Planuję jednak odstawićczarną w ogóle.
Część osób poleca herbatki ziołowe - mowa o polskich ziołach. Dlatego zainteresowałem się tematem i postanowiłem spróbować.
Wycelowałem w:
klasyczne:
- rumianek (działa łagodząco na układ trawienny - stosuję go jako wsparcie trawienia- bez konkretnych celów; działa wiatropędnie :) )
- mięta (j.w.)
- melisa (ostatnia w ciągu dnia - na wieczór; niby lepiej się zasypia..)
mniej klasyczne:
- pokrzywa (oczyszczenie stawów i pozbycie się wody z organizmu - mam nadzieję, że zbędnej wody, bo nie chcę się odwodnić!)
- koper włoski (na uczucie pełności i wzdęcia)
popularne:
- PU-ERH - to wiadomo - wspiera spalanie tłuszczu,czy coś takiego..
do tego pijam standardowo zieloną herbatę.. i jedną kawę dziennie.. czasem yerba mate..
i tutaj pojawiają się pytania:
1. kiedy to wszystko wypić??
Można sobie zrobić mix - np. rumianek + pokrzywa + koper - w litrze wody?
2. czy lepiej pić każdą herbatę z osobna - ale co wtedy ? pić w godzinnych odstępach - to katorga i trochę przerost formy nad treścią.. nie mam zamiaru się zmuszać do ich picia, bo mi zbrzydną.
3. może ograniczyć się do jednej ziołowej - np. pokrzywy w ciągu dnia, a wieczorem melisę? jak skończy się paczka pokrzywy to zarzucić rumiankiem itd?? i w takim przypadku pić np. 2-3 dziennie?
4. ile tych herbat pić żeby były jakieś efekty? czy nie będą one tak spektakularne i w sumie nie ma znaczenia, czy wypiję (z jednego gatunku) jedną czy trzy dziennie?
Zakładam, że w ciągu dnia jestem w stanie wypić 3-4 takie herbaty - na luzie. Nie piję ich jak lekarstwa: 3xdziennie herbata X, 1xdziennie Y itp..
więc?
5. jakie jeszcze herbaty polecacie?