[BLOG]tOOnY/IIFYM - reduckja

koniec spamu

Wczoraj przyjechali do mnie rodzice w odwiedziny więc dziś miałem domowy obiadek, świetne jedzenie, przy okazji dużo mięcha. Te kropki to surówka i panierka, tak na oko dałem.

Po obiedzie byłem na siłowni, ale przy pierwszym ćwiczeniu na barki coś mnie zaczęło boleć dosyć mocno i stwierdziłem, że nie ma sensu robić dalej (próbowałem potem podciąganie, ale też ten bark bolał przy tym jak jasna cholera). Kiedyś miałem kontuzje barku i wolę nie ryzykować więc odpuściłem dzisiaj trening (rozgrzewkę zrobiłem dobrą, zawsze na barki najbardziej uważam).

Pobiegałem 15 min na bieżni i poszedłem na saunę - coś im się chyba zj**ało bo zimno było w tej saunie. Czyli całe dzisiejsze wyjście na siłownię to jeden wielki fail - nie ma to jak dobrze zacząć dziennik.

Po siłce shake z banana, białka, mleka i paru kostek lodu - lepszy niż słodycze.

W formie przekąsek chupa chups i jeden płatek gumy rozpuszczalnej.

EDIT (trochę się ostatni posiłek zmienił):
Zostały do zjedzenia kanapeczki, warzywa i lody.

Trochę mniej węgli dziś ze względu na brak zaplanowanego treningu.

Woda - ok 5l.
1 tiger bez cukru.





Zmieniony przez - tOOnY w dniu 2014-03-23 18:28:50

Może lepszym wyjściem było by pójście w stronę lekkiej masy? Warto zostawić redukcję na następny rok --> na zdjęciu z 10 zbyt wiele tłuszczu nie ma (mięśni za to by się przydało)

Dzieki za opinie. Mięśni na pewno przydałoby się trochę wrzucić, ale wiem, że lepiej będę się czul i będę bardziej z treningu i odżywiania zadowolony jeśli najpierw zjadę z wagą. Nie chciałbym przez kolejny rok nosić tego sadła co mam + cokolwiek by wpadło na masie.

Mam nadzieję, że osiągnę taką sylwetkę jak na razie planuję (chudy leszcz ) w ciągu ok 3 miesięcy, a potem będzie można zacząć powolne masowanie.

Zmierzyłem wymiary (pies obudził mnie o 6 rano i już nie mogłem zasnąć, coś trzeba było zrobić ).

Waga: 77.7kg
Pas: 84
Klatka 103/104
Biceps 38
Udo 55

ile wzrostu?
ok już znalazłem =)
Zmieniony przez - Rhu w dniu 2014-03-24 08:44:14

Zmieniony przez - Rhu w dniu 2014-03-24 08:56:06

Powodzenia w dążeniu do lepszej sylwetki

Efekt prezentowany na zdjęciu bardzo dobry
Ale podobnie, jak wyżej - doradzałabym już wchodzenie na masę powoli.

Dieta bardzo ładna jak na IIFYM.

Redukcja jest dla leszczów

Dzieki za odpowiedzi, zostanę jeszcze chwilę na tej redukcji, potem zacznę masowanie starając się zachować stosunkowo niski bf

Dzisiejsza dieta:

Obiad prawie taki sam jak wczoraj, .. znów surówka i panierka.

Potem snickers i kupiłem też jakiś sok owocowy, czego potem żałowałem, 30 g węgli zmarnowane na kilka łyków

Potem kurczak i 2 kromki chleba, parę precelków i shake teraz popijam. Trochę dużo błonnika z prochu, muszę to lepiej rozplanować na przyszłość.

Napoje:
- jeden sok 250 ml
- 3l wody, jeszcze pewnie z 1.5l wpadnie dziś
- 1 Tiger bez cukru.

Nie jestem pewien dlaczego wychodzi tyle kcal. Po przemnożeniu makrosów wychodzi mi 2302kcal, będę patrzył żeby makro się zgadzały, nie kcal.




Zmieniony przez - tOOnY w dniu 2014-03-24 19:57:53

Zmieniony przez - tOOnY w dniu 2014-03-24 19:59:48

gdzie tigera bez cukru kupujesz?