SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Bojowe systemy walki w "Żołnierzu Polskim"

temat działu:

Sztuki Walki

słowa kluczowe: , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 4858

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 967 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 9601
Ja kupilem wyjatkowo .
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 24 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 163
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 13 Napisanych postów 5734 Wiek 20 lat Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 98631
rzeczywiscie ciekawe, Tylko sa to według mnie jakies ******ły marketingowe BAS BAS2 BAS3 teraz kolej na BAS LIGHT Niby co wersja wojskowa , antyterrorystyczna ochroniarska a teraz moze cywilna. Jak moze istniec kilka odmian tego samego systemu ? Co najwyzej może być róznica w kolejnosci bądz nawet całkowite nieuczenie okreslonych technik. wiadomo ze zołnierza od razu uczy się zabijać a cywila lepiej tego na pierwszej lekcji nie uczyc :) Najnormalniejsza rzecz na swiecie ze w kazdym stylu trenowanym w armii uczy się od razu technik obezwładniających ataku co prowadzi w konsekwencji do niezaciekawego opanowania stylu, a w kazdej prawdziwej szkole walki nikt nie uczy technik atakujących bez uprzedniego opanowania pozycji, postaw, obrony. W BJJ trenowanym w armii amerykańskiej uczy się obalania przeciwnika zakładania dzwigień itp ale wychodzenia z defensywy juz nie.
Takie szkolenia prowadzą w konsekwencji do tego że człowiek tak wyszkolony jest niebezpieczny gdy zaskoczy przeciwnika, ale w realnej walce bez elementu zaskoczenia z człowiekiem trenujacym SW nie bardzo daje mu szansę.
BAS BAS2 BAS3 i BAS LIGHT (majac w perspektywie przyszłe seminaria) bez przesady to jedno i to samo tylko rózne techniki dla różnych potrzeb i ludzi.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 773 Wiek 56 lat Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 24347
Bardzo ciekawy artykuł który, z mojego punktu widzenia, wyjaśnia sporo nieporozumień wynikłych w uprzednich dyskusjach o BAS3. Przynajmniej teoretycznie wiadomo chociażby skąd cyferka 3 a poza tym, w moim prywatnym odczuciu, jednoznacznie wyjaśnia się, iż jest to system jedynie dla nielicznego grona wybrańców. Metody treningowe są raczej nie do przyjęcia dla większości osób. Sam system jest skierowany do bardzo dobrze wyszkolonych osobników ( chociażby selekcja pod kątem walki i wydolności organizmu ) i pokrywa się to z uprzednio zasłyszanymi przeze mnie informacjami ( przy okazji artykułu sprzed kilku lat o combat kalaki, BAS i Brylu ), że aby trenować ten system w zasadzie trzeba posiadać stopień mistrzowski w systemach walki. Przewagę w starciu można uzyskać prezentując porównywalny z przeciwnikiem poziom techniczny i wygrać dzięki determinacji i kontynuowaniu walki nawet w skrajnym wyczerpaniu i nie zważając na odniesione uszkodzenia; w innym przypadku nie ma co liczyć na magię BAS-u, przeciwnik nas zatłucze... Mając powyższe na uwadze sądzę, iż jest to system skierowany do ludzi nie mających wiele do stracenia i szukających ekstremalnych wrażeń. Ja tam nie tęsknię za izbą przyjęć szpitalnictwa. Sądzę też, iż co prawda tylko w szczególnych przypadkach, ale taki tok treningowy może wręcz pogrzebać szanse na wygraną; jeżeli w wyniku zajęć odniesie się poważną kontuzje wymagającą długotrwałej rekonwalescencji, to raczej naszej zdolności defensywne w tym okresie nie podniosą się.

Pozdrawiam
p.s. I nadal ciekawi mnie jedno: w wypowiedziach p. Bryla często słychać, iż np. samo wsadzenie palców w oczy to nie wszystko- trzeba jeszcze umieć i chcieć przerwać nerw wzrokowy. Jak to jest trenowane??? Nie wyobrażam sobie...
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 13 Napisanych postów 5734 Wiek 20 lat Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 98631
to się zgadza wsadzenie palca w oko to nie wszystko :) i wcale nie potrzeba przerywac żadnych nerwów tylko stosuje się umiejętny docisk w odpowiednie miejsce. To np mozna trenować z wielkim bólem partnera, ale przede wszystkim znajomość anatomi. Ucisk na gałke oczna to nie domena BASu, stosuje się to tez w róznych innych systemach, sztukach.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 773 Wiek 56 lat Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 24347
Panalbin- z grubsza zgadza się, tylko, że p.Bryl wyraźnie mówił o przerywaniu nerwu, a nie tylko ucisku... Zresztą nawet w tej "łagodniejszej" wersji nie piszę się na taki trening.
Cytat z wywiadu z p.Brylem:
"... Patrzę na tych głupków, na te zdjęcia, które publikują w czasopismach i jest to wielkie pośmiewisko. Jeżeli na przykład pokazują, że ucisnąć na oko: jest takie zdjęcie, to warto wiedzieć, że ma to mniej więcej taki skutek, jak włożenie palca w odbyt. Dlatego, że ideą choćby tego jednego elementu bojowego systemu jest przerwanie nerwu wzrokowego, który przebiega głęboko. I dopiero przez ruszenie tym we właściwy sposób uzyskuje się określony efekt. Ideą nie jest tu ucisk, tylko wyłupienie oka. Różnica jest taka, że ucisk można wytrzymać, a bólu wyłupiania oka - nie..."
Pozdrawiam

Zmieniony przez - Dziura2 w dniu 2004-02-18 12:46:37
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 13 Napisanych postów 5734 Wiek 20 lat Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 98631
Ściema dla gazet
Ale nie wiedziałem że Bryl zna chwyty z palcem w dupie

Zmieniony przez - panalbin w dniu 2004-02-18 16:20:44
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 127 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 520
Trzymając sie faktow podział basu nie ma nic wspólnego z marketingiem i komercja.dr.Bryl odstąpił od popularyzacji tego systemu a tym samym zarabiania na nim.Co do samego podziału-jeżeli wersja bojowa została w całosci odrzucona przez sztab generalny jako zbyt niebezpieczna nawet do szkolenia jednostek specjalnym i zamknieta w sejfie z przeznaczeniem jedynie w przypadku wojny to zrozumaiłe ze bas2 do szokolenia oddziałow AT pozbawiony został przez dr.Bryla technik z nieodwracalnym skutkiem smiertelnym.Zaprezentowany w Lublincu(na oczach całej jednostki)okazał sie i tak zbyt brutalny w konfrontacji i dlatego nie został przez dowódctwo zaakceptowany.Stad opcja(minimalizacji trwałych urazów co i tak nie zmniejsza treningowego ryzyka)Dziura2 dobrze to ujął. pozdr.

Kto nie maszeruje ten ginie

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 127 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 520
Proponuje poraz kolejny:tyle samo dowcipu ile odwagi i wtedy zaczne traktowac Cie jak goscia a nie tylko jak przecietnego Karka,którym podobno jestes panalbin. pozdr

Kto nie maszeruje ten ginie

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 13 Napisanych postów 5734 Wiek 20 lat Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 98631
Karelin - sam BAS może i mnie by zainteresował ale bieganie przez 24 h po lasach i dopiero tym co sie spodobaja Brylowi dopuszczenie do dalszego szkolenia w stylu pokazania im paru technik ? powiedzmy sobie szczerze czego można się nauczyć w ciągu kilkunastu godzin seminarium nadotatek będac w stanie skrajnego wyczerpania ? Co z tego że zobaczysz jak uciskac gałke oczna, jak poszerzać komuś uśmiech, jak wyrywać gardło ? skoro nie bedziesz tego w stanie zapamietać a co ważniejsze nie bedziesz potrafił wykorzystac w walce. Moze i można nauczyć się rozerwać gardło szybko ale dojścia do dogodnej do tego pozycji uczysz się latami ? cudów nie ma kilkanascie godzin seminarium BASu z nikogo kozaka nie zrobi !!!
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

stawac na palcach?

Następny temat

bjj a kolana

WHEY premium