Mój wymysł planu wygląda tak i prosiłbym was o ocenę i rade czy to ma sens i czy nie rozpisać to inaczej.
Pn:
1. MC: 6x3 (Głównie wykonywałbym długi ruch negatywny + trzymał chwilę sztangę na ciężarze, którym mógłbym robić ok 6 powtórzeń).
2. Wyciskanie na barki: 3x16
3. Wykroki: 3x12
4. Podciąganie: 3x12
5. Triceps: 3x12
6. Biceps: 3x12
Śr:
1. Podrzut: 3x6
2. Przysiad: 3x16
3. Wiosłowanie: 3x12
4. WL: 3x12
5. Landmine Twist: 3x10
Pt:
1. MC: 3x16
2. Wyciskanie na barki: 3x6
3. Muscle Up: 3x12
4. Triceps: 3x12
5. Biceps: 3x12
6. Spacer Farmera: 3x25m
Co o tym planie myślicie warto tak kombinować czy pomyśleć nad czymś innym.