Szacuny
0
Napisanych postów
29
Na forum
4 lata
Przeczytanych tematów
467
Hej, trochę mam mieszane uczucia i chciałbym o pewną poradę. Chcę sobie schudnąć, a myślę, że jedyne co mogę poprawić w tej materii to dieta, ale tak trochę podsumuje, żeby było wiadomo o czym rozmawiamy:
Wiek: 23 lata
Wzrost : 180 cm
Waga: 116
Trening : 3 razy w tygodniu (siłowy + 30 min cardio {w obliczeniach uwzględniam 20 minut siłowego + 30 minut cardio}, może też czasem basen, ale tego nie będę dodawać)
TDEE = BMR + TEA + TEF + NEAT
BMR= (9.99 X waga (kg)) + (6.25 X wzrost (cm)) - (4.92 X wiek) + 5
BMR=(9.99 X 116) + (6.25 X 180) - (4.92 X 23) + 5 = 2 175,68
BMR = 2 175,68 ~ 2 175 kcal
Trening siłowy
7 kcal na minutę EPOC - Kalorie spalone po wysiłku
4% Całkowitego zapotrzebowania kalorycznego Trening areobowy
5 kcal na minutę EPOC - Kalorie spalone po wysiłku
-lekka intensywność - dodatkowe 5 kcal
TEA = (3 X 7 X 20 min) + (3 X 5 X 30 min) + EPOC(3 X 4% X 2175) = 1131 / 7 = 161,57
TEA = 161,57 ~ 161 kcal
TEF : 6% TDEE
TEF = 152,16 kcal
NEAT = 200 - jakby tutaj ciężko mi ocenić, bo NEAT to raczej aktywność pozasportowa, u mnie średnio wychodzi powiedzmy 5 tys kroków, ale za to praca siedząca, więc potencjalnie mógłbym przyjąć "0" profilaktycznie.
TDEE = 2 688,16 kcal
OK, jako, że mamy wszystko czarno na białym to moje pytanie wygląda tak. Byłem o diabetologa (endokrynolog stwierdził insulinooporność, a niestety diabetolog nie uznaje tego za chorobę), i pani diabetolog powiedziała, że powinienem zrobić sobie dietę 1800 kcal, jeśli obecna (~2500) nie działa, a docelowo powinienem mieć zapotrzebowanie 1600 kcal. Mi się zapaliła czerwona lampka, ale specjalistą nie jestem. Nie wiem też czy moje obliczenia powyżej są prawidłowe co do zapotrzebowania. Doradzicie mi coś?
Szacuny
0
Napisanych postów
29
Na forum
4 lata
Przeczytanych tematów
467
domer
Twoje wyliczenia są zaniżone,nie komentując już nawet tego co powiedziała diabetolog.
Dokładnie tak jest jak piszesz. One mogą być zaniżone, ale nie robię tego bez powodu. Jestem przekonany, o tym, że mam przynajmniej lekki deficyt (około 2400-2500 kcal w zależności od dnia) a mimo tego, nie potrafię stracić nadmiaru wagi (a nie wiem czy sama insulinooporność może mieć wpływ, skoro jest deficyt kaloryczny?). Stąd teraz uznałem, że lepiej sobie zaniżyć i mieć "pewność", że uda mi się poprawić wagę.
Strasznie jest irytujące i męczące psychicznie, jeśli trenuje się od ponad 11-12 lat, nie chodzi się jak dużo znajomych na fast foody, imprezy, ba nawet jako "sportowe" życie nie pije się alkoholi, a mimo to ma się całe życie problemy z otyłością :). Stąd pomysł na trochę większy deficyt (nie aż taki jak pomysł diabetologa chyba), licząc na to, że uda mi się wreszcie coś ugrać.
Szacuny
29913
Napisanych postów
27250
Wiek
32 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
384534
jak wyszło Ci takie zapotrzebwoanie i wszystko dobrze policzyłeś to tak powinno być, a zjeżdżanie o 1000kcal w dół to niemądry pomysł, wrzuć swoją dietę
Szacuny
0
Napisanych postów
29
Na forum
4 lata
Przeczytanych tematów
467
Powiem szczerze, że ciężko mi będzie teraz wrzucić dietę. Mam te 2.5 tys już długo, na tyle długo, że powiedzmy poprawiły mi się nawyki i raczej jem tyle ile czuje. W sensie czasem jest +1 czasem -1, ale myślę, że obecne jedzenie to chyba jest zero kaloryczne, ponieważ już chyba ponad pół roku waga się nie zmienia.
Myślałem na pewno by obciąć ze śniadania (śniadanie zawsze, albo przynajmniej w 95% wygląda podobnie jeśli chodzi o bazę) 1 kromkę chleba razowego, co wg kalkulatora daje jakieś 65 kcal i 12g węgli, do tego dochodzi zazwyczaj np. 1 plaster sera, co łącznie by odjęło każdego dnia 100 kcal. Myślę też dodać więcej warzyw a ograniczyć trochę ryże, makarony itd. Nie mogę też przesadzać bo biorę metforminę i nie chcę by mi cukier za bardzo uciekł, a czasem tak mi się zdarza jak za mało jem między końcem pracy a powrotem do domu :). Zastanawia mnie też temat naukowy jeśli chodzi o napoje zero? Piję bardzo dużo Coli zero i Pepsi max, u mnie akurat często hamuje to apetytyt i jak mam ochotę coś zjeść ponadprogramowo, to Cola mi pomaga unikać tego, z drugiej strony mogę wypić nawet 3l dziennie, a nei wiem czy jest zdrowa i czy nie wpływa źle też na moją dietę?
Jeśli chodzi o samo podjadanie to ostatnimi czasy zaczęła to być 1/4 lub 1/2 papryki :).
Zmieniony przez - Epqir w dniu 2019-10-01 10:56:07
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
12199
Napisanych postów
22049
Wiek
54 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
627681
Bierzesz metforminę, podejrzewasz u siebie insulinooporność i nie wiesz czy cola i pepsi są zdrowe? Nie są zdrowe dla zdrowego człowieka, a jak ktoś ma kłopoty z glikemią to ZDROWE na pewno nie są. Jak wypijesz od czasu do czasu szklankę to Cię nie zabije, ale codziennie 3l???
Szacuny
0
Napisanych postów
29
Na forum
4 lata
Przeczytanych tematów
467
Pytam z tego powodu, że jest dużo badań i materiałów o tym, że aspartam jest ok. Ale co do samych napojów typu zero jak cola zera, pepsi light, pepsi max, które nie mają w cukru i kalorii nie ma ani badań ani materiałów, stąd tak na dobrą sprawę nie wiem szczerze :(.
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
12199
Napisanych postów
22049
Wiek
54 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
627681
A ja szczerze nie rozumiem jak można mieć wątpliwości... W napojach "0" masz mixy różnych słodzików, wszystkie na pewno oddziaływają niekorzystnie na mikroflorę jelitową, jeśli spożywasz tego kilka litrów dziennie. Zauważ, ze zwykła sukraloza jest dopuszczona do użytku z podaniem normy dziennej... Nie są to produkty trujące, ale nie są zdrowe. pomijając kwestie słodzików to cała reszta składowych tych napojów również niczego pożytecznego nie dostarcza.
Szacuny
12010
Napisanych postów
24512
Wiek
37 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
306514
Pomijając kwestię diety, zastanawia mnie jaki trening siłowy można zrobić w 20min... Gdzie często dłużej trwa rozgrzewka i przygotowanie do głównego boju w danym dniu treningowym. A Pani dietetyk to niech się yebnie w głowę i powie potem czy pomogło.
Szacuny
0
Napisanych postów
29
Na forum
4 lata
Przeczytanych tematów
467
Ten trening przyjmuję tak z tego powodu, że często się mówi o tym jak mało kalorii spala trening siłowy, więc zakładam 20 minut :). Sam trening siłowy trwa około 1-1.5 godz z przerwami między ćwiczeniami i seriami, ale wolę sobie policzyć lekko i mieć pewność, iż nie przeszadzę później z kalorycznością :).
Co ciekawego zauważyłem, będąc na wczasach i jedząc dużo słodkiego itp. waga cały czas stoi w miejscu, mimo, że jadłem lekką ręką 2 razy więcej niż w domu. A nawet spadła o 0.2 kg, nie mam cholerka pojęcia skąd się to bierze, iż trenując i jedząc poniżej tych 2.5 tys nie spada, a nagle jedząc więcej spadła xD? Jest to dla mnie dziwne :). Myślę, czy zejście do 2,2 tys byłoby dobrym podejściem? Szczerze powiedziawszy nie bardzo mam ochotę na współpracę z kolejnym dietetykiem (pierwsza pani, mimo, że pomogła to potem powiedziała, że nie więcej niż 2000 kcal, mimo, iż wtedy trenowałem 3 razy w tygodniu siłowo + przeciętnie 150-200 km tygodniowo na rowerze; kolejna natomiast zrobiła totalną dietę typu kopiuj -> wklej, z której wynikało np otwarcie połowy puszki rybnej, wywalenie reszty bo się zepsuje, a potem otwarcie innej.... czyli dieta droga a jeszcze strasznie jak na mój gust niedobrana do mnie).