Dlaczego nie należy zrzucać kilogramów

Ja mam pytanko ,wiem ze padało ono juz setki albo tysiące razy,ale nie zaprzątałem sobie tym głowy a teraz kiedy zrzuciłem troche tłuszczu chciałbym wiedziec ile go mam, jak to zmierzyc?? są jakieś testery w aptekach czy cos??

Są specjalne wagi - do kupienia np. w MediaMarkt za ok 100-150PLN - które pokazują ciężar ciała i mierzą zawartość tłuszczu w org. Czytałam, że pomiar na nich obarczony jest pewnym błędem, ale do "domowego użytku" chyba wystarczą. Widziałam też kiedyś w aptece ogłoszenie "pomiar tkanki tłuszczowej" urządzeniem, które zdaje się działa na podobnej zasadzie jak waga, tylko wystarczy trzymać takie urządzenie przez chwilę w rękach. Taki pomiar kosztuje kilka złotych, a czasami nawet bywa bezpłatny.

Jest jeszcze strona internetowa: www.mybodycomp.com
gdzie trzeba się zarejestrować i wpisać różne swoje wymiary. Nie mam pojęcia na ile dokładny jest %body fat z takiego wyliczenia.
pozdrawiam

Dzięki jazz_dance. Byłam na stronce, którą podałaś lub - łeś. Minus - trzeba się zarejestrować i to po angielsku.Steworzyłam tam już mój body profile (dość dokładny) i wyszedł mi poglądowy Body composition. Są tam nawet zalecenia co do dziennej liczby spożywanych kalorii (sic!). Od siebie zalecam - nie ufać bezgranicznie takim testom i traktować je przede wszystkim jako poglądową ciekawostkę. Bezpieczniej skorzystać z porad dietetyka (w niektórych przychodniach można to zrobić za darmo). Dzięki jeszcze raz i pozdrawiam.

za darmo?? w państwowych przychodniach niemożliwe :)dzieki jazz_dance spróbuje z tej stronki to zrobić, ale to z tą wagą z media markt to mi sie lipa wydaje,pozdro

Z tego co sie orientuję, to we wszystkich szkołach policealnych, w których kształcą w kier. dietetyka można skorzystać z darmowej porady. Inna sprawa jak bardzo fachowej. Wierzę, że bardzo...;)Nie wiem z której części kraju jesteś, ale w Gdyni np. można w przychodni z takiej porady skorzystać. Pozdrawiam.

Z dietetykami jest jeden zasadniczy problem - o ile bazują wyłącznie na wiedzy wyniesionej ze szkoły to w wiekszości przypadków sa zwolennikami piramidy żywieniowej opartej głównie o węglowodany, przy małym udziale białka (szczególnie zwierzecego) oraz niewielkim udziale tłuszczy. Te poglady niestety są już przestarzałe i podczas gdy cały świat powoli od nichj odchodzi, znaczna część naszych dietetyków trzyma sie ich nadal.

Faktycznie jest coś na rzeczy. Może zabrzmi to śmiesznie, ale moją dietę, pierwszą, która przyniosła efekty (i pierwszą , którą stosowałam konsekwentnie i "na prawdę")ułożył mi irydolog, cudzoziemiec - Ukrainiec na dodatek. Dodam - nie szarlatan, lekarz z prawem do wykonywania zawodu w Polsce, praktykujący od 11 lat. Nowość (u nas) w zalecanej diecie polegała na ograniczeniu ilość spożywanych węglowodanów właśnie.
Przetrawiłam też ostatnie forumowe posty i poszukuję informacji na temat zalecanej grubości tkanki tłuszczowej do masy mięsniowej (o ile coś takiego istnieje?). Gdzie można by znaleźć takie info i w ogóle poszerzyć swoje wiadomości na ten temat?Pozdrawiam

Najszybciej znajdziesz w wyszukiwarce. Była już na ten temat wielokrotnie mowa, w skrócie - optymalny procent tłuszczu w organiźmie dla szczupłej kobiety to przedział między 18 a 22%

O to jestem bliska ideału;) Dzięki za szybką odpowiedź.A tak przy okazji świetne forum. Zapisałam w ulubionych. Pozdrawiam

Tyka- twoje artykuły są the best