Do boju! [dieta i tre po trójboju siłowym]

ty przy tych wznosach bioder ie stopniuj tak, na co ci obciążenie 15kg to jest śmieszna ilość, niby możesz z krążkami ale jakoś nie wyobrażam sobie nałożenia więcej i tez wypchnięcia bioder w górę w końcówce ruchu

Zmieniony przez - obliques w dniu 2013-05-30 22:36:55

Iza, czego ja mam przy tych wznosach nie robić, albo co robić? nie rozumiem

Wrzucam miskę na jutro, coraz mniej tu finezji. Ale weekend się zbliża, a wraz z nim czas na siedzenie w garach.
2300/150/95/210

ha ha masz przy wznosach nie progresować tak mocno, zaczynasz bardzo nisko, 15kg to żaden ciężar

Iza wybacz, mam blond włosy

Dzisiejsza miska do chwili obecnej wygląda tak jak wyglądać powinna. Postąpię dzisiaj jednak mało sportowo i wprowadzę się w błogi stan katabolizmu i zrestartuję alko swoje serwery. Nie wykluczam więc, że wpadnie coś jeszcze (oprócz %) - Iza wybacz, ale nadszedł ten dzień, że alko jest lekarstwem. Miski na jutro nie planuję, być może nie będę w stanie nic jutro jeść

Zdążyłam jeszcze zrobić trenio:

1. wyciskanie sztangielek jednorącz na płaskiej
3kg//6//10kg* 3x 10 na rękę 60sek przerwy
2. wyciskanie sztangi na skosie
3kg//6kg//9kg* 3x 10 60sek przerwy
3 przysiad bez obciążenia twarzą przy ścianie
3x20 30sek przerwy
4. RDL ze sztangielkami
10kg//17.5kg//22.5kg 3x10* *ciężar jednej hantelki
5. side lying clam
1x30 na stronę

Powiem tak - poślady spięte. Trening udany

tuy pilnujesz krzyza w przysiadzie? jak nisko udaje ci sie zejść?

Mój trener zawsze jęczał żebym trzymała plecy, więc staram się tego pilnować. Jeśli chodzi o głębokość siadów to robię dosiady, albo przynajmniej się staram.

Dzisiejszy dzień był inny - zaczął się później niż zwykle i kończy się później niż zwykle. Miał być kacowy, na szczęście obyło się bez Ale gastro wczoraj było i pojechałam po całości. Dzisiaj miska (spontaniczna, ale jak widać wycyrklowałam ) już zgodna z sumieniem

2300/150/95/210


Jutro tymczasem trenio z samego rana. Jemy:
2300/150/95/210


Iza, zlituj się proszę nade mną - mój masochizm domaga się 'doj**ki' - pozwól mi proszę maszerować na koniec treningu po maksymalnym skosie

Zmieniony przez - martucholec w dniu 2013-06-01 23:41:22

jak domagasz się doj**ki to trening był przemachany

Marta po prostu ma ochotę spalić co sie jej byc moze uda zbudowac,