[BLOG] Qitr - Robimy maske wreszcie

Micha dzisiejsza i refleksja - nigdy wiecej śledzi!!

7.05.2016
Dzisiaj wymęczone 27m in biegania szło ciężko jak ja cie moge ale za to przyjemnie oblolałe mięśnie po wczorajszym treningu

Micha:




I powiem wam ze wczoraj po treningu na pompie sylwetka była już całkiem fajna



Zmieniony przez - Qitr w dniu 2016-05-07 20:28:39

8.05.2016
Trening:
-przysiad 12x50 - 12x55 - 12x55 - 10x60 - 8x65 - 5x70 - 5x75 - 5x75
-MC 12x60 - 10x70 - 8x75 - 5x80 - 5x85 - 5x90 - 4x95 - 3x95
-WL 12x40 5 seri 5x45kg
-podciaganie 8-8-8-8
-ohp 5x30 - 5x30 - 5x32 - 5x32
-uginanie ze sztanga 20kg 12-10-8
-wyciskanie wasko 35kg 12-12-12
-szrugsy 27,5kg 20-20

przysiad elegancko poszedł chociaz nogi mnie bolały przed treningiem w MC postanowiłęm ze spróbuje dojsc najpierw do 5x95 potem bd 100kg atakował
w WL ciężko ale poszło dużo lepiej czuje klatke na niskim zakresie w tym cwiczeniu - robie wolno techn icznie z duzym jak na mnie ciężarem

I miska z dzisiaj

9.05.2016
Dzisiaj 15 min truchtu+ rozciąganie
Miska BTW 160/150/140

Lece uczyc sie na kolokwium

Z czego kolos?

Pozostaje powodzenia życzyć

wczoraj był z algebry a dziś z analizy i przy okazji wpadł trening:
-przysiad 12x50 - 12x55 - 10x60 - 10x60 - 8x65 - 5x70 - 4 serie 5x75
-fronty 12x40 - 12x40 -10x45 - 10x45
dipy 12xcc 5kg 9-8-7-7
-ohp 4 serie 5x30kg
-francuz leżac łamana+6kg 4 serie po 12
-łydy 3 serie

No trening zaliczony kolokwium też jakoś poszło. Mam nadzieje ze w piatek przeprowadze udany atak na 5x80kg w siadach.

Micha:

11.05.2016
Trening:
MC 12x60 - 10x70 - 8x75 - 5x80 - 5x85 - 5x90 4 serie 3x95 szło ciężmo jak diabli mam wrazenie ze na tej siłowni na której dzisiaj cwiczyłem ciezar jest ciezszy
uginanie nóg leżac 4 serie 10-15
podciaganie nachwyt 10-8-8-8
wiosslo hantlą 12x23 - 12x23 - -10x25- 12x25
uginanie ze sztanga 20kg 8-6-6
szrunsy 27kg 20-20-20

Micha:




Po wczorajszym push takie zakwasy na tricku ze szok



Zmieniony przez - Qitr w dniu 2016-05-11 20:31:20

12.05.2016
Rano myślałem że nie wstane - diwne uczucie niby nie mam zakwasów jakis potwornych(oprócz tricepsów) ale ogólne zmeczenie dało mi sie we znaki. Cały dzień chillu i teraz juz jets w porzadku - baterie naładowane na jutrzejszy trening

Micha: