W ciągu 8 tygodni HST przybrałem na wadze 9 kg! - do 80 kg.
Siła na klacie skoczyła o 22,5 kg. Mój maks na 5 powtórzeń przed HST to 72,5 kg, dlatego wyobraźcie sobie moje zdziwienie, gdy chcąc robić negatywy założyłem 90 kg i wyszło, że nie potrzebuję pomocy!
W trakcie HST suplementacja była następująca: ok. 75 g Carbo Bigenixa dziennie (w dni treningowe bezpośrednio po treningu) na noc 50 g Olimp ProCas oraz apteczne ZMA.
Teraz spostrzeżenia: ZOSTAŁEM NAWRÓCONY!
Uważam, że HST jest naprawdę z...ste. Oto trzy najważniejsze powody:
1. Dzięki dokładnej rozpisce wiemy dokładnie jak będą wyglądały treningi przez najbliższe 8 tygodni dzięki czemu (w moim przypadku) nie wystąpił, na żadnym z treningów problem z brakiem motywacji, po prostu na każdym treningu odwalam robotę którą mam zaplanowaną!
2. Nie stosujemy praktycznie na wszystkich treningach maksymalnych obciążeń, dzięki czemu można maksymalnie skupić się na technice wykonywanych ćwiczeń! Możemy dzięki temu skupić się na każdym powtórzeniu i wykonywać je powoli i dokładnie.
3. Trenujemy wszystkie partie mięśniowe na każdym z treningów, dzięki czemu unikamy jak w przypadku trenigu dzielonego sytuacji, gdy mniej lubiane grupy mięśniowe trenujemy gorzej lub nawet wcale (u mnie nogi!! ). Poza tym ćwicząc daną grupę tylko raz w tygodniu narażamy się na niebezpieczeństwo, że (np. gdy plecy ćwiczymy zawsze w piątki - a w piątki jesteśmy po całym tygodniu pracy zmęczeni) motywacja podczas ćwiczenia tej grupy będzie zawsze gorsza.
Teraz moje spostrzeżenia co do mikrocyklu powtórzeń negatywnych:
Tak naprawdę możemy je stosować tylko podczas wysiskania na ławce prostej, skośnej i na barki. Dlatego też w następnym HST rezygnuję z powtórzeń negatywncyh i będę trenował tak jak resztę ćwiczeń podczas pierwszego HST, a mianowicie:
Biorąc pod uwagę fakt iż w trakcie HST siła wzrasta, trenowałem w ostatnim mikrocyklu tak, że do maksa z pięciu powtórzeń, dodawałem minimalne obciążeniu (u mnie na siłowni 2,5 kg) do momentu uzyskania
maksa. W ten sposób miałem załatwione 2 sprawy:
1. Dalej z treningu na trening następowała progresja czyli jedna z głównych zasad HST
2. Miałem pomierzony maks 5 na następny cykl. Procentowy przyrost maksów zastosuję analogicznie do maks 15 i maks 10.
A teraz pytania:
Podczas następnego treningu HST chcę zastosować suplementację okołotreningową wg Binia, mam Carbo Biogenixa, WPI Vitalmaxa, ProCas Olimpu, oraz Xpanda i Cell Pumpa.
Kreatyny chcę przyjmować tradydcyjnie ( dawka CP rano i XP przed treningiem), i tu pojawia się problem bo na opoakowaniu wyraźnie jest napisane by nie łykać XP razem z białkiem. Dlatego też nie wiem czy olać to i przed treningiem mieszać glukozę + XP + WPI , czy też glukozę z XP łykać 30 min. przed treningiem a WPI tuż przed, lub też na odwrót??
I jeszcze raz to co stanowi dlaczego HST jest takie super po prostu EFEKTY!!!!