Pierwszy tydzień redukcji, odwrotny efekt

Ciągle te same tylko ściemniały przez miesiąc

A wiec, moim zdaniem zrob tak , obetnij tłuszcze do 0,4-0,3 a podbij wegle zeby bilans sie zgadzał ewentualnie daj mniej o 200 kcal , zobacz wtedy co sie bedzie działo

jak Ci pas leciał, to przestań płakać o tą wagę, miesiąc to tyle co nic, zdjęcia w zupełnie różnym oświetleniu, poza "ch**awarta", jesteś zarośnięty, więc nie dziw się, że różnica mała.

Minęło od ostatniego postu 1,5 miesiąca. Więc moge coś napisać jak to wszystko wyglądało. Na początku waga podbiła mi do 96kg, nie mam pojęcia dlaczego, nie potrafie tego wyjaśnić (żadnych zmian na centymetrze). W styczniu zacząłem od 96,7. Teraz jest 95,1. Idzie to tak opornie, że nie wiem. Diete mam na maksa trzmaną (zamieszczam plik), proszę ocenić.
Poza lekkim wyostrzeniu sylwetki nic nie widać. 6 tydzień robię sobię FBW i 2 razy w tygodniu aeroby, zaczynałem od 20 minut, co tydzień zwiększam o pare minut.
Wynik nie jest zadowalający, może coś źle robie? Czy po prostu musi to tak cięzko iść ?

Dodam jeszcze, że w piątek miałem urodziny i wrzuciłem pizze, pierwszą od niepamiętnych czasów, waga skoczyła (co jest do przewidzenia), ale za bardzo nie chce wrócić :D




Zmieniony przez - adash w dniu 2013-02-04 11:42:47

a kcal czemu tak mało? jak warzywa? to codzienne menu?

A tak, zapomniałem wspomnieć o warzywach. Warzywa jem zawsze do obiadu gotowane + surówki 100g + surówki do 2 ostantich posiłków (różne bez dodatków). Nie wliczam tego do bilansu i tego nie warze, jem na oko. Bilans zero to jest około 2600 chyba a redukuje już od listopada i obniżam powoli. Ale dlaczego to tak ciezko idzie to ja nie wiem o.0

Macie jakieś pomysły/sugestie?

Mam podobnie do ciebie adash :/. Miesiąc dieta + siłownia + rowerek i 0 efektów Pomimo tego że przykładam się do nich. Przed wakacjami chciałem zrzucić zbędny tłuszczyk ale nic nie spada. Co roku zapuszczam się trochę w zimie i z tego co zauważyłem jedynym sposobem dla mojego organizmu aby pozbyć sie balastu jest bieganie. Niestety mieszkając na wsi o tej porze roku na wsi co najwyżej nogi sobie połamie zanim przebiegnę 1 km. Jak już biegam to staram się minimum 50-60 minut biegać w średnim tempie.

faktycznie z tymi weglami jest tak ze metabolizm napedzaja?

Tak napedzaja
Co do tematu...po zdjeciach na pewno widac ze na nogach troche miesa doszło i to dlatego nie widzisz roznicy na wadze...
Słuchaj sie co do Ciebie pisza znawcy tematu tacy jak koniu, napisal ze jak lecisz na cm to nie patrz na ta cholerna wage bo on prawdy nie powie...pamietaj ze mieso jest o wiele mniejsze niz tluszc pomimo tej samej wagi...rób areoby w kazdej postaci trzymaj diete lec spokojnie z tluszczu (nie oczekuj mega zjazdów jak przy dietach typu 1000 kcal, zawsze lepiej powoli jechac a zdrowo niz spadac szybko i pozniej plakac ze nie mozesz utrzymac)