Bilans kalorii raz jeszcze - pytanie do rozstrzygnięcia

No ja Ci napiszę to co już kiedyś Ci pisaliśmy. Przesadzasz z czasem treningów. W tabacie czy kompleksach sztangowych cały "myk" polega na tym, żeby tak dobrać cwiczenia/ciężar, żebyś nie był w stanie nic zrobić. HIIT czy tabatę jeśli są poprawnie wykonane najlepiej robić w dzień bez siłowni.

@Jeffrey Dahmer - namówiłeś mnie :)
Przed (lipiec 2011?):

Prawie dwa miesiące temu (sierpień 2012 - spodenki te same na obu zdjęciach):


:) Aż sam nie wierzę.
Teraz jest jeszcze trochę inaczej. Chyba na plus zresztą

Zmieniony przez - MaGor w dniu 2012-10-11 12:41:28

mega różnica

Zmieniony przez - ruski czołg w dniu 2012-10-11 12:42:17

Aż kabli na ręcach wyleźli :) CO z naddatkiem skóry? Robiłeś zabiegi jakieś?

Powiem tak jestem w pozytywnym zaj**istym szoku, gratuluje i życzę wytrwałości.

Jedno co mi się nasuwa odnośnie wcześniejszej dyskusji o Twoim planie treningu siłowego. Z tego co pamiętam to robiłeś go 13 miesięcy. Podobny okres ćwiczy artur_j stosując FBW(3x w tyg po około 45min). Zobacz sobie jego sylwetkę i wtedy się przekonasz, że w treningu siłowym dłużej wcale nie znaczy lepiej.

Ale przemiana naprawdę rewelacyjna. Gratulacje. Skóry sporo zostało?

Skóra została. Na szczęście i mam nadzieję stale trochę jej ubywa. Najbardziej (z estetycznego punktu widzenia) irytowały mnie okolice klatki piersiowej i dół brzucha. Trochę zmarszczyłem się też w dolnej części pośladków. Zauważyłem, że rewelacyjnie działa sauna i wszelkie hartowania oparte o zmianę temperatury. Staram się o tym nie myśleć i robić swoje. Ostatnio zauważam, że problem delikatnie się zmniejsza. Ile to potrwa? Nie wiem. Szanse na regenerację podobno są.

Czyli robić HIIT w osobny dzień? A robić aeroby po siłowni? Bo taki mam nawyk. 50 minut rowerkiem po każdym treningu. Zamiast rowerków wolałbym chyba pomachać czymś ciężkim albo pobiegać po schodach z czymś ciężkim. Tylko czy to ma sens?

myślę, że przy tej masie możesz juz spokojnie zamienić rower na bieganie - najlepiej na świeżym powietrzu. 30 minut po siłowym wystarczy. A interwały rób w dni bez siłowni.

Ja przy redukcji robie 30-40 minut aeorbow rano naczczo i wieczorem 40 minut siłowni, tłuszcz tnie fajnie, moze takie rozwiązanie Ci podpasuje.

ruski czołg

Jedno co mi się nasuwa odnośnie wcześniejszej dyskusji o Twoim planie treningu siłowego. Z tego co pamiętam to robiłeś go 13 miesięcy. Podobny okres ćwiczy artur_j stosując FBW(3x w tyg po około 45min). Zobacz sobie jego sylwetkę i wtedy się przekonasz, że w treningu siłowym dłużej wcale nie znaczy lepiej.

Ale przemiana naprawdę rewelacyjna. Gratulacje. Skóry sporo zostało?

To komplement rozumiem ale ćwiczę to ja od połowy grudnia 2011r.
Ja jestem zupełnie innym przypadkiem schodziłem z innej wagi więc nie ma co porównywać no i trochę z tego czasu jak trenuję to było masowanie.

MaGor im dalej w las tym więcej drzew. Mnie ostatnio dobija brak czasu ->> dlatego staram się ćwiczyć crossfit (drugim aspektem są bóle przy bieganiu). Spróbuj przystać na propozycję konia - sprawdź się w crossfit i FBW. Po za tym ja nie wiem czy u Ciebie masowanie nie pomogłoby na tą skórę.

Po za treningiem i dietą jest jeszcze normalne życie, mi FBW i CF zajmuje masę czasu, a widząc Twój trening - ok dla początkującego, ale chyba po zdjęciach sam widzisz, że leszczem już nie jesteś i możesz zrobić więcej w 1-1,5h (FBW) niż w te 3-4h zabawy na siłowni. Mi FBW zajmuje ok 50-90 min (ćwiczę w domu więc wliczam w to składanie "zabawek", dokładanie obciążeń i zmianę układu stanowiska, przerwy między seriami).
CF zajmuje to ok 15 min + 2 tyle na pozbieranie się. Biegania oczywiście nie neguję - tu nawet nie zgadzam się z Koniem, bo wg. mnie najlepszy spalacz tylko zajmuje trochę więcej czasu.