Millefeuille wkracza na nową, lepszą drogę życia i potrzebuje pomocy...

Cholera powiem ci ze nie wiem.. Stare zelmery kurcze brały wszytsko pamietam, a pozniej wypuscili nowy to nadawał sie jedynei do robienia placków ziemniacznych , nawet z marchwi nie wyciskał nic. A teraz nie znam zupełnie.
ale słuchaj sprawdz i jakby co oddasz,

w temaci erekompozycji dieta i trening ale szczgóły zobaczymy i pomyslimy

Zmieniony przez - obliques w dniu 2012-12-03 10:19:47

No właśnie.. ech... nie wiem czy będę mogła zwrócić czy nie będzie śladów użytkowania...


Zmieniony przez - millefeuille w dniu 2012-12-03 10:25:24

ale to normlane ślady są ale jak nie wyciska soku to sie zwraca, bo nie działa poawanturować sie trzeba

podobno ta którą chcę kupić marchew wyciska spokojnie... ale nie wiem co z pozostałymi warzywami... buraki też ok, ale kapusta, brokuły itp to tutaj mam wątpliwości

cos wycisnie na pewno

ćwiczenie dla ciebie na nadgarstki

Kapustę i brokuły to akurat łatwiej wycisnąć niż marchew. Ja mam jakiegoś najtańszego moulinexa i ciśnie spoko z selera, marchwi, buraków, oczywiście wszelkich liściastych. Tylko na takich bardziej łykowatych jak koper włoski czy dół selera naciowego się czasem zatnie Fakt dużo odpadów produkuje i wilgotne, na pewno te droższe wycisnęłyby więcej soku, ale jak dla mnie obleci

Obli... Dzięki za filmik - wykorzystam następnym razem

Ziuta... Oby ta moja sokowirówka też dała radę

A dzisiaj:

Warzywa:
- mieszanka warzywna 250g
- pomidory 400g
RAZEM: 650g

Dodatkowo:
- olej z wiesiołka
- witamina C
- mleko sojowe

Odczucia:
- nadgarstek OK (cały czas masuje.. pamiętam o tym.. i gimnastykuję też )
- gazy i wzdęcia minimalne.. schodzi ze mnie jeszcze ta kasza gryczana chyba
- oj cera... tu szkoda gadać... aż mi głupio dzisiaj w pracy było, bo jakoś wyjątkowo ludzie zwracali mi uwagę, że cera mi się pogorszyła.. że to jakieś uczulenie czy coś.. że szkoda.. że wapno powinnam pić, że to, że tamto... ech.. tak jakbym nic nie robiła i nie wiedziała niby nie chcieli nic złego, wykazywali troskę ale czułam się taka bezradna, że nie mam wpływu na tą moją twarz...
- okresu oczywiście nadal brak

Wymiary:
Wrzucam tabelkę z wymiarami.. większość jest bez zmian prócz bioder, które rosną i rosną i niedługo sie nie zmieszczą w spodnie, które już są o rozmiar większe niż na początku.... nie to, że marudzę ale ciekawe ile jeszcze urosną...



Trening:
10 min orbitreka przed i 20 minut po. Musze przyznać, że dzisiaj wyjątkowo nie mogłam się zebrać do treningu... strasznie mi się spać chciało.. na szczęście już podczas rozgrzewki chęć do ćwiczenia wróciła a zmęczenie odeszło...

Tabelka:



1. Małymi krokami do przodu
2a. Tutaj ciężej.. teoretycznie do przodu ale tylko o 2 powtórzenia a obciążenie bez zmian...
2b. No może być ale szału nie ma
3a. Trochę lepiej niż ostatnio czułam się dzisiaj w tym ćwiczeniu

Ogólne wrażenia pozytywne

Micha:
Grzeszek - zwiększona liczba węglowodanów o 1 jabłko




Zmieniony przez - millefeuille w dniu 2012-12-03 21:10:10

Warzywa:
- fasolka szparagowa 250g
- pomidory 400g
RAZEM: 650g

Dodatkowo:
- olej z wiesiołka
- witamina C
- mleko sojowe

Odczucia:
- nadgarstek ok
- cera kiepsko
- wzdęć i gazów brak

Micha:

Rob rotacje co trzy dni tzn 3 dni nizsze kalorie i jeden wyzsze i rotuj tłuszczem czyli 1800kcal/1600kcal

Przycisnij ciezary gdzie tylko dasz radę mnie zastanawia dlaczego nei ma miesni w gorze ciala a w dole puchniesz ambitnie, wcale bym si enei zdziwiła gdyby wraz z okresem zeszła ci woda
zreszta sama zobaczysz ze to woda jak zrobisz diete przepłukujaca nerki.
tylko sokowiróka potrzebna

a twarz to rzeczywiście uczulenie czy jednak tradzik?

Czyli czy dobrze zrozumiałam:
- białko 130g
- węglowodany 130g
- tłuszcze dobijać tak by przez 3 dni było 1600kcal a w 1 dniu 1800kcal, tak?

Postaram się przycisnąć te ciężary... nie wiem może za mało się staram, że góra nie "rośnie" :-/ Choć jakby patrzeć na pomiary z początku i z teraz to jakby nie było nad biustem mi "urosło" 2 cm

Być może woda zejdzie wraz z okresem pytanie tylko kiedy dostanę okres, ech

Twarz według Pani dermatolog to trądzik.. ale mam strasznie gorąco w pracy, nawet przy otwartych oknach i zakręconych grzejnikach... a wtedy dostaję jeszcze na twarzy czerwony rumień i wszystko jakby gorzej wygląda... Gdy nie chodzę do pracy jest znacznie lepiej ale pracować muszę, próbuję wywalczyć klimatyzację ale... wiadomo jak jest...
Dziwny jest ten trądzik bo jednego dnia jest krytycznie a następnego dnia potrafi być już całkiem w miarę(pomijam temperaturę w pracy)... np dzisiaj jest całkiem przyzwoicie...

Sokowirówka już jest... co prawda nie Zelmer a Philips ale jest
Pytanie tylko, jak mam soki wliczać w miskę?

Zmieniony przez - millefeuille w dniu 2012-12-05 12:51:36