Nie warto "zabawiac" sie w rozstrzasanie tych teorii. Oczywiscie, ze palimy i tluszcz i ekstremalnie doprowadzic mozemy do katabolizmu miesni.
Jedni sobie chwala poranne aeroby inni nie. W twoim przypadku nie chodzi mi o to, czy bedziesz robila je na czczo czy nie. Zawsze mozesz sobie wczesniej wypic mala porcje odzywki bialkowej. Wszelkie wypacanie pozostaw na wizyty w Saunie
. Wypacanie nie ma nic wspólnego z utrata tluszczu. Nie przywiazuj tez wagi do tych cyferek ktore masz na urzadzeniu w trakcie cwiczen.
Mnie raczej chodzi o znalezienie "okienka", ktore mozesz przenaczyc na ruch. Po pierwsze zawsze to, jakas, dodatkowa porcja kalorii(teoretycznie 1/2kg miesiecznie), po drugie bardzo dobre pobudzenie metabolizmu, bedziesz miala wiecej energii. Ubierz sie lekko otworz okna, by bylo swierze powietrze i popedaluj 30min w tempie ktore ci odpowiada, nie rob zadnych interwalow. Po 30min jezeli masz jeszcze czas (10min) przeznacz go na rozciaganie.
Do tego dojda twoje treningi po poludniu. To jak teraz czy kupisz pilke zestaw hantelkow, skakanke i hula-hop?
Po poludniu widzialabym, zamiast pedalowania,
trening obwodowy, a jak wygospodarujesz jeszcze troche czasu to wcisneloby sie dodatkowy trening ze skakanka.
Zmieniony przez - obliques w dniu 2008-09-01 08:42:09