...
...
Napisał(a)
dobry pomysł chętnie!!!! Umówmy się wstępnie na przyszły tydzień że zaczniemy działać. Proponuję żeby każdy z nas wrzucił jakiś plan i wizję tego co ma być potem nastukamy coś po trochu osobno i bedziemy łączyć w całość tak mi się czasami zdarzało co Ty na To? Chyba, że masz inną wizje chętnie się dopasuję.
...
Napisał(a)
Ok nie ma sprawy właśnie w przyszłym tygodniu możliwe że do Warszawy bym przyjechał.
Pozdro
Pozdro
...
Napisał(a)
Wczorajszy dzień pod znakiem spokoju. PRaca od 6 rano, ale potem sporo spokoju...... Koszykówka o18 lekkie bieganko potem 20,30 solidny basket w konstancinie :)! powrót o 23 jajecznicka na kolacje, 3 kromki chleba razowego.............. a dziś nowy dzień co prawda jeszcze się opitalam w łóżku bo dziś zaczynam nieco później )
...
...
Napisał(a)
Dzisiejszy "poranek" na siłowni (godz 14 ) ) zaczął się baaardzo miło waga w ciągu dnia po 2 posiłkach pokazała 85,2 kg.... oby tak dalej do stycznia trzeba jeszcze z 5-6 kg tłuszczyku zbić bo potem zaczniemy masę robić a za dużo nie chcę ważyć przed więc działamy za niedługo zmiana treningu i podkręcam jedzenie do tego zaczęły się treningi kosza więc powinno być dobrze oby tylko ramie się dobrze trzymało i zdrowie było to bedzie ciekawie!!!
Niech moc bedzie z wami a ja zbieram się na jeszcze jeden trening trzeba wymęczyć jeszcze jedną duszyczkę AVE
Niech moc bedzie z wami a ja zbieram się na jeszcze jeden trening trzeba wymęczyć jeszcze jedną duszyczkę AVE
...
...
Napisał(a)
Meju- No cóż różnie to bywa czasami 23 czasami nieco później a czasami 16 czy 18 zależy od tego gdzie kiedy i z kim mam trening
ktoś ma czasem wolne itd więc nie jest to stałe
czasami pracuję od 6-23 z np 3godzinkami przerwy
Tak jak już wspominałem nieco zmian trzeba wprowadzić bo nie dość, że robię się coraz mniejszy to waga średnio się ruszyła. Są jednak pozytywy tego miesiąca i tu jestem zadowolony:
1- wreszcie jem racjonalnie co rzadko mi się udawało, tzn biloansowanie posiłków mało śmieci itd. (zawsze było albo radykalnie albo pełen Chilout)
2- kontuzje nóg chyba już za mna tzn wyleczone i raczej nie odczuwam ich obecnie, nogi zacząłem robić dosyć mocno tym bardziej, że zrobiłem je przed wczoraj i zamierzam zrobić również w niedziele bo tak by wychodziło plan jednak przyspieszam i od poniedziałku wchodzę w nowy z tym założeniem o którym myślałem tylko nieco szybciej.
w późniejszym czasie wrzucę.
3- pozytywem jest również waga która obecnie waha się na 85-86kg
(jeszcze niedawno 93kg) docelowy plan na koniec grudnia niecałe 80kg i jakieś 6-8 cm w pasie mniej a od stycznia będę nieco mocniej wchodził wyżej z masą mięśniową jeśli oczywiście wszystko będzie szło tak jak nalezy
Negatywnie postrzegam kilka kwestii:
1-Bark który jest mocno niestabilny i na koszykówce zaczynam się martwić o to jak na razie na siłowni jest ok z racji że jest to niestabilność tylna jak to się określa w fizjo.....
2- minusem jesli chodzi o masę (choć nie dla mnie osobiście) jest rozpoczęcie sporej ilości treningów kosza a co za tym idzie wychodzą teraz pewne elementy treningowe typu moja wolna praca nóg jak na to co było jeszcze jakiś czas temu na dobrym poziomie choć wraz ze spadkiem wagi również i to się poprawia.
2- Sam trening, który robiłem ostatnio Nogi na wielki plus tzn klasyczna rozpiska, która mi pasuje jednak pozostałe dwa treningi są wyraźnie za słabe jak dla mnie - coś mi w tym nie pasuje no a to przekłada się również na moje obwody które co by nie było mocno musze chronić z racji tego, że sumarycznie nie ma tego duzo
Ale obejrzałem fotkę Damiana z wakacji i ufff nie jestem tu najmniejszy
Trening nóg zrobiony przed wczoraj
Po rozgrzewce
Prostowanie podudzi siedząc 3x15 (80-86-86) podokładałem trochę w stosunku do ostatniego treningu i czuć, że da się więcej więc siła w nogach wraca dosyć szybko
Wypychanie na suwnicy tu musiałem odjąć bo jeszcze czuć ostatni wysiłek z niedzieli i treningi plug granie w kosza ale
3x10 (200-200-220)
Wykroki chodzone 35kg sztanga 3x10 na noge i tu o dziwo można już było cosik dodać ale przyznam, że trochę plecy mnie bolały tam gdzie miałem kontuzję (rano na małym ciężarze pokazywałem zarzut i jak sądzę od tego)
Uginanie leżąc 3x10 tu też troszeczkę dodałem w drugiej serii
w trzeciej trzeba było nieco zdjąć
na koniec 5x15 łydka siedząc na koniku.
odpusciłem ćwiczenie na maszynie do przysiadów (łydkę) z racji pleców
wczoraj koszykóweczka plus 2 godzinny spacer po moim rodzinnym mieście z Ania i do tego małe zakupki w różnych sklepach
min jak to się u nas mówi ciuch landy w których jak wiekszość pań widać się lubuje i kocha i mogą siedzieć tam godzinami.
Ja o dziwo zakupiłem spodnie bojówki nowe za bagatela 5 zł
Do tego koszulka do kosza, która jest na prawdę wygodna za uwaga 3 zeta.....
Rozbroiły mnie te ceny.....
Na ten czas praca a wieczorem Sędziuję meczyk w ramach jakiegoś turnieju uczelnianego a potem pewnie koszykówka.
Zmieniony przez - Marcin4_ w dniu 2012-09-22 09:04:54
...
...
Napisał(a)
ja jak chodze z dziewczyną na zakupy to siedzę w samochodzie, nie ogarniam tej ich psychiki. W Rossmanie 3 godziny to dla niej norma
Poprzedni temat
Test 50/50 Siła i masa Drukarz2
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
Następny temat
Dziennik treningowy ftb87-siła i wytrzymałość
Polecane artykuły