ach życie, trochę się pokomplikowało, i treningi wypadały jak miło, że mogę powiedzieć szczerze, że zaliczyłam miesiąc regenereacji
ale doktorat prawie gotowy oddany, zrezygnowałam z dodatkowej pracy, skupiam się na pracy naukowej i mam taki plan żeby się wyrzeźbić na 30-tkę
o ile w czasie tzw regeneracji micha była czysta to muszę się przyznać, ale kaloryczność rzędu 2000kcal z dużym naciskiem na dużą ilośc tłuszczu, że święta czyste nie były, tragedii nie było ale czysto tez nie, zjadłam kilka kawałków makowca i ciasta drożdżowego, więc i glutenowo w święta było
świata minęły a z nimi rozpusta... po świętach zrobiłam sobie 2 dniowe oczyszczanie jabłkowe, żeby trochę jelita przeczyścić, a teraz powoli wychodzę z tej dwudniowej głodowki, taka dieta lekkostrawna z dużą ilością warzyw(głownie brokułow, wiem, że powinnam przy mojej tarczycy je ograniczać, ale teraz to najtańsze warzywo), głównie zupek-kremów, węgli złożonych, łososia bałtyckiego, jak liczę kaloryczność to nie wiele tego, BTW 120/35-45/140, i na takim wychodzeniu z głodówki z stopniowym dokładaniem tłuszczu chcę zostać do poniedziałku, chociaż muszę przyznać, że na niskich tłuszczach całkiem całkiem się czuje(no dobra tłusta rybka mi w tym pomaga), jakoś jak jem trochę mniej tłuszczu to się lepiej czuje i nie ciągnie mnie na tłuszcze
także trening pierwszy trening Mali zaczynam od początku, marsze zamierzam uskuteczniać w drodze do pracy/z pracy postaram się aby były to power walki
nad rozkładem się jeszcze zastanawiam, ale myślałam jednak z zejściem delikatnie z tłuszczami na korzyśc węgli BTW 120/60/150 co daje 1620-1665 kcal, Martucca bardzo źle?
Martucca ponownie uśmiechne się o treningi alternatywne do treningu Mali z gumami- niestety najbliższe 3 miesiące będą po częsci wyjazdowe, a nie chcę rezygnować z treningów- za dużo ich opuściłam ostatnio
no i teraz niestety trzeba się przyznać, że przez święta i świętowe grzechy mnie obtłusciło(vel wywaliło brzuchola), pomiary
jest/było
talia- 71/ 68
kolce biodrowe-84/87
biodra 96/95(no muszę przyznać że dzięki przysiadom pupcia zyskała kształtów i powoli staje się fanką mojego zadka- już nie chcę 90 cm w biodrach )
uda- 58/56(no akurat fanem swoich udek nie jestem )
łydka 38/36,5
podejrzewam, że może i kilka cm przybyło, ale głownie to napuchnięcie którego nie jestem w stanie się pozbyć i pokrzywa nie pomaga, muszę przyznać, że jakieś osłabienie wiosenne mnie bierzez, niby z rana w pracy jest dobrze, ale jak wracam do domu to na nic nie mam siły, na żadne hopki galopki, nawet żeby mieszkanie jakoś ogarnąc masakra!!!
lejdies moje drogie liczę na kopa na rozpęd a to Martucci usmiecham się ponownie o akceptacje/odrzucenie rozkładu i trening z gumami, mimo, że córa nieposłuszna
Zmieniony przez - hera21 w dniu 2013-04-05 09:01:08
Zmieniony przez - hera21 w dniu 2013-04-05 09:01:58
Gratuluję pięknego progresu na drodze młodego naukowca
Kopniak w zadek i niech moc będzie z Tobą
"pod tym niechcianym tłuszczem niekoniecznie ukrywa się nasz ideał urody" Obliques
Don’t be a follower. Be a leader even if for a while you are only leading your shadow.
DT -> https://www.sfd.pl/DT_Arphiel-t1191724.html
Pierwszy rok: http://www.sfd.pl/DT/shrimp2_/_redukcja/_podsumowanie_6m_s.81,_rok_s.189-t695381-s189.html#post2
Drugi rok: http://www.sfd.pl/DT_/_shrimp2_/_rok2_/_podsumowanie_s._157_-t835141-s157.html#post2
Przemiana: http://www.sfd.pl/PODSUMOWANIE_PRZEMIANY_/_SHRIMP2-t953222.html
Redukcja: http://www.sfd.pl/Brand_New_Kreweta,_czyli_startując_od_pulpeta_;__-t956939.html
Trzeci rok: http://www.sfd.pl/DT_/_shrimp2_/_rok3-t917908.html
... na pewno chcesz kopniaka???
Kokos, hmmm, muszę się zastanowić, albo zacząć trenować biegi
Zmieniony przez - hera21 w dniu 2013-04-07 18:13:07
Rybie oczy, świńska kicha-tak wygląda nasz micha :D
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37