6 cwizen ktore sa zapomniane

Najgorsze jest jak taki sezonowiec sie nazre jakiegos specyfiku i mase ma taka o ktorej ja poki co moge pomazyc, to jest najbardziej denerwujace .

zadne z tych cwiczen nie jest zapomniane u mnie, tylko czekam na mozliwosc robienia pompek na poreczach

5.Opady tlowia ze sztanga:
Cwiczenie znakomite dla rozwiniecia dolnych partii miesniowych plecow oraz miesni posladkowych.To dzieki nim pojawia sie fantastyczna choineczka.

Hmmm jakoś nie mogę zrozumieć o jakie ćwiczenie chodzi :)

Opady tlowia ze sztanga:
1.Stan pomiedzy stojakami od przysiadow tak aby gryf miec za soba.Nogi lekkim rozkroku na szer ramion
2.Uloz sztange za karkiem (tak jak przy klasycznych przysiadach)
3.Przy prostych plecach i lekko ugietych nogach w kolanach wykonaj opad tlowia do momentu gdy tlow bedzie pod katem prostym do nog,rownolegle do podloza.
4.Powoli wracaj do pozycji wyjsciowej. TO jedno powt.


Bardziej nie potrafie wytlumaczyc

Chodzi tu o SKLONY TULOWIA ZE SZTANGA albo czasami tez zwane DZIEN DOBRY.

Tu jest ilutracja ---> http://www.kulturystyka.pl/atlas/plecy.htm#14

Zmieniony przez - PLŚ w dniu 2005-08-21 17:03:56

PO ang GOOOOOOOOOOOO...D MORNIG



refresh

Zmieniony przez - Zambo19 w dniu 2005-12-07 23:27:59

ja cwicze ponad rok i nie robie martwego bo ostatnio jak robilem i to malym ciezarem jakies 60 kg to potem mnie tak bolaly plecy ze dziekuje. Chodzi o to ze staram sie wykonywac poprawnie technicznie ale bez trenera nigdy tego dobrze nie wykonam, wiec odpuscilem. Zreszta od "zawsze" mialem krzywy kregoslup wiec pewnie dlatego mnie boli bo wydaje mi sie ze technika jest jednak dobra.

Wiec popros moze bardziej doswiadczonego kumpla zeby cie nauczyl lub poprawil bledy jakie popelniasz.a ze cie plecy bola to nie musi swiadczyc o tym ze zle wykonywales cwiczenie.Jak po paru tygodniowej przerwie wykonujesz uginanie ramion ze sztanga to bicepsy na drugi dzien tez niemilosiernie bola.(co nie znaczy ze zle wyk cwiczenie.).Martwe ciagi nie sa cwiczeniami przyjemnymi ale korzysci jakie mozna z nich odniesc sa bardzo duze, wiec moje zdniae jest takie:nauczmy sie na poczatku dobrze wykonywac to cwiczenie a bedziemy czerpac z niego korzysci przez wiele wiele lat.

Mimo wszystko należy robić MC, ba nawet po pewnym czasie nabierając doświadczenia i siły można próbować zarzutu na klatke piersiową, bo zastanówcie się - cokolwiek nie dźwigacie z ziemi zawsze używacie mięśni grzbietu. Ucząc sie precyzyjnie techniki MC nabieracie nawyku wstawania w prawidłowy sposób za co organizm podziękuje wam na starość.
Pozdrawiam.

tylko mnie nie bolaly miesnie tylko plecy jako kregoslup
lordoza to nie jest nic przyjemnego i jednak nie wskazane bym robil martwy ciag