Na początek - Witam wszystkich!!!
Dawno mnie tu nie było, ale wracam, bo mam "wielki" problem. Na wstępie przyznam się bez bicia, że nie sprawdzałem czy takiego wątku nie było, ale jestem przekonany, że raczej nie, bo sprawa jest bardzo osobnicza.
Otóż:
Mam 10. miesięczny staż (tak wiem, nie ten dział, ale tu spodziewam się większych fachowców z tej dziedziny, bo sam świetnie bym sobie poradził na poziomie podstawowym - jestem dyplomowanym fizjoterapeutą, ale to mnie przerosło).
Wzrost: 194
Waga: 95kg
Biceps: 37
Klatka: 116
Brzuch: ...95...! (ale to właśnie część problemu opisanego dalej)
Wszystko szło pięknie do tej pory, cały czas piękna progresja. Z miesiąca na miesiąc sobie rosłem. Ale ostatnio od około 1.5 miesiąca stanąłem w miejscu (posiadając wydaje mi się świetną dietę, którą opisze później i dobry trening - też opiszę później). W czym rzecz... próbowałem już wszystkiego, żeby wyjść ze stagnacji: więcej węgli w diecie - efekt, to rozrost brzucha, tylko! zmiana treningu - aktualnie 3. raz w ciągu 2. miesięcy zmieniam trening.
Mam jednak mały typ, ale nie jestem pewny, mam nadzieję, że ktoś miał podobną sytuację, albo o czymś takim słyszał i albo mnie pouczy i wytnie błędne myślenie albo potwierdzi moje obawy. Mianowicie:
od około tych 1.5 miesiąca drżą mi mięśnie, w pracy non stop gdy przysiądę na ten przykład to czuje skoki - to raz najszerszego grzbietu, to bicepsa, bo uda etc. Ogólnie na przestrzeni tych miesięcy zaobserwowałem pogorszenie odporności i to, że od około 1.5 miesiąca spadła mi pompa po treningu i żadnym sposobem nie mogłem jej wygenerować, powiem więcej, spadła mi też siła i chęć do ćwiczeń.
Na pierwszy ogień poszedł, po głębszej analizie - magnez i wapń, gdyż jak sobie policzyłem jem go dość mało (nie znam dokładnej ilości, ale przy moich gabarytach i b. szybkim tempie życia mogę mieć faktycznie niedobory). Aktualnie jestem na 3 dni suplementacji tymi minerałami (poza nimi biorę vigor compleks - codziennie) - mg około 500mg/24h, wapń 400-600mg/24h. Niby lekka poprawa zaczyna się pojawiać co do drżenia mięśni i chęci do ćwiczeń, ale boje się, że to placebo, dziś po ćwiczeniach pleców nawet lekka pompa się pojawiła i teraz czuje ból jak to pisze ;).
Niech ktoś mi pomoże! Bo nie wiem czy brak progresji można z tym łączyć ;)
Dieta (około 4tyś kalorii, jestem raczej ektomofikiem):
Wstaje i:
100g płatków owsianych
20g rodzynek suszonych
50g pestek z dyni
mleko 200ml
jajko około 70g
odżywka białkowa około 20g
3h później:
100g ryżu brązowego
100g piersi z kurczaka z jakąś ilością oliwi z oliwek uzyskanej w czasie smażenia
3h później
serek wiejski
100g chleba żytniego razowego
3h później
200g ryżu brązowego
150 gram piersi z kurczaka + oliwa z oliwek jak poprzednio
około 40g warzyw z mrożonki (miks)
trening - i zaraz po:
1-2 banany ( w zależności od wielkości, ale razem około 150g)
60 gram odżywki białkowej - 50gram białka
godzinę po:
200 gram ryżu białego
150g piersi z kurczaka + oliwa z oliwek jak poprzednio
około 40g warzyw z mrożonki (miks)
2 godziny po:
twaróg chudy - około 150g
czasami, ale teraz ze względu na brzuch zaniecham tego - 100g chleba żytniego razowego.
Trening (3 dni):
1- biceps i triceps + brzuch
uginanie ramion ze sztanga w wąskim uchwycie 3 serie
uginanie ramion ze sztangą na modlitewniku 3 serie
uginanie ramienia ze sztangielką w oparciu o kolano 3 serie
wyciskanie francuskie leżąc sztangielek 3 serie
wyciskanie sztangielki oburącz w siadzie 3 serie
prostowanie łokcia w opadzie tułowia ze sztangielką 3 serie
brzuch: 3 ćw po 3 serie (szybko i zajmuje mi to około 15 minut)
2- klata i barki
wyciskanie sztangielek - 4 serie
wyciskanie sztangi na suwnicy na ławce skośnej 4 serie
wyciskanie na maszynie siedząc 4 serie
wyciskanie sztangielek siedząc 3 serie
wznosy ramion bokiem stojąc 3 serie
prostowanie ramion w opadzie tułowia 3 serie
3- plecy + brzuch
wiosłowanie sztangielkami w opadzie tułowia 4 serie
wiosłowanie na maszynie siedząc 4 serie
przyciąganie drążka do karku 3 serie
sztrugsy 4 serie
marty ciąg 4 serie
brzuch jak poprzednio.
To wszystko. Proszę o odpowiedzi!! Pozdrawiam
Dawno mnie tu nie było, ale wracam, bo mam "wielki" problem. Na wstępie przyznam się bez bicia, że nie sprawdzałem czy takiego wątku nie było, ale jestem przekonany, że raczej nie, bo sprawa jest bardzo osobnicza.
Otóż:
Mam 10. miesięczny staż (tak wiem, nie ten dział, ale tu spodziewam się większych fachowców z tej dziedziny, bo sam świetnie bym sobie poradził na poziomie podstawowym - jestem dyplomowanym fizjoterapeutą, ale to mnie przerosło).
Wzrost: 194
Waga: 95kg
Biceps: 37
Klatka: 116
Brzuch: ...95...! (ale to właśnie część problemu opisanego dalej)
Wszystko szło pięknie do tej pory, cały czas piękna progresja. Z miesiąca na miesiąc sobie rosłem. Ale ostatnio od około 1.5 miesiąca stanąłem w miejscu (posiadając wydaje mi się świetną dietę, którą opisze później i dobry trening - też opiszę później). W czym rzecz... próbowałem już wszystkiego, żeby wyjść ze stagnacji: więcej węgli w diecie - efekt, to rozrost brzucha, tylko! zmiana treningu - aktualnie 3. raz w ciągu 2. miesięcy zmieniam trening.
Mam jednak mały typ, ale nie jestem pewny, mam nadzieję, że ktoś miał podobną sytuację, albo o czymś takim słyszał i albo mnie pouczy i wytnie błędne myślenie albo potwierdzi moje obawy. Mianowicie:
od około tych 1.5 miesiąca drżą mi mięśnie, w pracy non stop gdy przysiądę na ten przykład to czuje skoki - to raz najszerszego grzbietu, to bicepsa, bo uda etc. Ogólnie na przestrzeni tych miesięcy zaobserwowałem pogorszenie odporności i to, że od około 1.5 miesiąca spadła mi pompa po treningu i żadnym sposobem nie mogłem jej wygenerować, powiem więcej, spadła mi też siła i chęć do ćwiczeń.
Na pierwszy ogień poszedł, po głębszej analizie - magnez i wapń, gdyż jak sobie policzyłem jem go dość mało (nie znam dokładnej ilości, ale przy moich gabarytach i b. szybkim tempie życia mogę mieć faktycznie niedobory). Aktualnie jestem na 3 dni suplementacji tymi minerałami (poza nimi biorę vigor compleks - codziennie) - mg około 500mg/24h, wapń 400-600mg/24h. Niby lekka poprawa zaczyna się pojawiać co do drżenia mięśni i chęci do ćwiczeń, ale boje się, że to placebo, dziś po ćwiczeniach pleców nawet lekka pompa się pojawiła i teraz czuje ból jak to pisze ;).
Niech ktoś mi pomoże! Bo nie wiem czy brak progresji można z tym łączyć ;)
Dieta (około 4tyś kalorii, jestem raczej ektomofikiem):
Wstaje i:
100g płatków owsianych
20g rodzynek suszonych
50g pestek z dyni
mleko 200ml
jajko około 70g
odżywka białkowa około 20g
3h później:
100g ryżu brązowego
100g piersi z kurczaka z jakąś ilością oliwi z oliwek uzyskanej w czasie smażenia
3h później
serek wiejski
100g chleba żytniego razowego
3h później
200g ryżu brązowego
150 gram piersi z kurczaka + oliwa z oliwek jak poprzednio
około 40g warzyw z mrożonki (miks)
trening - i zaraz po:
1-2 banany ( w zależności od wielkości, ale razem około 150g)
60 gram odżywki białkowej - 50gram białka
godzinę po:
200 gram ryżu białego
150g piersi z kurczaka + oliwa z oliwek jak poprzednio
około 40g warzyw z mrożonki (miks)
2 godziny po:
twaróg chudy - około 150g
czasami, ale teraz ze względu na brzuch zaniecham tego - 100g chleba żytniego razowego.
Trening (3 dni):
1- biceps i triceps + brzuch
uginanie ramion ze sztanga w wąskim uchwycie 3 serie
uginanie ramion ze sztangą na modlitewniku 3 serie
uginanie ramienia ze sztangielką w oparciu o kolano 3 serie
wyciskanie francuskie leżąc sztangielek 3 serie
wyciskanie sztangielki oburącz w siadzie 3 serie
prostowanie łokcia w opadzie tułowia ze sztangielką 3 serie
brzuch: 3 ćw po 3 serie (szybko i zajmuje mi to około 15 minut)
2- klata i barki
wyciskanie sztangielek - 4 serie
wyciskanie sztangi na suwnicy na ławce skośnej 4 serie
wyciskanie na maszynie siedząc 4 serie
wyciskanie sztangielek siedząc 3 serie
wznosy ramion bokiem stojąc 3 serie
prostowanie ramion w opadzie tułowia 3 serie
3- plecy + brzuch
wiosłowanie sztangielkami w opadzie tułowia 4 serie
wiosłowanie na maszynie siedząc 4 serie
przyciąganie drążka do karku 3 serie
sztrugsy 4 serie
marty ciąg 4 serie
brzuch jak poprzednio.
To wszystko. Proszę o odpowiedzi!! Pozdrawiam
Wszystko co ma swój początek, ma też i koniec.