Pociążowe zmagANIA

Paula - pewnie miałam na myśli nos chociaż jakby tak mieć długą brodę (zarost) to pewnie bez problemu by się udalo. Ale to pozostawie facetom albo artystkom cyrkowym

Jacku - rodziłam 4,5 miesiące temu. Zostały mi jakieś 3 kg na plus, ale zakładając że ciąża to 9 miesięcy przed i 9 po myślę że do tego czasu uda mi się osiągnąć swój cel. Obecnie ćwiczę dla przyjemności i odstresowania się a spadajaca waga czy obwody są dla mnie miłym efektem ubocznym

Dziś wieczorem zrobiłam jeszcze brzuchy. Dzisiejszy trening zaliczony w całości



Zmieniony przez - glodzilla w dniu 2016-12-15 21:40:04

Zmieniony przez - glodzilla w dniu 2016-12-15 21:40:31

:)





Zmieniony przez - paula.cw w dniu 2016-12-16 10:43:20

Super obrazek. Ale się uśmiałam. Prawie tak, jak wczoraj wieczorem. kiedy czytałam o rozmiarze xxs

Piątek 16.12 DNT

Aktywność: 30 min treningu "obwodowego" (10 x burpees, cardio 90s, 10x przysiad, cardio 90s, 10 pompka, 90s itd). Cardio to np. pajacyki, bieg w miejscu, bieg bokserski, skakanka na sucho i co tam mi jeszcze przyszło do głowy - oczywiście totalny spontan Myślałam, że dociągnę do 40 min, ale akurat się obudził. Jak zawsze po aktywności + 100 do samopoczucia
Będę robić takie 30 min treningi w DNT, kiedy nie wychodzimy z Małym na spacer ze względu na smog

Plany na dziś wieczór to mobilizacja bioder, rozciąganie i rollowanie.

Misek na razie nie wrzucam, żeby nie gorszyć redukujących się ilością tłuszczu, którą pochłaniam :D



Zmieniony przez - glodzilla w dniu 2016-12-16 14:41:14

Ale że co? Że tłuszcz niby zły?

Ponoć tylko dawka decyduje o tym czy coś jest trucizną
Przed chwilą zaś natknęłam się na artykuł na temat zdrowego serca i tam znany kardiolog radził żeby unikać tłuszczu zwierzęcego, jeść tylko oliwę z oliwek i oleje roślinne a jak natkniemy się na jakiś tłuszcz zwierzęcy np. w szynce to zdecydowanie odkrajac to zdecydowanie nie dla mnie.

Teraz niestety mam przymusowe DNT bo znów bolą mnie plecy. Mam nadzieję że już jutro uda mi się poćwiczyć. W końcu targalam gumę do ćwiczeń i adidasy na drugi koniec Polski. Żal byłoby nie skorzystać

A plecy bolą bo przewiało - czy to po treningu bardziej. Jak po treningu to nie warto tego lekceważyć i trzeba znaleźć przyczynę. Boleć mogą mięśnie - DOMS to pozytywny ból - ale jak boli "źle" to trzeba coś z tym zrobić.

Właśnie z tymi plecami mam ostatnio problem . Nie jest to na pewno potreningowe tylko albo mnie przewialo albo nadwyrezylam się dzwigajac Małego. Nigdy nie miałam z tym problemu, a to już 3 raz od porodu kiedy nie mogę normalnie spać. Podejrzewam że jestem też osłabiona dość monotonna dietą. Ale już jest lepiej więc jutro powinno się udać poćwiczyć

z plecami warto zwracać szczególną uwage na to jak siedzimy w ciągu dnia i jak podnosimy przedmioty z ziemi (poza siłownią)
mnie osobiście najczęsciej plecy bolą w wyniku czynności zupełnie nie zwiazanych z treningami

Szczególnie przy maluchu łatwo o ból pleców, bo pewne rzeczy robi się odruchowo i człowiek nawet się nie zastanawia czy podnosi/nosi prawidłowo i później są problemy. U mnie jest tak z szyją, zawsze w dni kiedy więcej nosze malucha, wózek, zakupy ból się nasila.
A z tym smogiem to koszmar, zawsze jak jest ładna pogoda i świeci słońce to w pakiecie jeszcze duże stężenie pyłów A najciekawsze jest to, że w samym mieście i tak lepiej niż na obrzeżach i w okolicznych wioskach Na szczęście wiosna coraz bliżej

moja znajoma wyprowadziłą się do Krakowa i włąśnie na smog narzeka
u mnie nie do pomyślenia