Kolejna tragedia po walce bokserskiej

Nowy temat Temat Zamknięty

...

Darkamiel

Początkujący

Szacuny 2 Napisanych postów 50 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 861

[*]

Pozdrawiam.

...

prezes3

Początkujący

Szacuny 10 Napisanych postów 975 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 26177

Dlaczego ludzie wybierają tak niebezpieczny zawód. Bo tak poboksować sobie na sparingu to fajnie ale zawodowo to ja dziękuje.

<--Idź wyprostowany wśród tych co na kolanach-->
<-- Wyrazy uznania dla wszystkich którzy osiągnęli zamierzony cel i dla tych wszystkich którym
się nie udało -->

...

k3ho

Ekspert

Szacuny 130 Napisanych postów 8967 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 48014

[*]
dlaczego? kasa kasa

...

TheNommad

Początkujący

Szacuny 3 Napisanych postów 304 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 2167

[*]

"Tylko trening czyni mistrza"

...

hipo11

Początkujący

Szacuny 0 Napisanych postów 186 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 1154

[*]

...

to0mi

Początkujący

Szacuny 0 Napisanych postów 261 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 13222

[*]

"No limits. No fear."

...

Encanto

Początkujący

Szacuny 8 Napisanych postów 452 Wiek 46 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 10407

[*]

...

wikt

Specjalista

Szacuny 74 Napisanych postów 34593 Wiek 32 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 434066

Ostatnio boks zawodowy na całym świecie obiegła smutna wiadomość. Po śmierci Arturro Gattiego z tego świata odszedł Marco Nazareth.

Przypomnijmy, że podczas gali w Puerto Vallarta (Meksyk) doszło do walki pomiędzy Marco "Texano" Nazarethem (5-3), a Omarem "Business Man" Chávezem (17-0). Pojedynek trwał zaledwie 4 rundy i zakończył się tragicznie dla Nazaretha. Zaraz po walce pięściarz stracił przytomność i został odwieziony do szpitala, gdzie zmarł.

Głos w sprawie śmierci Nazaretha zabrał dziś Omar Chavez. - Jestem bardzo smutny z powodu tego, co się zdarzyło. Boks to ryzykowny sport. To był wypadek. Ta śmierć bardzo mnie dotknęła. Czuję się bardzo źle. Zawsze chciałem być bokserem i moje życie powinno iść do przodu. On ( Nazareth) zawsze powtarzał, że w ringu daje z siebie wszystko i to robił - mówi zawodnik, którego ciosy zabiły Nazaretha.

- Kiedy przybyłem do hotelu, zostałem poinformowany o zaistniałej sytuacji i poszedłem zobaczyć go w szpitalu. Rozmawiałem z jego rodzicami. Mój tata zamierza iść na pogrzeb. Zanim wrócę na salę treningową zamierzam odpocząć - powiedział Omar.

http://sport.wp.pl/kat,1878,title,Omar-nie-chcialem-zabic-Nazaretha,wid,11342546,wiadomosc.html

W życiu znam się na dwóch rzeczach, na pokerze i na ludziach, dlatego nie przegrywam...

...