Lejjla, dobra motywacja, ta z umieraniem. Na pewno się mamie spodoba bieganie jak zobaczy tyle ludzi, i dużo też pewnie w jej wieku
oby nie było za gorąco, bo tego nie znoszę....
A dzisiaj było pierwsze bieganie z cyklu rozbiegać znajomych, czyli moje 10.4 km a w tym 4 km z koleżanką (jej tempo, by dała radę przebiec dystans, jakieś 6:40/km) Średnio wyszło mi po 6:15/km.
W sumie to fajnie, bo takie wolne tempo strasznie regeneruje, a sama nie(?)stety nie potrafię się do niego zmusić. Mam jeszcze kolejnych chętnych na bieganie także....