Dieta na masę do oceny, 68kg

3 bułki to o 3 bułki za dużo. Jak chcesz pieczywo, szukaj żytniego razowca na zakwasie. 100 g sera żółtego, to nie są 2 plasterki, tylko zdecydowanie więcej. 400 ml mleka to tez sporo, mleko nie jest żródłem białka. Tu nie trzeba dietetyka, tylko pamiętania o tym, żeby w każdym posiłku było pełnowartościowe białko, dobre ww i tłuszcze. Jeśłi to jest dieta na poziomie amatorskim, to wystarczające będzie przykłądowo - rano jajka z chlebem, czy omlet , dwa razy mięso/ryba z ww - kasza/ryżem, ziemniakami plus jak lubisz, to na kolacje jakas mozarella. Wzbogacone warzywami i owocami. No i mieso to nie tylko chuda pierś kurczaka - są udka, podroby, wieprzowina - bardziej ekonomicznie. Chia to bardziej moda niż konieczność.

Kilka postów wyżej byłem uświadamiany na obecnośc Omega 3 stąd chia. Daktyle miały służyć urozmaiceniu owsianki. Pierś z kurczaka, tak jak juz wspominałem jest podana tutaj, ale będzie często zamieniana na to jak wspominasz- udka itp. Mozzarelle bardzo lubię i często dodaję ja do mielonego mięsa z sosem i makaronem. Pieczywo zamienię na zytnie ( uważałem że takie z ziarnami jest dobre, mój błąd) Co do sera miałem na myśli 2 kromki z serem masłem i jakims pomidorkiem. Mleko po prostu lubię, więc usunę to co wrzuciłem na wieczór. Ale do owsianki chyba nie ma zastrzeżeń?

Pisałem o tym- Moim celem jest tylko i wyłącznie nabranie masy, żeby przykryć kości mięśniami. Nie zależy mi na startowaniu w zawodach Mr. Olympia ;) Kiedy się pojawią, to tak, trochę bedę chciał im nadac kształtu ale do tego czasu to minie kilka ładnych miesięcy. Teraz potrzebuje tylko czegoś co pozwoli mi na to by racjonalne było chodzenie na siłownie,


Zmieniony przez - krzychuvx w dniu 2017-07-27 20:45:49

Owies z mlekiem, to nie jest zbilansowane śniadanie. Tylko same ww. Jak nie trzeba eliminować nabiału, to mleko akurat jest najmniej wartościową jego formą - lepsze sa mleczne napoje fermentowane, mozarella, sery dojrzewające. Wysoka, powyżej 2 g na kg masy ciała podaż białka może hamowac przyrost masy mięsniowej. Do Mr. Olimpia daleka droga...

Co do warzyw, to oczywiście tez pojawią rózne rzeczy: papryka, ogórki, kapusta, marchewka itp do obiadu. W formie sałatek czy surówek. Bardzo często też jadam Gyros, więc jest tam wszystko. Białko, tłuszcze, Węgle. Taki uniwersalny posiłek. Co do białka, po prostu sporo mi go tu jakos wyszło ale wiem że go tyle nie będę pochłaniał. Sery lubię :D Więc ogólnie- zwiększyć białko to z mięs i z niego nie rezygnować, ale rezygnować z reszty by nie przekroczyc tych 130-140g? Mleko miało służyć do owsianki jak coś w czym to rozmieknie :D To moge to np zamienić na jajcznice z szynką, a owsiankę zostawić na kolacje?

Miejsca na zawodach zostawię zawodowcom. :D Ja tylko chcę tylko przestać wyglądać jak uciekinier z obozu... Tak jak to ująłeś- amatorska dieta. Bo jednak rady jakie słysząłem- Jedz po prostu więcej, wydają mi się że nie do końca dały by mi to czego oczekuję. Stąd moja obecnośc na forum. Żeby mniej więcej dostarczać to czego muszę dostarczyć. Jeszcze pytanie do owsianki. Mimo wszystko warto jeść? Nawet rano ze względu na ww? Czy jednak wywalić w pierony?


Zmieniony przez - krzychuvx w dniu 2017-07-27 20:52:43

Zmieniony przez - krzychuvx w dniu 2017-07-27 20:58:58

Zmieniony przez - krzychuvx w dniu 2017-07-27 21:04:06

Jeśli owsianka Ci smakuje, to czemu nie. Dla mnie płatki owsiane, to pewne problemy trawienne. Ale sa inne płatki, np jaglane, ryżowe - można, a nawet trzeba wymieniac. No ale jak mamy tę oto owsiankę, to trzeba do niej źródło białka dorzucić. Niektórzy do gotującej się owsianki dodają jajko - i to sie podobno takie kremowe robi, ale nie gwarantuję, nie testowałam. Można robic pieczone owsianki - w necie jest multum przepisów - do nich jajka jak najbardziej, no i to można wieczorem przygotowac, a rano tylko zjeść. Można też jakieś jajka dac osobno, w formie jajecznicy. Można z tychże jajek i owsa/innych płatków/mąki omlet zrobić. Najprostszą metodą "uzdatnienia" owsianki jest dodatek odżywki białkowej. Niezależnie od tego, o której jesz owsiankę - dodaj do niej jakies zródło białka. Osobiście najczęsciej opieram śniadanie na jajkach - i w zalezności od ochoty - jem śniadania białkowo-tłuszczowe lub zbilansowanie (wtedy na słodko, jakis omlet z owocami). Ps. Ujęłam

Przepraszam :D Nie miałem pojęcia że rozmawiam z kobietą. O wymienianiu także zdaję sobie sprawę, dziś byłem w sklepie i na półce obok owsianki stały rożne inne rzeczy które też będę testował. Tak jak z mięsem, także będę wymieniał bo wiem że nie da sie ciągle na jednym zestawie żyć. Pod względem jedzenia mam żelazny żołądek xD. Co do odżywki- nie będę przesadzał- już teraz mam w tym jedzeniu zbyt wiele białka. :D A reszta wiem- kuchnia daje duże możliwości i przerobienie tego na rózne formy nie jest problematyczne. Ale już coraz lepiej jest ze mną- zawsze ma być pełnowartościowe białko. Dobrze to wiedzieć. Czyli z chia zrezygnuje, a raz na jakis czas poleci ryba na patelnie lub do piekarnika. Moge tez zrobić owsianke klasyczną a potem zjeść ugotowane jajko. :D Jogurt przegryziony kiełbasą nie zrobił mi krzywdy to i to wytrzymam :D

Dziś zaczynam, Więc wszystko ważę i zapisuję. Ilośc białka postaram się zmieścić w granicach 120g. 100g tłuszczów, reszta Węglowodany. Kcal na poziomie 3300. Wieczorem wrzuce to co dziś zjadłem. Będą tam małe odstępstwa niestety jak np. chleb pszenny rano, ale niestety nie miałem mozliwości żeby go zamienić na żytni dzisiaj ( Wiem że następnym razem mam tak zrobić :) ). Na drugie śniadanie będą placki owsiane z mąką oraz jajkiem więc białko pełno wartościowe tam będzie.

Generalnie białko mleka jest dobre jakościowo pod kątem ilości aminokwasów egzogennych (w tym leucyny) ale za to zawiera bardzo mało białka na 100 gram ( duży minus). Jeśli jest wybierane z niskiej pasteryzacji to od czasu do czasu może się pojawić w menu ( nie ma problemu ). Osobiście nie jestem fanem mleka i nie wiem kiedy ostatnio piłem bowiem jeśli nie masz nietolerancji laktozy, zaburzeń hormonalnych, chorób autoimmunizacyjnych czy problemów z trądzikiem to jako produkt ,,gościnny'' może się pojawić. Jak Deja wspomniała - mleczne produkty fermentowane są o wiele bardziej wartościowe.

Generalnie nie u każdego płatki owsiane powodują problemy trawienne, jeśli dobrze je tolerujesz to nie widzę konieczności ich wymiany ( chociaż możesz rotować ), rewolucje żołądkowe zaczynają się z reguły w ilościach ok. 100gram. Węglowodany mogą być spożywane do każdego posiłku.

Wstaw zdjęcie sylwetki.


Zmieniony przez - dudee w dniu 2017-07-28 13:58:19

Zasadniczo mleko piję takie zwykłe krowie, nigdy z kartonów. Zwykłe naturalne mleko. Pochłaniam też dośc dużą ilość jogurtów itp. Choć dzis sie już pilnuję. ;p Płatki owasiane 100g to jedna szklanka, z jogurtem wychodzi mi zaledwie jedna miska do której wkroiłem jeszcze brzoskwinie i kilka daktyli. Nie narzekam bo nawet mi smakowało. Wydaje mi się że problemów nie mam, ale poczekamy, zobaczymy. ;D Co do rotowania tym, to nie problem- nie kupiłem 1000kg wszystkiego tylko małe opakowania, gdy się skończą będę zmieniał na inne. Spróbuje wszystkiego. Zauważyłem dziś jeszcze jeden problem- białko i węgle bez problemu dostarczę. Mam problem ze zbilansowaniem tłuszczów. Ma ich byc około 100g ale już wiem że około 20-30g mi zabraknie. A nie mam pod ręką niczego czym można by je dostać. I teraz pytanie- czy jeżeli co jakiś czas zdarzy mi się czegoś nie dostarczyć w pełnej ilości czy będzie to bardzo nieoczekiwane? Ogólnie interesuje mnie tylko wersja amator. By siłownia miała sens.

Jeśli danego dnia nie dostarczysz zamierzonej ilości kalorii ( w tym poszczególnych marko) czy nie pokryjesz zapotrzebowania na dane substancje odżywcze to oczywiście nic złego się nie wydarzy. Na kwestię odżywiania patrzymy w ujęciu dobowym (tygodniowym) - nie przez pryzmat jednego dnia. Nie śledziłem stricte Twojego tematu bowiem istnieją przesłanki ku temu aby nie schodzić z lipidami poniżej 20% dziennego zapotrzebowania kalorycznego - nie wiem jakie ustaliłeś makroskładniki i jakie są Twoje parametry. Obecność pałeczek kwasu mlekowego w jogurcie jest cenna bowiem nie przesadzaj z przetworami mlecznymi.