[BLOG]tOOnY/IIFYM - reduckja

Polecam w tesco są energetyki po 1zł z groszami bez cukru. Vulcaz się nazywają. Są też energetyki marki tesco- w smaku nie przypominają energetyków a dobrą słodką oranżadę. też 0kcal.

Tiger bez cukru zwykle w carrefour expers - mam po drodze do pracy, na pewno w auchan tez sa.

Sprawdze też te z tesco, jeśli w smaku będą podobne to nie ma co przepłacać.

Tak mi się przypomniało, jadł ktoś te batony?



Mają bardzo fajny skład BTW 21/6/28 w tym 20g błonnika. Myślałem czy sobie nie zamówić paru jako rezerwowe źródło białeczka i błonnika. Orientuje się ktoś jak to w smaku wychodzi ?



Zmieniony przez - tOOnY w dniu 2014-03-24 20:34:40

Albo jak ktos ma Kauflanda to CrazyWolf light energetyk, 1 litr za 1,99 zł

Polecam Ci te z tesco ,,no name". Mają świetny smak oranżady a skład to standardowy energetyk. Kosztują 1,2zł.

Dziś w końcu mogę opisać solidny trening.

Trening

Podciąganie nachwytem 7 6 5 5
Dipsy 12 12 12 12
Wyciskanie hantelek siedząc (barki) 12kg x 14, 14kg x 12, 16kg x 6, 16kg x 8 (nie wiem co się stało, ale w 3 serii całkiem opadłem z sił na chwilę)
Podciąganie kolan do klatki w zwisie na drążku 10 10 6
Ściąganie wyciągu górnego / dolnego (na zmianę) 4 serie, nawet nie wiem jakie ciężary, robiłem już na maks 10 powtórzeń na triceps, 12 na biceps w każdej serii.

Dwa pierwsze ćwiczenia zrobiłem na maksa swoich możliwości i szczerze mówiąc byłem po nich już mocno wykończony. Po ćwiczeniach na łapy ledwo ręką mogłem ruszać. Ogólnie jestem z treningu bardzo zadowolony.

Dodam, że 2 miesiące temu z trudem podciągałem się 2 razy.

Dieta

Jedzenie zaczałem o 14:30, zostały jeszcze zapiekanki - mega miałem na nie ochotę, ale teraz po treningu muszę jeszcze chwilę odpocząć bo ledwo tego banana z białkiem dałem rady w siebie wcisnąć.

Napoje:
- woda ok 6-7l, wchodzi to we mnie jak nigdy, szczególnie w okresie postu pije non stop żeby głód jakoś zagłuszyć
- pepsi lemon light i cola zero w sumie ok 1l.

Jak zaczalem ten temat dałem makro składniki takie jak wyliczyła mi aplikacja, teraz to skorygowałem o kilka g.

Węgle 290
Białko 175
Tłuszcze 50

Okrągłe sumy, łatwiej to śledzić. W sumie daje ~2310kcal.





Zmieniony przez - tOOnY w dniu 2014-03-25 21:53:46

Dzisiaj poszedłem do KFC i nie sprawdziłem tych makro dobrze przed - dlatego trochę się zapędziłem z tłuszczami. Obciąłem węgle tak żeby kcal się w miarę zgadzały, ale nie jestem z siebie zadowolony, na przyszłość lepiej będę to planował.

Przynajmniej wpadło dużo błonnika i ani trochę z prochu.

Wody jak zwykle sporo ok 5-6l, do tego niecałe 2 szklanki pepsi light.






Zmieniony przez - tOOnY w dniu 2014-03-26 21:25:53

No, teraz to faktycznie wygląda na iifym

Czwartek mozemy nazwać cheat day :D wyszło spontaniczne wyjście, wiec stwierdziłem, że nie będę się bardzo kcal i makro przejmowal na ten dzien, yolo!

Piatek troche lepiej chociaz strasznie dużo białka z prochu, ale nadrobiłem trochę błonnika za poprzedni dzień :D Te kropki to zestaw surówek i grillowanych warzyw, na oko.

Przez to czwartkowe picie opuściłem siłkę, wczoraj też nie miałem kiedy iść dlatego dziś odrabiam czwartkowy trening i jutro normalnie kolejny.









Zmieniony przez - tOOnY w dniu 2014-03-29 09:55:10

Jestem ciekawa u Ciebie efektów.

Saida, dzięki, że tu zaglądasz, wrzucam zdjęcie zrobione tak na szybko. Za 2 tyg porobię więcej (chce dziesiątego każdego miesiąca robić zdjęcia, żeby widzieć progres, tudzież jego brak).

Dziś dosyć czysta micha jak na mnie, wrzucam dodatkowo zdjęcia małych zakupów rano i posiłku po treningowego.

Dziś umówiłem, się z kumplem na trening o 13 dlatego zrobiłem go na czczo. Trochę się bałem co z tego wyjdzie, ale nie było źle, troszkę mniejsza siła niż zazwyczaj, ale tragedii nie było.

Trening:
Przysiady: 4 serie po 14 powtórzeń z obciążeniem maks 60kg, mam pewne problemy z plecami i chwilowo boję się robić martwe ciągi i przysiady z normalnym obciążeniem dlatego robię więcej powtórzeń z mniejszym.

Wyciskanie sztangi na płaskiej 5x5: 60kg, 65kg, 70kg, 75kg, 80kg - w ostatniej serii 3 powtórzenia były z minimalną pomocą, myślę, że po jakimś posiłku dałbym to radę sam wycisnąć :D

Wiosłowanie na wyciągu - 4 serie 35kg.

Wyciskanie hantelek na barki - 14 x 12,5kg, 12 x 15kg, 10x 17,5 8x 17,5

Przyciąganie kolan do klatki (z podparciem pod plecy) 3x 10.

Dziś już spokojniejsze jedzenie i makro się zgadzają (troszkę mniej węgli, już nie wiedziałem z czego je dać). Poza tym muszę jeszcze czwartek odpokutować :D











Zmieniony przez - tOOnY w dniu 2014-03-29 19:53:25