M-1 Breakthrough

Ktoś oglądał ?

Lecą właśnie powtórki na Sopcaście.





Zmieniony przez - Odies w dniu 2009-08-29 08:46:35

Killroy Fedzia tobie jakas krzywde wyrzadzil jak byles maly, czy co...bo zauwazylem, ze juz ile postow na jego temat nie napisales, to wszystkie raczej negatywne a co do przejsc do tej albo tamtej organizacji, to juz raczej "zaslugi" panow manadzerow

fedor ma calkiem szybkie kopniecia

main event gali - lawal vs kerr
co-main event gali - walka pokazowa

Żenada nie gala.

Zmieniony przez - t_e w dniu 2009-08-29 10:52:29

kerra juz mi sie nie chce nawet oglądać

pare tricków fedora po prostu hipnotyzuje..

waco2oo9 Fedor ma wszystko całkiem szybkie właściwie :)
a powaznie to racja, dynamicznie to wygląda.

Kerra wielki problem to zawsze bylo serce do walki, a teraz to juz po prostu zal go ogladac.
A Fedor to faktycznie kurde szybki jest niesamowicie i jest bardzo dynamiczny.

Kerr zamienił się w zwyklą dziwkę do obijania - po prostu żal. Facet nie wiedział kiedy zejść ze sceny, a przecież początek kariery miał rewelacyjny.

może i wiedział, ale nie było go na to stać ($)

Nie mogę odżałować tego, że Fedor nie trafił do UFC. Facet ma teraz taką formę, szybkość i dynamikę, obalenia, stójkę i parter, że szczęka opada.
W UFC by miał tyle świetnych walk, tylu wymagających przeciwników - tak bardzo bym chciał go zobaczyć z właściwie każdym z wagi ciężkiej i półciężkiej z UFC.
A teraz czeka go jedna walka w tym roku, w dodatku z gościem, który na Fedora byłby gotowy najwcześniej za rok lub dwa - przy intensywnej pracy nad swoimi umiejętnościami oczywiście. Rogers to zdolny gość i ciężko pracuje - lubię go, ale to nie zmienia faktu, że UFC oferowałoby Fedorowi MASĘ możliwości i wyzwań.

Swoją drogą, co do LHW - potraficie sobie wyobrazić wyrzeźbionego Fedora w tej kategorii wagowej? Ja jakoś nie potrafię. Ale zastanawiam się - gdyby zrzucał wagę do LHW, jaką miałby siłę, kondycję i dynamikę i jak by sobie radził z takim Machidą na przykład.
Jest paru zawodników z półciężkiej, co do których mam przekonanie, że byliby dla Fedora o wiele większym wyzwaniem niż wielu fighterów z ciężkiej.

moim zdaniem takie gdybanie nie ma jednak sensu

naturalna waga fedora jest taka jaka jest, więc niemożliwe jest założenie które trzeba by przyjąć - że w lżejszej wadze byłby jeszcze szybszy, jeszcze zwrotniejszy, jeszcze lepiej skoordynowany. Więc rozumiem że chodzi ci o to , że po prostu taki 'mniejszy Fedor', ale z takimi samymi cechami motorycznymi jak teraz, miałby z nimi problemy? To chyba jasne.