jak szybko przyszlo to i szybko pojdzie. gorzej jakbys musial pozbywac sie tluszczu na ktory pracowales sobie 20 lat
dieta 1800kcal to bedzie za malo nawet na koniec redukcji. badz powazny chlopie! przeczytaj temat z gory dzialu o podstawach ukladania diety, przemysl to i uloz cos do sprawdzenia. widze, ze jak myslisz o basenie 7 razy i drogich spalaczach to spokojnie i bez obaw mozesz ulozyc idealna, urozmaicona diete w ktorej bedzie miejsce i na dobre ryby, i na wolowine i olej lniany, oliwe z oliwek
czytaj, ukladaj, zapyerdalaj ino dym, a spalisz to szybciutko.
imo jesli doswiadczyles skoku wagi 13kg w powiedzmy 2-3tyg to nie masz co sie przejmowac ksiazkowymi spadkami wagi max4kg na miesiac, nie w takim przypadku. dobra dieta z odpowienia, spora iloscia kalorii, ruch, 2 miesiace i nie ma tego bez spalacza potem jedziesz dalej, resecik, znowu dalej, myslisz juz o spalaczu i na wiosne/lato jestes brad pitt
drazek i hantelki sa ok, szkoda, ze zamiast atlasu nie masz zwyklej lawy i stojakow do wyciskania, ale da rade i z tego cos sklecic. liczy sie sumienny trening i systemaycznosc.
pozdro
Nie krępuj się z tym SOG'iem, no dalej!
http://www.sfd.pl/WPC_fan/Blog/Redukcja-t543349-s22.html