https://www.sfd.pl/pitbull61__DT__droga_do_startu_w_MPJiW_2020_start_masy,_str_15-t1172367-s61.html#post-19106389
Aby zwyciężać, trzeba być i lwem i lisem...
https://www.sfd.pl/pitbull61__DT__droga_do_startu_w_MPJiW_2020_start_masy,_str_15-t1172367-s61.html#post-19106389
Aby zwyciężać, trzeba być i lwem i lisem...
Dzięki za sugestie
https://www.sfd.pl/pitbull61__DT__droga_do_startu_w_MPJiW_2020_start_masy,_str_15-t1172367-s61.html#post-19106389
Aby zwyciężać, trzeba być i lwem i lisem...
Dzieki za pomoc.
pozdrawiam
https://www.sfd.pl/pitbull61__DT__droga_do_startu_w_MPJiW_2020_start_masy,_str_15-t1172367-s61.html#post-19106389
Aby zwyciężać, trzeba być i lwem i lisem...
* to jest kwestia indywidualna, ja robie i nie przeszkadza mi to. a problem polega na tym (nie wiem czy kermit juz o tym nadmienił) ze oba cwiczenia obciazaja mocno dolny odcinek kregoslupa, czasem za mocno co prowadzi do kontuzji która jest jedną z najgorszych(w rekonwalescencji) jakie mogą spotkac kulturyste/trójboiste.
Kiedyś, na początku mojej przygody z tym sportem miałem małe problemy z dyskiem właśnie przez MC. Złapałem się za zaduży ciężar i skończyło sie to tak jak sie skończyło, czyli dwoma tygodniami w wyrku praktycznie w bezruchu. Także szczególnie jeśli chodzi o MC, to należy ostrożnie dobierać ciężar.
PS. Wczoraj robiłem 10-tki z MC i przysiad na jednym treningu i było ok.
Na bic, tric będę jednak robił po dwie serie. Po jednych czuję się jakiś niespełniony
pozdrawiam
Arek
https://www.sfd.pl/pitbull61__DT__droga_do_startu_w_MPJiW_2020_start_masy,_str_15-t1172367-s61.html#post-19106389
Aby zwyciężać, trzeba być i lwem i lisem...