Jest liderem w tym dzialeSzacuny
6520
Napisanych postów
36028
Wiek
45 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
679732
sinusoida91
;) W takim razie zmieniam na max 110B. I baardzo się z tego powodu cieszę :D Spróbuję podokładać też powtórzeń na treningu ;)
I pewnie odezwę się pod koniec przyszłego tyg z pierwszym podsumowaniem ;) Na ten moment dziękuję ogromnie ;)
Białka szczególnie dla początkujących osób nie trzeba aż tak dużo, więc dobra decyzja. A jakieś efekty to warto oceniać po 3-4 tygodniach tak na serio.
Szacuny
1
Napisanych postów
17
Na forum
6 lat
Przeczytanych tematów
1282
Jasne ;) Nie myślę o jakichś manewrach po tych ledwo 2tyg, ale z czasem chciałabym zmienić temat na dziennik - im szybciej nauczę się o nim pamiętać tym łatwiej będzie później poprawiać mam nadzieję ;)
Szacuny
1
Napisanych postów
17
Na forum
6 lat
Przeczytanych tematów
1282
Okej, chyba w końcu czas na aktualizację:
- 1600 kcal - łatwo idzie się przyzwyczaić :D choć co ciekawe, mam wrażenie, że bywam głodna częściej niż na 1200 :D (rozum podpowiada, że to rozkręcony metabolizm, ale serce nie może ogarnąć tego zjawiska)
- ciężar / ilość powtórzeń w górę w niedzielę, wtorek i czwartek stabilnie.
Ogólnie fajnie, ale nadal cały czas mam ochotę zejść z kcal mimo wszystko ;)
Zmieniony przez - sinusoida91 w dniu 2017-09-21 22:44:02
Szacuny
1
Napisanych postów
17
Na forum
6 lat
Przeczytanych tematów
1282
hmm, zazwyczaj w pobliżu jest jakiś instruktor - nikt nigdy nie zwrócił uwagi, że coś nie tak. Przy HT i 80kg dochodzę do 90st w kolanie, nie wyżej. Ale pauzy nie utrzymam - fakt. Wyciskanie - gdzieś coś czasem zachwieje ale ostatecznie wychodzi na prostą. Deska chyba najgorsza, bo ciągnie się niemiłosiernie i pod koniec trzęsie się każdy najmnejszy mięsień :D Ciężko jest oceniać siebie samą, ale wierzę, że jakbym robiła sobie krzywdę technicznie, to właśnie instruktor (albo w sumie ktokolwiek) by mi o tym powiedział
Szacuny
1440
Napisanych postów
15979
Wiek
36 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
230563
No z tym to różnie bywa i nie tylko zakres ruchu się liczy, ale także świadome używanie mięśni. Ja nie twierdzę, że robisz źle, bo nie widziałam. Wiem tylko, że trenerzy na dyżurach raczej nie patrzą na osoby, które nie są ich klientami. Może jednym okiem czasami ktoś spojrzy. Taka rzeczywistość
Szacuny
732
Napisanych postów
1984
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
192631
Z moich obserwacji wynika, że eveline ma rację. Jeśli ktoś mi pomagał sam od siebie to w weekendy, gdy były pustki na siłowni. Może poproś bezpośrednio żeby ktoś spojrzał i ocenił.. ja nie jestem specjalistką ale tylko tak na oko oceniając to naprawdę duże ciężary, chyba że taka silna kobietka z Ciebie :)
Szacuny
1
Napisanych postów
17
Na forum
6 lat
Przeczytanych tematów
1282
kurcze :D do tej pory miałam te ciężary za 'wyjściowe' i rozkminiałam co więcej i jak muszę zrobić, żeby chociaż z tyg na tydzień coś dokładać. Szczerze mówiąc dobrze się czuję z tym co jest i staram się każde powtórzenie robić świadomie, ale w nd postaram się ocenić to rzeczywiście jak najbardziej obiektywnie - dzięki za sugestie ;)