Szacuny
7
Napisanych postów
2138
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
45010
Wojtek6]/b] Dzięki ;D
El_DresSso A no, jeszcze dużo przede mną, ale myślę, że dam rade ;D
a więc 2 dni byłem nie obecny, lekko zabiegany tutaj zeszyty, zakupy bo brakło żarcia, trochę wybyłem z kumplami, ogólnie brak czasu ;D i te gotowanie chłonie czasu, dieta trzymana była, fotki wrzucę jutro :) Gdyż nie umiem znalez kabelka ;d
Wyciskanie sztangi w leżeniu -> 10x60/10x70/8x80/8x85/7x95/6x100/5x105 Była moc!
skos górny dzisiaj były sztangielki -> 10x10/10x20/8x24/8x28/8x30/8x34/6x36 bardzo bardzo było Ciężko ;ddd
Rozpiętki albo ugięcia na poręczach 15x3kg/15x5kg/15x10kg i tak przez cały czas
i na koniec 2 serie skos dół jak zawsze ;DD
Podciąganie na drązku 10/8/8/8/6/6/6
Podciąganie sztangi w opadzie 10x40/10x50/8x60/8x65/8x75/8x80/8x85 nad chwytem.
Martwy ciąg 10x80/10x90/8x100/8x105/8x115/6x125/3x145 bez dotykania podłoża.
Ściąganie górnego wyciągu było 7 serii, ciężar spory :) 11 -15 sztabek.
Szacuny
7
Napisanych postów
2138
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
45010
Wyciskanie sztangi za głowy -> 40x10/50x8/55x8/65x8/70x6/75x6 była masakra /80x5 dwa powtórzenia więcej niż tydz temu :)
Wzniosy ramion -> zrobiłem 4 serie ale 10x10 następnie 6x8 i na końcu 4x10 wszystko na raz :) Kurde barki myślałem, że mi rozsadzi tydzień temu było podobnie, tu Ciężarów nie mam zamiaru zwiększać ;D
Wzniosy ramion w opadzie tu zastosowałem to samo 5 serii ale 6x10 i 4x10 :) Czułem całe barki z tyłu, wraz z kapturkami poprostu Masakra :D
Podciąganie szt5angi wzdłuż tułowia -> tutaj sobie zrobiłem lekko, ale dokładnie i powoli :) Ciężary śmieszne 10x20kg 6 serii.
Kurde, albo te trzymanie diety na mnie tak wpływa, albo nie wiem :) Siła mi idzie, samopoczucie cały czas bardzo dobre :) I widzę poprawy w sylwetce, jak i na wadze i CM :) hehe zaraz Dodam kilka posiłków :) Tylko idę poszukać kabelka :D
I jeszcze, od Dziś szkoła i jeżeli nie bd robił częstych wpisów w tyg do dziennika, nie bójcie Sie :) W Weekend odrobię, gdyż wychodzę do Szkoły o 7 lekcje mam do 15 później o 16 na siłownie do 18, wracam do domu jem i idę na MMA o 19:30 i o 22 jestem w domu :) Więc jak widzicie mam trochę zajobki.
Szacuny
399
Napisanych postów
72270
Wiek
43 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
304533
Martwy ciąg 10x80/10x90/8x100/8x105/8x115/6x125/3x145 bez dotykania podłoża.
To nie jest martwy ciąg. W prawidłowo wykonanym mc za każdym razem odkładasz sztange i zaczynasz ruch z martwego punktu (stąd nazwa). Nagraj te swoje wyczyny bo być moze trzeba mocno skorygować technikę
Szacuny
7
Napisanych postów
2138
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
45010
Huber81 Hmmm oglądałem martwe ciągi na youtube Yates i tak robił, później Taki starszy koleś na siłowni powiedział by nie dotykać podłoża i nie przechylać się bardzo mocno do tylu.
Hilde Siłę miałem od samego początku jak zacząłem Ćwiczyć :) bo Wcześniej pływałem 8 lat :) Później pogrywałem trochę w piłkę nożna a od 2 lat zainteresowały mnie sztuki walki :)
a teraz te Zdjęcia.
Sos koperkowy + ziemniaczki <heuhue> + 5 jajek żółtka wywaliłem.
400G płatków owsianych które póżniej zmiksowałem razem z Truskawkami i bananami, Taki szejk wspaniały.. :) I teraz można powiedzieć, że dodatkowo zjadam 200g Płatków owsianych dziennie. Bo mam z tego 6 Szklanek, a dziennie pije po 3.
zrobię zdj, tego jutro bo zapomniałem ;)
350g chyba to było z Indyka. ;dd + do tego Czerwona kapusta :)
pewnie wątpliwości są ze nie jem warzyw, jutro zrobię Wam zdj sałatki, którą jem raz dziennie :)
Szacuny
399
Napisanych postów
72270
Wiek
43 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
304533
Huber81 Hmmm oglądałem martwe ciągi na youtube Yates i tak robił,
Pewnie robił inna odmianę, tzw martwy ciąg "na sztywnych nogach", który jest cwiczeniem stricte na zespół mięśnia dwugłowego uda. natomiast mc w klasycznej formie to obok przysiadów najbardziej złożone ćwiczenie angażujące połowę mięśni ciała.
później Taki starszy koleś na siłowni powiedział by nie dotykać podłoża
"Ekspertów" na naszych siłowniach nie brakuje. Czasem jak słyszę "dobre rady" to nie wiem czy śmiać się czy płakać. Z odchyleniem miał rację, przeprosty w odcinku lędźwiowym to niepotrzebne narażanie się na kontuzje.