...
Napisał(a)
Ja mam też problem z barkiem, ale dużo delikatniejszego kalibru. Wykonując przyciąganie linki wyciągu dolnego w siadzie płąskim, przy większych dla mnie obciążeniach czuje jakby wyskakiwało mi ramię z torebki. Nie jest to specjalnie bolesne, ale przedzkadza w wykonywaniu dalszym tego ćwiczenia, bo brakuje siły juz w tym ramieniu. Nie wiem czego to jest objaw, ale 3 tygodniowa przerwa w wykonywaniu tego ćwiczenia nie dała żadnych rezultatów. Ma ktoś pomysł czy da się jakos na to zaradzic, czy to juz problem z torebką, ktora nie trzyma kości?
...
Napisał(a)
idz do lekarza niech zrobi ci zdjecie ja mialem kontuzje przez 8 miesiecy ale tak ze jak robilem barki klatke to nie moglem wytrzymac lekarz kumaty kazal zmniejszyc obciazenie i zwiekszyc powtorzenia narazie jest ok ale kontuzje barku nigdy do konca nie wyleczysz poki cwiczysz
misiek
...
Napisał(a)
jakie zdjęcie? Rtg nic nie wykarze bo pewnie nie ma zmian w układzie kostnym. Należało by zrobic usg ramienia i wtedy moze coś wyjdzie
siłe słonia szybkość gada da ci tylko lemoniada
...
Napisał(a)
mi zrobil rtg barku i kregoslupa no chyba zna sie na tym i pomacal stwierdzil ze miesien jest przeciazony i polecil j/w i pomoglo w sumie nie do konca ale w porownaniu do wczesniej to rewelacja
misiek
...
Napisał(a)
hym, powiedzmy ze masz racje, bo jak tam zrobiłem sam, czyli odruchowo z przemyslenia zmiejszylem obciazenie wiecej ruchow itp. to ok polepszylo sie bo teraz powoli moge pozwolic sobie na skok do góry, tylko ze problem w tym.. ze zauwazylem ze to typowo z powodu wzmocnienia barku jako grupy miesniowej i to on wszystko trzyma w "zyku" staw nadal w daremnym stanie bo jak roźluźnie miesień to dalej lata jak łopata
..::Małe Ciało:Wielki DUCH::..
..cele ubiegłegoroku: łapą>cel 38 cm. klatka> 100kg wycisk[osiągniety]/obecnie 106-110 kg
...
Napisał(a)
Jesli dobrze zrozumiałem to masz "nawykowe zichnięcie stawu barkowego" objawiajace sie - jak to mowisz - wypadaniem.
Zabieg (najlepiej postaraj sie o laparoskop) ma na celu naprawienie - w zaleznosci od potrzeby torebki stawowej lub stożka rotatorów barku.
Niestety jest konieczny - jesli chcesz dalej cwiczyc.
Zabieg (najlepiej postaraj sie o laparoskop) ma na celu naprawienie - w zaleznosci od potrzeby torebki stawowej lub stożka rotatorów barku.
Niestety jest konieczny - jesli chcesz dalej cwiczyc.
"Lepiej być kanciastym czymś, niż okrągłym niczym"
...
Napisał(a)
to sprawa indywidualna...ja musze poddac sie operacji teraz nie mam wyjscia stan mojej torebki byl w miare ale teraz po pobiciu znowu nastapilo zwichniecie i jej stan jest tragiczny...
be who you want to be... choose life
...
Napisał(a)
Wiec tak. Bark wbrew pozorom jest bardzo delikatny i mozna go bardzo latwo uszkodzic. Moj kolega cwiczyl sobie na silowni barki bardzo umiarkowanym ciezarem, opuscil ciezar, poczul lekkie chrupniecie, podniosl ciezar do gory, odlozyl go. Bol przyszedl nieco pozniej, ale nie jakis tragiczny. Jeszcze pozniej bylo nieco gorzej. Dlugo szlajal sie po lekarzach. I akurat rtg to wiele nie pokazuje. Jesli nie ma jakiegos straszliwego przemieszczenia czy zlamania to przeciez nie ma co ogladac. To sa z reguly sprawy tkanek miekkich. Czyli uszkodzenie torebki, jakichs wiezadel, ewentualnie stozka rotatorow.
Nie mozna traktowac torebki na zasadzie- a tam, nie potrzebuje. Ona odpowiada za wiele waznych funkcji. Ktos juz pisal o mazi stawowej. Oprocz tego wzmacnia w pewien sposob staw a dodatkowo zapewnia jego hermetycznosc. Pozostaje kwestia odzywienia stawu. Bez cennych skladnikow nastepuje degradacja tkanki.
Wiekszosc przeskakiwan i tego typu objawow pochodzi z ruchu sciegien nad jakimis strukturami kostnymi. Przykladowo (podaje teraz zupelnie z glowy) sciegno jednej z glow miesnia dwuglowego ramienia moze sie do pewnego stopnia przesuwac i dawac jakies ciekawe efekty. Oczywiscie istnieje tez taki problem jak nawykowe zwichniecie stawu. Ale raczej ludzie wiedza o tym, jesli maja taka przypadlosc.
Pozostaje jedna rzecz: umiar i dobra rozgrzewka. Mnie np. dawno juz przeszla ochota do tego zeby sie szarpac z jakimis 70 kg sztangami na suwnicach. Biore sobie kulturalnie dwie lekkie sztangielki i pykam. Wole nawet wiecej powtorzen zrobic a czuc, ze cwicze porzadnie.
Nie mozna traktowac torebki na zasadzie- a tam, nie potrzebuje. Ona odpowiada za wiele waznych funkcji. Ktos juz pisal o mazi stawowej. Oprocz tego wzmacnia w pewien sposob staw a dodatkowo zapewnia jego hermetycznosc. Pozostaje kwestia odzywienia stawu. Bez cennych skladnikow nastepuje degradacja tkanki.
Wiekszosc przeskakiwan i tego typu objawow pochodzi z ruchu sciegien nad jakimis strukturami kostnymi. Przykladowo (podaje teraz zupelnie z glowy) sciegno jednej z glow miesnia dwuglowego ramienia moze sie do pewnego stopnia przesuwac i dawac jakies ciekawe efekty. Oczywiscie istnieje tez taki problem jak nawykowe zwichniecie stawu. Ale raczej ludzie wiedza o tym, jesli maja taka przypadlosc.
Pozostaje jedna rzecz: umiar i dobra rozgrzewka. Mnie np. dawno juz przeszla ochota do tego zeby sie szarpac z jakimis 70 kg sztangami na suwnicach. Biore sobie kulturalnie dwie lekkie sztangielki i pykam. Wole nawet wiecej powtorzen zrobic a czuc, ze cwicze porzadnie.
Nie ma ludzi nieomylnych...
...
Napisał(a)
Galu dobrze gada. U mnie też jak to sie stało pierwszym razem nie było bólu. Grałem dalej w meczu ręcznej, a potem jeszcze w szatni robilem pompki aby sprawdzić czy boli. I nie bolało.
Dobra rozgrzewka, ewentualnie stabilizator, maści i jedziemy z koksem.
Dobra rozgrzewka, ewentualnie stabilizator, maści i jedziemy z koksem.
siłe słonia szybkość gada da ci tylko lemoniada
...
Napisał(a)
hym, no własnie stabilizator... 100zł najtańszy...:(
..::Małe Ciało:Wielki DUCH::..
..cele ubiegłegoroku: łapą>cel 38 cm. klatka> 100kg wycisk[osiągniety]/obecnie 106-110 kg
Poprzedni temat
Nogi Nogi Nogi i jeszcze raz..... Nogi
Następny temat
Podciąganie na drążku...jak???
Polecane artykuły