Ja nie znam sprawy, nie angażuję się w jej rozstrzygnięcie, ale jak czytam:
widzę nie rozumiesz ale za czytanie ze zrozumieniem nigdy Cie nie podejrzewałem. ;
dobra spadaj Mak ,bo sie za słodko robi ; niech ten DUDA wpada, ja bede potem..
WYprostuj mu to jak mnie nie bedzie. yo
- to jednak zasugeruję zmienić formę wypowiedzi, zwłaszcza jeśli masz jakiś interes do Makaveliego.
A co do banów, sam kiedyś (zanim jeszcze zmienił mi siękolor nicka), zgarnąłem kilka banów, ale jakoś świat mi się nie zawalił (a jedno konto zbanowane jest do tej pory
). Rozumiem, że jeśli ktoś jest przekonany, iż ukarany został niesprawiedliwie, ma prawo dochodzić swoich praw. Zwracam jednak uwage po raz kolejny, że forma i sposób zainicjowania rozstrzygnięcia nieporozumienia jest niezwykle istotny dla przebiegu i końcowego efektu. Często ważniejszy, niż pierwotna przyczyna (domniemana lub realna) bana.
Ze mną np - zawsze można się dogadać, warunkiem jednak jest utrzymanie pewnego poziomu dyskusji.
Zmieniony przez - faftaq w dniu 2011-06-19 11:26:10