Do dzisiejszej miski wpadła kostka czekolady i pralinka (tak prezenty z okazji dnia kobiet, dokarmiają mnie ) zapewne spaliłam je przy 6h spacerze w pracy, szczerze pupy nie urwało i mogłam sobie darować- następnym razem tak zrobię, jak ja mogłam to żreć na okrągło rok wstecz ?
...
Napisał(a)
delfinka dziękuje bardzo , będę walczyć z nimi jutro
Do dzisiejszej miski wpadła kostka czekolady i pralinka (tak prezenty z okazji dnia kobiet, dokarmiają mnie ) zapewne spaliłam je przy 6h spacerze w pracy, szczerze pupy nie urwało i mogłam sobie darować- następnym razem tak zrobię, jak ja mogłam to żreć na okrągło rok wstecz ?
Do dzisiejszej miski wpadła kostka czekolady i pralinka (tak prezenty z okazji dnia kobiet, dokarmiają mnie ) zapewne spaliłam je przy 6h spacerze w pracy, szczerze pupy nie urwało i mogłam sobie darować- następnym razem tak zrobię, jak ja mogłam to żreć na okrągło rok wstecz ?
...
Napisał(a)
A więc tak, @ dała mi wczoraj popalić, cały dzień tak mnie bolał kręgosłup że nie było mowy o żadnym treningu, swoją drogą idę do fizjoterapeuty niech rzuci okiem, nigdy wcześniej mnie aż tak nie bolał i zawsze tylko w pierwszy dzień a tu dwa dni z rzędu...
Dziś już było lepiej więc trening się odbył
Trening B
A. Martwy ciąg 50x15 60x10 65x6 (mimo pasków nie dało się więcej)
45kgx15 55x15 60x10 65x6
B1. Wyciskanie sztangi stojąc 20x15 22,5x9 25x6 bez zmian niestety
B2. ściąganie drążka górnego do klatki szeroko z nachwytem 25x15 30x15 35x6
25x15 30x14 35x6
C1. wypady 2x8kgx15 2x10kgx15 2x12kgx15 (dzięki paseczkom )
2x8x15 i sztanga 20kgx15 25x10
C2. uginanie nóg leząc 10x15 12,5kgx14 15x8
10x15 12,5kgx14 15x7
D. pompki 12
Z niektórymi ćwiczeniami nie mogę ruszyć np. uginanie nóg- nienawidzę osoby która wymyśliła tą maszynę.... i pompki - jak je robię to do 12 ładniutko a potem brzuch leci do podłogi, chyba tak psychicznie się nastawiam że muszę wytrzymać do 12 i jak już je przekroczę to chyba się za bardzo rozluźniam a potem wszystko leci na łeb na szyje. Będę nad tym pracować.
Jutro w planach rolki i nie chce słyszeć o pogorszeniu pogody ! A no i stoję przed ważnym życiowym wyborem czy wolę wheya karmelowego czy wanilia z jagodą - ah te problemy egzystencji Muszę poszukać próbek różnych smaczków...
Miska+ woda 1,5l + kawa
Warzywka pomidor, sałatka, papryka
Dziś już było lepiej więc trening się odbył
Trening B
A. Martwy ciąg 50x15 60x10 65x6 (mimo pasków nie dało się więcej)
45kgx15 55x15 60x10 65x6
B1. Wyciskanie sztangi stojąc 20x15 22,5x9 25x6 bez zmian niestety
B2. ściąganie drążka górnego do klatki szeroko z nachwytem 25x15 30x15 35x6
25x15 30x14 35x6
C1. wypady 2x8kgx15 2x10kgx15 2x12kgx15 (dzięki paseczkom )
2x8x15 i sztanga 20kgx15 25x10
C2. uginanie nóg leząc 10x15 12,5kgx14 15x8
10x15 12,5kgx14 15x7
D. pompki 12
Z niektórymi ćwiczeniami nie mogę ruszyć np. uginanie nóg- nienawidzę osoby która wymyśliła tą maszynę.... i pompki - jak je robię to do 12 ładniutko a potem brzuch leci do podłogi, chyba tak psychicznie się nastawiam że muszę wytrzymać do 12 i jak już je przekroczę to chyba się za bardzo rozluźniam a potem wszystko leci na łeb na szyje. Będę nad tym pracować.
Jutro w planach rolki i nie chce słyszeć o pogorszeniu pogody ! A no i stoję przed ważnym życiowym wyborem czy wolę wheya karmelowego czy wanilia z jagodą - ah te problemy egzystencji Muszę poszukać próbek różnych smaczków...
Miska+ woda 1,5l + kawa
Warzywka pomidor, sałatka, papryka
...
Napisał(a)
...
Napisał(a)
Dzisiejszy trening, jutro postaram się o pomiary jeśli się rano wyrobie.
Trening A.
A. Przysiad ze sztanga na plecach: 35kgx15 45x15 50x9 55x5
35x15 47,5x12 50x8
B1. wyciskanie sztangi skos góra: 22,5kgx15 25x13 30xx5
22,5x15 25x12 30x4
B2. przyciąganie drążka dolnego siedząc do brzucha: 25kgx15 30x15 35x10
25x15 30x15 35x10
C1. prostowanie nóg : 15x15 17,5x15 20x10
15x15 17,5x14,5 20x10
C2. wznosy tułowia z opadu 10x15 20x15 15x15
10x15 15x15 15x15
plank- zapomniałam o nim
orbitrek 20min 3,75km
Ogólnie trening całkiem udany.
Wrzucam miskę z wczoraj i dziś
Wczoraj warzywa: puszka pomidorów ( mogłabym jeść na okrągło makaron z pomidorami i mozzarellą - mniam ) sałatka, pomidorki, ogórki, i wczorajsza aktywność to 5h spaceru
Dziś warzywka: papryka, sałatka, rzodkiewka i pewnie jeszcze coś dojem.
Trening A.
A. Przysiad ze sztanga na plecach: 35kgx15 45x15 50x9 55x5
35x15 47,5x12 50x8
B1. wyciskanie sztangi skos góra: 22,5kgx15 25x13 30xx5
22,5x15 25x12 30x4
B2. przyciąganie drążka dolnego siedząc do brzucha: 25kgx15 30x15 35x10
25x15 30x15 35x10
C1. prostowanie nóg : 15x15 17,5x15 20x10
15x15 17,5x14,5 20x10
C2. wznosy tułowia z opadu 10x15 20x15 15x15
10x15 15x15 15x15
plank- zapomniałam o nim
orbitrek 20min 3,75km
Ogólnie trening całkiem udany.
Wrzucam miskę z wczoraj i dziś
Wczoraj warzywa: puszka pomidorów ( mogłabym jeść na okrągło makaron z pomidorami i mozzarellą - mniam ) sałatka, pomidorki, ogórki, i wczorajsza aktywność to 5h spaceru
Dziś warzywka: papryka, sałatka, rzodkiewka i pewnie jeszcze coś dojem.
...
Napisał(a)
Trening 17-03 rolki 7km 30 min można zaliczyć jako siłowy - przedmuchało mnie równo
Trening B
A. Martwy ciąg 40kgx15 50x15 60x10 65x6
50x15 60x10 65x6
B1. Wyciskanie sztangi stojąc 20x15 22,5x10 25x6
20x15 22,5x9 25x6
B2. ściąganie drążka górnego do klatki szeroko z nachwytem 25x15 30x15 35x9
25x15 30x15 35x6
C1. wypady 2x10kgx15 2x12x 15 2x14 x 10
2x8kgx15 2x10kgx15 2x12kgx15
C2. uginanie nóg leząc 10x15 15x5 15x5 ( nie dało rady więcej, aż mi wstyd... )
10x15 12,5kgx14 15x8
D. pompki - nie zdążyłam, nadrobię wieczorem w czasie jogi.
Miski:
wczoraj mało warzyw wpadło dziś trochę lepiej: papryka, pomidor, sałata, ogórek, możliwe że wpadną brokuły
Trening B
A. Martwy ciąg 40kgx15 50x15 60x10 65x6
50x15 60x10 65x6
B1. Wyciskanie sztangi stojąc 20x15 22,5x10 25x6
20x15 22,5x9 25x6
B2. ściąganie drążka górnego do klatki szeroko z nachwytem 25x15 30x15 35x9
25x15 30x15 35x6
C1. wypady 2x10kgx15 2x12x 15 2x14 x 10
2x8kgx15 2x10kgx15 2x12kgx15
C2. uginanie nóg leząc 10x15 15x5 15x5 ( nie dało rady więcej, aż mi wstyd... )
10x15 12,5kgx14 15x8
D. pompki - nie zdążyłam, nadrobię wieczorem w czasie jogi.
Miski:
wczoraj mało warzyw wpadło dziś trochę lepiej: papryka, pomidor, sałata, ogórek, możliwe że wpadną brokuły
...
Napisał(a)
Wrzuć te pomiary ;) To się serio przydaje, będziesz mogła sobie kontrolować, co się dzieje, czy coś idzie, czy stoi w miejscu. Niby lustro wystarczy, ale pomiary warto robić ;)
Mój dziennik - http://www.sfd.pl/vacerrosa_DT-t1047448.html
...
Napisał(a)
Dziś nie zdążyłam zrobić, jutro rano już zrobię na pewno. Sama jestem ciekawa, czy coś ruszyło ale przyznam, że w lustrze widzę poprawę
dopiero wróciłam do domu, rano siłownia później biegiem na praktyki potem sprawy uczelniano-licencjackie, a chciałbym pomierzyć się nad czczo.
dopiero wróciłam do domu, rano siłownia później biegiem na praktyki potem sprawy uczelniano-licencjackie, a chciałbym pomierzyć się nad czczo.
...
Napisał(a)
O, będę śledzić, jak Ci idzie (mamy w ankiecie identyczne wymiary od bioder w dół). :)
...
Napisał(a)
Akataa zapraszam zapraszam, im większa widownia tym większa motywacja, bo wstyd dać plamę
Trening :konie 1h, wróże sobie zakwasy, nie jeździłam już tyle, że dziś po jeździe trzęsły mi się przywodziciele.
Miska+ brokuły, pomidor, papryka, sałata
Pomiary: 24-01-15r 19-03-15r
Waga 58 58,9 +0,9
łydka 36 35 -1
udo 56 56 0
pupa 95 93 -2
pępek 72 74 +2
talia 64 61 -3
pod biustem 70 69 -1
yyy nie wiem co myśleć o tych pomiarach... trochę w cały świat są, ale raczej dokładnie się zmierzyłam... niech ktoś zerknie fachowym okiem. mi wizualnie wydaje się że wyglądam ciut lepiej
Trening :konie 1h, wróże sobie zakwasy, nie jeździłam już tyle, że dziś po jeździe trzęsły mi się przywodziciele.
Miska+ brokuły, pomidor, papryka, sałata
Pomiary: 24-01-15r 19-03-15r
Waga 58 58,9 +0,9
łydka 36 35 -1
udo 56 56 0
pupa 95 93 -2
pępek 72 74 +2
talia 64 61 -3
pod biustem 70 69 -1
yyy nie wiem co myśleć o tych pomiarach... trochę w cały świat są, ale raczej dokładnie się zmierzyłam... niech ktoś zerknie fachowym okiem. mi wizualnie wydaje się że wyglądam ciut lepiej
...
Napisał(a)
Ważyłam się dziś rano i wyszło mi 58kg więc waga coś mi skacze, powtórzę pomiary w najbliższym czasie, bo podejrzane są te plusy w pępku.
Wczorajszy trening
Trening A.
A. Przysiad ze sztanga na plecach: 35x15 45x15 50x10
35kgx15 45x15 50x9 55x5
B1. wyciskanie sztangi skos góra: 22,5x15 25x13 27,5x8
22,5kgx15 25x13 30xx5
B2. przyciąganie drążka dolnego siedząc do brzucha: 25x15 30x15 35x10
25kgx15 30x15 35x10
C1. prostowanie nóg : 15x15 20x10 20x10
15x15 17,5x15 20x10
C2. wznosy tułowia z opadu 10x15 20x15 15x15
10x15 20x15 15x15
plank 40s
proszę o zerknięcie na trening bo nie wiem jak przebić się przez ten zastój, czy na razie cisnąć do 15 powtórzeń ( chociaż od kilku treningów 13 w wyciskaniu na skosie to mój max i nie mogę dobić nawet o jeden więcej) czy podnosić ciężar i robić ile mogę ???
Przecież nie mogę tak w miejscu stać bo takie treningi mijają się z celem.
Dziś 5h spaceru, jutro siłownia.
Miska : dziś bardzo uboga w warzywa bo wszystko co zielone zjedzone.
Wprowadzam suplementacje magnezu z olimpu bo mam takie masakryczne skurczę w nocy i wczoraj złapał mnie jeden nawet przy prostowaniu nóg na maszynie ała ała ała...
Wczorajszy trening
Trening A.
A. Przysiad ze sztanga na plecach: 35x15 45x15 50x10
35kgx15 45x15 50x9 55x5
B1. wyciskanie sztangi skos góra: 22,5x15 25x13 27,5x8
22,5kgx15 25x13 30xx5
B2. przyciąganie drążka dolnego siedząc do brzucha: 25x15 30x15 35x10
25kgx15 30x15 35x10
C1. prostowanie nóg : 15x15 20x10 20x10
15x15 17,5x15 20x10
C2. wznosy tułowia z opadu 10x15 20x15 15x15
10x15 20x15 15x15
plank 40s
proszę o zerknięcie na trening bo nie wiem jak przebić się przez ten zastój, czy na razie cisnąć do 15 powtórzeń ( chociaż od kilku treningów 13 w wyciskaniu na skosie to mój max i nie mogę dobić nawet o jeden więcej) czy podnosić ciężar i robić ile mogę ???
Przecież nie mogę tak w miejscu stać bo takie treningi mijają się z celem.
Dziś 5h spaceru, jutro siłownia.
Miska : dziś bardzo uboga w warzywa bo wszystko co zielone zjedzone.
Wprowadzam suplementacje magnezu z olimpu bo mam takie masakryczne skurczę w nocy i wczoraj złapał mnie jeden nawet przy prostowaniu nóg na maszynie ała ała ała...
Poprzedni temat
Plan treningowy do oceny fbw
Polecane artykuły