Jan Paweł II odszedł... :(

[*]

[*]

[']

[*]

[*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*]

http://s51.yousendit.com/d.aspx?id=3DO3ZOAR6A8C8174D3DDWYNKMG

może ktoś będzie miał chęć ściągnąć i posłuchać - Paster Noster (Ojcze Nasz) w wykonaniu papieża.

[*] "To co bliskie, odchodzi." [*]

[*]

(*)

Gdy byl z nami wielokrotnie ogladajac TV i widzac "Aniol Panski" przelaczem mechanicznie na inny program...jak wiele bym oddal by posluchac tej modlitwy w wykonaniu Naszego Papieza...jak wiele bym oddal by poczuc ze jest z Nami i tam daleko w Rzymie, ze swojego okna pozdrawia ludzi...Papiez nie umarl, zawsze bedzie zyl w moim sercu i pamieci, nigdy stamtad Go nie wypuszcze. Dziekujmy ze zylismy w tym samym czasie co On, moglismy widziec Jego wielkosc i mogl byc dla nas wzorem do nasladowania. Swiat od dzisiejszego ranka nie jest juz taki sam chociaz jest nas tak wiele na swiecie, 6 miliardow ludzi to od dzis w pewnym stopniu kazdy z nas zostal sam, ten wspanialy fenomen czlowieka ktorego mozna bylo nigdy nie widziec, nie spotkac a kochac i szanowac jak czlonka najblizszej rodziny. Zostalismy sami tu na ziemskim padole ale On nas nadal obserwuje, nasze zmagania z zyciem codziennym, wspinaczke po wzgorzach zycia, podroz po kretych drogacg losu i nie zostawil nas bezbronnych, dal nam swoja nauke, swoj przyklad a to potezna bron, nie zmarnujmy jej. Amen...