Konkurs/UNKNOVVN

Pewnie tak, wrócę do shejka na surowo, kombinacje mi nie sprzyjają

DT
120b 60t 145ww
suplementy: o3, multipack, wit. C, bcaa, pokrzywa, zielona
http://potreningu.pl/dzienniki/zywieniowy/503fda9a9a634cc72f0483b0/unknovvn/dzien/2013-04-28
Na noc napiłam się mięty, dawno mnie żołądek tak nie bolał. Dziś rano wstałam i zdziwiona, że z płaskim brzuchem. Jestem przed @, a tu zero plusów w piersiach... szok Z biegiem zobaczę do wieczora, bo teraz pada.

Papka ala shejk z komosą jest pyszny

Pomiary, przed @:

Biust 87/85/84/83/83 b.z.
Pod biustem 77/77/77/77/77 b.z.
Talia 65/64,5/64,5/64,5/64 -0,5
Pas 83/82,5/82/81,5/81 -0,5
Biodra 97/96/97/96,5/97 +0,5
Udo 53/53,5/54/54/54 b.z.
Łydka 33/32,5/33/33/33,5 +0,5

Od jutra dieta niespodzianka Będzie dzisiaj produkcja mleczka kokosowego.

Rozkład jaki przyjmuję w następnym cyklu: 120b 80t 120ww = 1700kcal.

Komentarz co do zakończonego cyklu:
Ze zmianami jest tak, że czasem je widzę, a czasem nie. Brzuch niby suchy, ale z talii już tak nie spada jak to kiedyś miało tendencje. A nawet mam wrażenie, że dużo tam nie spadnie, bo jest tam sucho. Wagi nie podaję, ale utrzymuje się na poziomie 60kg (62kg było na starcie). Dokucza mi zapach potu i głód jaki miewam najbardziej w DNT, oczy rozglądają się za słodkim, więc czekam na jutrzejsze jagody. Po raz pierwszy od długiego czasu nie napuchły mi piersi przed @, mam tylko właśnie jakieś rewelacje żołądkowe.
Co do treningów, tylko w jednym miałam totalną załamkę (100 pompek) bo się porównywałam do innych Siły jeszcze są Zobaczymy co to będzie się działo na LC i te 5 dniowej głodówce
Nie mam już zakwasów po treningach, pewnie pomogło bcaa w takich ilościach jak Ruda zaproponowała.

Zrobiłam mleczko kokosowe, dość tłuste mi wyszło coś czuję, że w lodówce mi zgęstnieje. Resztkę miąższu z kokosa zjadłam zamiast migdałów, bo by się zmarnowały.

Zmieniony przez - UNKNOVVN w dniu 2013-04-28 17:35:50

Bieg minimum 30minut.
http://www.endomondo.com/workouts/182606569/7326624
Dystans 5.81 km
Czas trwania 32m:16s
Średnia prękość 5:33 min/km (10.81 km/h)
Max prędkość 4:40 min/km
Ostatniej prostej już nie pamiętam, nie dość, że pod górkę to płuca wypluwałam, a nogi jak kłody.
Ostatnio dystans 5,8km przebiegłam w 33m:28s. Więc minuta progresu

Dodatkowo pobiłam swój rekord na 5km - 27m:43s. Ostatni 28m:39s.
Mój taki prywatny cel to dobić do tych 6km w 30minut.

I tak przy okazji @ mnie odwiedziła

Zmieniony przez - UNKNOVVN w dniu 2013-04-28 19:02:24

konkretnie lecisz z tematem widze :)

I dzień diety niespodzianki.

DNT

- shejk z czarnych jagód
- dziki łosoś, warzywa, oliwa
- dziki łosoś, wrzywa, oliwa
- wywar, awokado, grzyby - jak dotrą

w między czasie jak napadnie głód to zielone z oliwą
litr zielonej, pokrzywa

Dziś DNT bo @ i nie czuję się komfortowo. Wczoraj cały dzień i noc miałam mdłości, więc chyba @ jest przyczyną. Coś się we mnie zmienia bo nie puchnę, dalej nic nie boli, ale teraz przeniosło się na żołądek.
Jestem po shejku i jest bardzo dobry, a z mrożonek jak lody smakuje

Po drugim posiłku musiałam się zdrzemnąć. Odwyk od kofeiny robi swoje

Zmieniony przez - UNKNOVVN w dniu 2013-04-29 15:19:48

DT
To samo co wczoraj + koktajl po treningu.

Na wstępie powiem, że jesteście niesamowite dziewczyny.
Ja niestety nie dałam rady przejść wszystkich obwodów pierwsze 3 zajęły mi 2h, osłabłam, chciało mi się płakać, jeść i jednocześnie wymiotować.

6x MC/wiosło/zarzut/przedni/pp/tylni +pompka
20/22,5/25/27,5/30/32,5
25kg - 4x PP
27,5 - 3 PP
30 - 0x PP
32,5 - 0 zarzutu i pp

15-14...-1
thrusters 6kg x2
sit up
slasher to hallo 5kg (na stronę)

10x
50 wejśc stopień wys. kolan
6 wioseł 12,5kg

...
Ja nie dodawałam obciążenia do wejść czy sit upów, byłam już wtedy bez sił by sobie jeszcze dodawać... Mam dość, jestem zła, idę spać.
Te dwa treningi zrobię raczej po diecie niespodziance, chyba, że mój organizm zacznie w końcu czerpać energię z kosmosu.

unknovvn bedziesz musiała zacząc suplementować jakims pobudzaczem, możesz miec problemy z dotarciem do końca konkursu

Mam w planach włączyć. Teraz specjalnie na te 5 dni zrezygnowałam z kofeiny, więc czuję się jak naleśnik. Trochę się tego skumulowało dość obfita @, dieta, brak pobudzenia... i dupa z treningu. Wierzę, że to chwilowe załamanie.

UN, nie martw się Mnie ten trening też ciężko poszedł. I nie zamknęłam go w 2godzinach tylko 3... I też miałam po nim doła, że ciężary za małe i energii brak... Tak, że ten luz, relax i moc wróci

A możecie zaproponować coś skutecznego na pobudzenie, bo w sumie nigdy się w to nie bawiłam, to się zbytnio na tym nie znam

Ola nie ma czasu na mazanie sie
Samo sie nie zrobi

Przesylam Ci moc. Tylko dawkuj rozsądnie

Ps. Ja mam wrecz odwrotnieco prawda do zjedzenia lososia też naleśnik, ale pozniej czuje sie lepiej niz zwykle. Glodna bo głodna ale działa to na mnie tak, jakbym nawalona była czy cuś