Spodziewam sie iz odpowiadaliscie na mase tego typu pytan, i macie w tym nie male doswiadczenie, napewno wieksze niz moi wszechwiedzacy koledzy z podworka :/ Moja sytuacja wyglada szczerze mowiac tragicznie :
Wzrost - 189 cm
Waga - 60-65 kg (Potrafi spasc w bardzo szybkim tempie, nawet w zaledwie kilku-kilkunastu dni)
Trenowalem koszykowke ale zrezygnowalem poniewaz doprowadzalo to do spalania masy :(
Pytanie do was co zrobic aby przytyc ? wiem ze mam duza niedowage i powinienem przytyc z 15-20 kg.
Jem duzo, potrafie zjesc z 10 jogurtow jednego dnia, mase slodyczy,obiad sniadanie,koalcje, podobno sa to tuczące rzeczy.. niestety mi nic nie pomaga :(
Przejrzalem mase tematow, wyszukiwarka duzo wypluła, lecz uwierzcie mi ciezko znalesc cos dla siebie jesli sie jest laikiem w tych sprawach.
Obliczalem swoje zapotrzebowanie kaloryczne wedlug tego tematu :
https://www.sfd.pl/Robimy_mase_-_fakty_nie_mity_by_qaz-t173140.html
i wyszlo mi :
60 * 24 = 1440
1440 * 1.1 = 1584 + 500kcal = 2084~~2100
1,5g bialka * 60 = 154g = 616 kcal
1,5g tluszczy * 60 = 90g = 818 kcal
2100 - 1426 = 647 kcal
Czy tak to powinno wygladac ? Tutaj prosze was o pomoc, jakie produkty jesc i ile razy dziennie aby zaspokoic swoj organizm i wreszcie przytyc ?
Z gory dziekuje ! Pozdrawiam !