- Jadę tam by wygrać - mówi serwisowi budo.pl mistrz olimpijski w judo z Atlanty.
31 grudnia Nastek zmierzy się z Aleksandrem Emelianenko w Saitama Super Arena.
- Wszystkim moim kibicom chciałem złożyć także życzenia zdrowych i spokojnych świąt. Trzymajcie za mnie kciuki w Japonii - dodaje Nastula.
- Ostatnie dni spędziłem na lekkich, godzinnych, treningach nastawionych głównie na technikę pod kątem Aleksandra Emelianenki. Teraz czas na święta, a potem wsiadam w samolot i będę myślał tylko o tym jak wygrać - powiedział nam Nastula.
- Kibicom mogę powiedzieć, że zrobiliśmy wszystko co możliwe, by wygrać. Paweł jest znakomicie przygotowany kondycyjnie. Przygotowaliśmy się na pełne 20 minut pojedynku. Oczywiście lepiej byłoby wygrać przed czasem, ale dla nas liczy się przede wszystkim zwycięstwo. Sposób w jaki zostanie osiągnięte jest mniej ważny - dodaje w rozmowie z budo.pl Krzysztof Kosedowski.
Wywiady z "Nastkiem" i jego trenerem opublikujemy w najbliższych dniach.
Źródło: www.budo.pl
Były moderator Sceny MMA i K-1 oraz elita SFD.