Jaką sztukę walki wybrać? Pytania tylko tutaj!

Rastex: Powiedz skąd jesteś, może doradzimy jakiś klub. Poza tym może pomogłaby rozmowa z gronem pedagogicznym?

NEP: Oprócz www.jeetkunedo.pl zobacz także:
http://www.warrior.com.pl

Powinienieś znaleźć coś dla siebie.

Witam!
Mam 17 lat i mieszkam w Krakowie. Chciałabym zacząć trenować ale nie wiem, który styl wybrać. Pare lat temu miałam do czynienia z gimnastyką sportową ale z powodu braku czasu musiałam zrezygnować. Szukam stylu który choćby w niewielkiem stopniu był pokrewny z gimn. sportową oraz polegał na "kopnięciach i uderzeniach". Byłabym ogromnie wdzięczna za odpowiedź i wskazanie gdzie dany styl można trenować w Krakowie.
Z góry dziękuje

Może zacznijmy od tego jaki jest cel trenowania? Chodzi o pasję czy obronę własną?

Laurana:

Zacznij od przeczytania artykułu "zanim zadasz pytanie" w moim podpisie.

Dziękuje za artykuł jednak pomimo tego, że zmniejszył on zakres moich poszukiwań to i tak nie wiem, który ze styli byłby odpowiedni. Chciałabym trenować z pasji. Możliwość wykorzystania tego co się naucze do samoobrony traktuje jako dodatek, który może się przydać Do wysiłku fizycznego jestem przyzwyczajona więc to nie stanowi problemu.

Jestem ze Złtoryji pod LEgnicą.
Co jest jakies wyjscie??
Co do pierwszej odpowiedzi na moj temat- jest bardzo male prawdopodobienistwo, ze go zatakuja w grupie, jest tylko taki jeden co od pocztaku roku sie do niego zucal, i on najprawdopodobniej bedzie chcial go bic...
Wiec jestem zdany tylko na Wasza pomoc, pedagog nie wchodzi w gre, powiedzial mi syn ze to i tak nie zalatwi sprawy, bo i tak by go dopadli...

Laurana: Poszukaj róznych styli w swojej okolicy i pochodź zobaczyć na czym polegają treningi. Może coś Ci się spodoba.

Rastex: Poszukałem w internecie i nic konkretnego nie znalazłe. Musisz popytać ludzi w Legnicy. Jest jeszcze alternatywa pod postacią treningów we Wrocławiu ale to bedzie wymagało dojazdów.

rastex: Po pierwsze - twierdzenie, że pójście do szkoły pogorszy sprawe jest na poziomie gimnazjalisty, a nie dorosłego człowieka. Od tego co pedagogowie by złatwić sprawe, to ich obowiązek. Sztuki walki nie nauczą go walczyć w pół roku. Jeśli nawet Twoj syn pobije jednego z napastników i będą oni mieli świadków, to prawdopodobnie będzie miał on jeszcze większe problemy.
Po drugie - jeśli pedagog nic nie poradzi sam dorwij gówniarza, powiadom jego rodziów lub skop mu tyłek - prawo ojca


Zmieniony przez - buczah w dniu 2008-10-03 10:24:37

Jakie sa SW u Ciebie to nie wiem ale jak ty chcesz zeby syn chodzil to mysle ze nie bedzie problemu i mu dojazd zalatwisz
Piszesz ze syn nie mowi ze pedagog nic nie zalatwi... a skad wie? zeby czegokolwiek sie nauczyl na sekcji to raz ze sam musi chciec a nie ojciec go ma do treningu zmuszac (pare takich osob widzialem na jj na kicku ostatnio tez sie taki pojail) bo z tego nic nie bedzie, a dwa do jakichkolwiek efektow potrzeba czasu... mysle ze tak z minimum 4-6 miesiecy a po takim czasie problem raczej sam sie rozwiaze wiec przez te 4 miesiace cwiczyc tylko zeby sie obronic przed jakims jednym to dla mnie bezsens, no i to ze cwiczy iles czasu to nie znaczy ze jak dojdzie do czegos to nie dostanie.... jakby bylo blisko to wg mnie najlepiej dla niego judo czy bjj (style parterowe chyba sa najlepsze 1 vs 1 a w tych dwoch sa jeszcze zawody wiec dochodzi czynnik rywalizacji, taka dodatkowa motywacja)