SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Archibald 68 >>czy da się w wieku 40+ powalczyć o wysportowaną sylwetkę ? << tygodnik

temat działu:

Po 35 roku życia

Ilość wyświetleń tematu: 36234

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
mimo wszystko co złego to nie ja i życze naprawdę szczerze Ci sukcecu :),na dowod tego przesyłam Ci kartke z pozdrowieniami od samego Markusa i Denisa-niech śnią Ci się po nocach tak jak mi he he!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 45 Napisanych postów 1370 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 15179
No to Chunga przyszedl i nawrzucal jak wsciekly :)

Tez nie wierze w przyrosty z tygodnia na tydzien, to tak pieknie nie rosnie, nawet na poczatku.
Albo sobie cos wkrecasz, albo wyszly Ci troche miesnie spod tluszczu.
Rowniez nie wierze w bajki, ze znasz z dokladnoscia do dekagrama swoja wage. Przymierzanie starych ubran jest lepsze :)

Dieta, jedziesz na 1800-2000kcal i trenujesz - jak dla mnie to proszenie sie o problemy.
Pierwsze zwiastuny juz chyba masz. Organizm informuje, ze przeginasz ale zmuszasz sie dalej.
Pojedziesz tak jeszcze z miesiac, dwa i cos peknie. Tylko po co to?
Dorzucilbym kalorii w dnie w ktorych wiecej trenujesz.
Jesli nie wyrabiasz z robieniem trzech pelnych treningow / tydzien,
ruch ze slabszym, srodowym treningiem jest bardzo rozsadny.
Mozesz sprobowac w srode robic lzej ale na wiecej powtorzen (10ki, 20ki).

Run Forrest, run!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 60 Napisanych postów 566 Wiek 54 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 7290
cyt"Zrobiłem następująco : w środę ( drugi trening w tygodniu ) obniżam ciężary we wszystkich ćwiczeniach o moduł sprzed progresji – robię trening lżejszy. Treningi poniedziałkowy i piątkowy są przeprowadzane na maxa. Efekt ? Nastąpiła zdecydowana poprawa efektywności każdego treningu. Wprawdzie jeszcze za mało czasu minęło aby wysnuć konkretne wnioski odnośnie tego jak obecna strategia przełoży się na wyniki , ale widzę , że organizm jest zdecydowanie zadowolony z ulgowego treningu środowego".

Jestem pełen podziwu dla twoich obliczeń.Brawo co bym ci sugerował to jeszcze zmodyfikować.Poniedziałek trening pośredni,środa ciężki,piątek lekki lub poniedziałek ciężko,środa lekko,piątek pośrednio.Do takiej strategii treningowej niektórzy nigdy nie dochodzą a ty kapujesz o co chodzi po kilku miesiącach.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 26 Wiek -4295 dzień Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 1864
Ciekawy dziennik - ze swojej strony życzę Ci powodzenia w tej tytułowej "walce o wysportowaną sylwetkę" - samozaparcie chyba masz, bo w końcu jakoś przetrwałeś ten swój etap odchudzania, czy diety - to na pewno duży sukces.

Teraz, no cóż, fakt faktem, że bardzo wszystko przeliczasz i analizujesz (jesteś może programistą? - to nie jest złośliwe pytanie - pytam z ciekawości), może faktycznie tych kalorii - delikatnie mówiąc - niespecjalnie dużo, chociaż z drugiej strony - pewnie dokładnie te wartości przeliczyłeś, a nie wziąłeś ich z palca, z czegoś jednak musisz żyć, a jeszcze do tego jakieś mięśnie też przecież chciałbyś zdobyć, sam nie wiem.
Może po prostu warto czasem sobie przypomnieć, że samymi zmiennymi życia i aktywności fizycznej nie opiszesz, jeżeli jednak taki sposób prowadzenia treningów Ci odpowiada to OK, byleby nie było to ze szkodą dla Ciebie, bo nie zawsze da się zrobić to, co wynika z obliczeń (teoretycznie niby powinno, ale praktycznie tych zmiennych, których i tak nie jesteśmy w stanie uwzględnić, jest zbyt dużo i często teoria swoją drogą, a praktyka swoją).

W każdym razie - nie poddawaj się - będę zaglądał do tego dziennika choćby z ciekawości, jak ma się teoria do praktyki i mam nadzieję, że długo "pociągniesz" tę zabawę - w pozytywnym tego słowa znaczeniu, bo przecież trening to też trochę zabawa...

A, jeszcze zedytuję. Chunga - fajna fotka, tylko właśnie nie wiem, czy w naszych zabawach treningowych powinniśmy patrzeć na takich panów jak Ruhl (no dobra - na Wolfa jeszcze mogę popatrzeć ;) i bez podtekstów proszę ;) Czy takie coś jest jeszcze funkcjonalne i do czegoś - poza zarabianiem - bo to jest ich sposób na zarabianie - potrzebne. Tutaj można by pewnie rozpocząć długą i odwieczną dyskusję zwolenników takich, czy innych sylwetek.

Ze swojej strony, uważam że my, bądź co bądź, przeciętni ludzie (to określenie nie ma na celu ubliżenie komukolwiek), raz że nigdy takich sylwetek nie osiągniemy, dwa że gdyby nawet, to do czego one byłyby nam potrzebne? Traktuję ciało raczej jako "coś", co ma mi służyć jak najdłużej w jak najlepszym stanie i dlatego dbam o kondycję, dietę, czy wygląd - prosty utylitaryzm chyba. Czy to jest kulturystyka? Raczej nie. Czy to jest coś złego? Też raczej nie.

To jest właśnie taka zagmatwana dyskusja nad tym właśnie, czy "chcę być kulturystą" i co to znaczy "być kulturystą" (trzeba by najpierw zdefiniować terminologię, a później dyskutować), czy chcę mieć "wysportowaną sylwetkę".
Dobra koniec tej pisaniny, bo książkę napiszę.

Zmieniony przez - tomaxg w dniu 2012-05-21 12:27:57

Ciężko idzie...

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 478 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 6205
Witam , dziś nietypowo - na początek odpowiedzi;

CHUNGA ; dzięki za kartkę – szkoda że bez autografów …....... Ty chyba jednak dobrze mi nie życzysz ….. chcesz aby mi się jakieś koszmary śniły po nocach ?….....
cyt. żadna masa miesniowa w kilka tygodni Ci nie przyrosła ,na czysta mase miesniowa pracuje sie latami ,no niektórzy miesiacami na bombowcach,poprawił Ci sie tylko tonus miesnowy,mięsnie dostały troche wody i zrobiły sie jedrniejsze
oczywista oczywistość ….. co nie zmienia faktu , że mięśnie zaczynają być widoczne.
cyt. przestaniesz cwiczyc i wszystko wroci do normy,a wroci bo nie wierz ,ze nadrobisz wszystkie swoje lata leniuchowania teraz w kilka miesiecy,kontuzje to jest cos co Cie dopadnie i to juz niebawem ,masz sciegna i stawy nie przystosowane do dzwigania ponad swoje mozliwosci ….....
nie ma potrzeby , póki co , rozsiewać takich pesymistycznych wizji , Chunga ….. , ale wiadomo , wszystko należy robić z rozsądkiem – powiem dosadniej : w moim wieku , przy moim zaawansowaniu , do ćwiczeń siłowych MUSZĘ „podchodzić jak do jeża”. Siłownaia , póki co , to nie moja pasja , tylko jeden z klocków układanki pt. „wysportowana sylwetka” ;
cyt, ….......Ty jestes uzalezniony od liczenia i analizowania,ale nie od cwiczen silowych
vide → moja stopka
cyt. i rozbroił mnie Twoj tekst pisany kilkakrotnie ,ze "nie chcesz byc kulturystą" -to po co to wszystko ,to jest zdanie wyświechtane przez kazdego poczatkujacego ,albo kogos kto wie ze nic nie zdziala
Ty Chunga nadal niewiele rozumiesz z mojej pisaniny ….......... a co gorsze : nie chcesz zrozumieć ….... Coraz częściej zaczynam się zastanawiać jak to jest , że dorośli ludzie którzy potrafią pisać - nie potrafią czytać ..........

WIADROMAN ;
cyt. …....Dieta, jedziesz na 1800-2000kcal i trenujesz - jak dla mnie to proszenie sie o problemy.
…......Pojedziesz tak jeszcze z miesiac, dwa i cos peknie.
Świetnie sobie z tego zdaję sprawę dlatego nigdy nie pozwoliłbym sobie na długotrwałą redukcję na obecnie stosowanych zasadach. Swój cel, jak widzisz , staram się zrealizować w możliwie najszybszym tempie. Jak myślisz dlaczego się tak spieszę ? Bo chcę w wakacje „wyrwać” jakieś laski na plaży ? Bez jaj !…....... Podpowiem : odpowiedź jest w Twoim cytacie.
Cyt. ….......Dorzucilbym kalorii w dnie w ktorych wiecej trenujesz ….......
Niebawem to nastąpi , na razie kończę wycinać fat i staram się chronić mięso

GODULA ;
cyt..........co bym ci sugerował to jeszcze zmodyfikować.Poniedziałek trening pośredni,środa ciężki,piątek lekki lub poniedziałek ciężko,środa lekko,piątek pośrednio........
rozważałem ( i mam przygotowaną) też i taką strategię o jakiej napisałeś , ale doszedłem do wniosku , że zostawię ją całkiem na koniec – jak już faktycznie będzie ze mną źle ( na szczęście jeszcze nie jest). Dzięki za słowa wsparcia.

TOMAXG ;
dzięki za zainteresowanie ; na co dzień zajmuję się wysokospecjalizowaną analizą matematyczną
cyt. Może po prostu warto czasem sobie przypomnieć, że samymi zmiennymi życia i aktywności fizycznej nie opiszesz.........
zdziwiłbyś się że się da …... ale to dla mnie jeszcze nieosiągalne- za mało doświadczenia i danych ….. może kiedyś ?
cyt....jeżeli jednak taki sposób prowadzenia treningów Ci odpowiada to OK, byleby nie było to ze szkodą dla Ciebie.....
Brak szkód to od 1,5 roku mój PRIORYTET PRIORYTETÓW i temu wszystko podporządkowuję


Pozdrawiam Wszystkich piszących i czytających
Archibald 68


Zmieniony przez - archibald 68 w dniu 2012-06-03 17:40:01

>> cokolwiek czynisz czyń roztropnie i patrz na koniec << -Owidiusz-

Jak masz chwilę czasu to przeczytaj:
http://www.sfd.pl/Archibald_68]czy_da_się_w_wieku_40+_powalczyć_o_wysportowaną_sylwetkę__[[_tygodnik-t853519.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 478 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 6205
SZÓSTY I SIÓDMY TYDZIEŃ

DIETA -
w szóstym tygodniu : kaloryczność posiłków : 1850-2000 , B/T/W 1,5/blisko1,0/2,5.
w siódmym tygodniu : kaloryczność posiłków :
- w dni treningu aero+interwał : ok.1500 , B/T/W 1,5/blisko1,0/1,5. ( wyeliminowane pieczywo , makarony , ryż)
- w pozostałe dni : 1850-2000 , B/T/W 1,5/blisko1,0/2,5.
Obecnie ważę 76,2 kg

AEROBY + INTERWAŁY – w szóstym tygodniu : nadal nie wykonywałem ze względu na nadwyrężoną , pod koniec piątego tygodnia , nogę. W siódmym tygodniu aeroby+interwały już wykonywałem wg planu.

TRENING SIŁOWY – prowadzę wg schematu :
- Treningi poniedziałkowy ( pierwszy ) i piątkowy ( trzeci) przeprowadzam na maxa. ; rodzaj i kolejność ćwiczeń bez zmian w stosunku do punktu startowego
- Trening środowy ( drugi trening w tygodniu ) - robię trening lżejszy , obniżam ciężary we wszystkich ćwiczeniach o moduł sprzed ostatniej progresji , ponadto nie robię MC – w to miejsce robię superserię ( chyba tak to się nazywa jak robi się dwa inne ćwiczenia po sobie , bez przerw) na Biceps i Triceps , na wolnych ciężarach .
Zmniejszyła mi się bolesność dolnej części pleców , za to cały czas czuję podwyższone ciepło w obręczy barkowej. Pośladki nabrały sprężystości.
Druga progresja cięzarów już poza mną ; jestem blisko zaliczenia 3 progresji – myślę , że na pierwszym treningu w ósmym tygodniu ją zaliczę.

SPOSTRZEŻENIA I UWAGI ;
Brak aerobów i interwałów w piątym i szóstym tygodniu spowodował u mnie zastój w spadku wagi ciała . Sytuacja ta była mi bardzo nie rękę ….... burzyła mi cały misternie sklecony plan ….. Postanowiłem zatem w siódmym tygodniu nadrobić straty i wyjąłem z rękawa , trzymanego na właśnie takie okoliczności , „jokera”;
---> w dni aero+interwał ( wtorek , czwartek , niedziela )
DODATKOWO zredukowałem swoją i tak mocno restrykcyjną dietę do poziomu 1500 kcal BTW 1,5/1.0/1,5. ścinając ile się da węglowodany (wyeliminowałem w te dni całkowicie pieczywo , makaron , ziemniaki ).
Stosowałem już kilkukrotnie taki „myk” w trakcie dawniejszego cyklu odchudzania – zawsze z dobrym skutkiem . Daje on możliwość przyspieszonego , przełamania barier wagowych , które napotykamy na swojej drodze podczas redukcji wagi. Tygodniowo w ten sposób można uzyskać ok 1,2 kg trwałego dodatkowego spadku masy ciała lub w przypadku natknięcia się na mocną barierę – łatwo ją przełamać. Metoda ta nie zostawia negatywnych zdrowotnych śladów w organizmie , jednak nie powinno się jej stosować w cyklu dłuższym niż 2 następujące po sobie tygodnie. Po takim dwutygodniowym okresie trzeba odczekać parę tygodni aby móc z niej skorzystać .

Następny mój wpis będzie za tydzień – mam nadzieję , że będzie on dla wielu osób bardzo INTERESUJĄCY.

Pozdrawiam ,

Archibald 68


Zmieniony przez - archibald 68 w dniu 2012-06-03 18:29:32

>> cokolwiek czynisz czyń roztropnie i patrz na koniec << -Owidiusz-

Jak masz chwilę czasu to przeczytaj:
http://www.sfd.pl/Archibald_68]czy_da_się_w_wieku_40+_powalczyć_o_wysportowaną_sylwetkę__[[_tygodnik-t853519.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 213 Wiek 52 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 2384
Czytam, zaglądam chociaż nie piszę!
Powodzenia życzę!

STARY CZŁOWIEK I MOŻE!
mój dziennik: http://www.sfd.pl/Kazik71_przemiana_2012-t829314.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 1235 Wiek 43 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 22853
Również czytam ,zaglądam, i życzę Ci abyś uzyskał to co chcesz.
Ale 1500kcal dla dorosłego faceta? tragedia, czysta głodówka!!
No ale cóż wiele osób Ci o tym mówi a Ty i tak robisz swoje.
Moim zdaniem to doprowadzi do tzw. efektu jojo lub co gorsze wpłynie na Twoje zdrowie.

"Nigdy się nie poddawaj,porażka nigdy nie oznacza końca lecz początek drogi do zwycięstwa"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 60 Napisanych postów 566 Wiek 54 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 7290
cyt"Również czytam ,zaglądam, i życzę Ci abyś uzyskał to co chcesz.
Ale 1500kcal dla dorosłego faceta? tragedia, czysta głodówka!!

Arekmos nie jest tak źle .Ludzki organizm jest dostosowany do okresów głodu.Prawdziwy wyniszczający głód pojawia się poniżej 1200 kcal.Dodam że 1kg tłuszczu zgromadzonego w naszym ciele równa się 7000kcal czystej energii który nasz organizm jest w stanie w każdej chwili uruchomić w sytuacji niedoborów.Jednakże również uważam że lepsze efekty da ograniczenie kalorii do 2600-2800 kcal

Archibald 68-jeśli ograniczasz węglowodany to musisz uważać by nie zakwasić organizmu by temu zapobiec jedz dużo warzyw i dodatkowo owoce .Warzywa i owoce poza niektórymi wyjątkami zawierają mało węglowodanów.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 61 Napisanych postów 1135 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 18361
chunga
i rozbroił mnie Twoj tekst pisany kilkakrotnie ,ze "nie chcesz byc kulturystą" -to po co to wszystko ,to jest zdanie wyświechtane e przez kazdego poczatkujacego ,albo kogos kto wie ze nic nie zdziala ,kurcza ja chce byc kulturysta cale zycie na to pracuje,a na razie jestem małym spaslaczkiem ,kulturysta zeby zostac trzba myslez o tym prze 24 godziny na dobe i cale zycie temu podporzadkowac,to nie jest takie łatwe jakby sie mogło wydawac,najlepiej jest tylko cieniasom kulturystow krytykowac ,bo tak najłatwiej ,ale Ty nie chcesz byc kulturysta he he

mały Jasio wszedł na kilka gorek i potem krzycza wszem i wobec ,ze nie chce byc alpinistą,potem przelecial sie helikopterem oswiadczacjac ,ze nie chce byc kosmonautą


Z pelnym uznaniem i szacunkiem... ale głupio piszesz. Wiem, że to forum ogółem jest ukierunkowane na kulturystyke ale zakładanie, że każdy kto ćwiczy powinien chcieć zostać kulturystą to głupota. A zarzucanie początkującym, że słowa "nie chce być kulturystą" to tylko usprawiedliwianie słabych osiągów może i mają jakiś sens, ale też tylko subiektywny i nie we wszystkich przypadkach.
Jak sam piszesz - bycie kulturystą to ogromne poświęcenie, poświęcenie całego swojego życia sprawie. Sprawie, która niekoniecznie musi sie czymś nam opłacać. Co więcej, najczęściej się nie opłaca. To bardziej kwestia psychiki niż czystych zysków. Gdyby ludzie z tego forum czas poświęcany na treningi poświęcali na coś innego, bardziej pożytecznego obiektywnie patrząc, to być może byliby specjalistami w tej dziedzinie i zarabiali dobre pieniądze na tym, ale oni wolą budować mięśnie. I po prostu jeden to traktuje jak swój zawód, a drugi jak hobby jak każde inne. Bo powiedzmy szczerze - kulturystyka to sport opłacalny tylko gdy jest się już na wysokim szczeblu i ma się sponsora, jakiś biznes odżywkowy, sportowy lub coś z tym związanego. Inaczej to ciągła dotacja.
Ja mam tak samo jak Ty, gdy nie ćwiczę źle się czuję w swoim ciele, nie lubie patrzeć w lustro. Ale kulturystą bym nie chciał zostać. Najzwyczajniej w świecie mnie do tego nie ciągnie. Naprężanie wysmarowanych olejkiem i opalonych na solarium mięśni przed wąską grupą zainteresowanych tym osób mnie po prostu nie rajcuje. Co nie zmienia faktu, że chciałbym być duży, silny i przyjemny dla oka. I nie mówie tu o wadze 70-80 kg, tylko o wyższym zakresie wagowym. Ale takie warunki wolałbym już wykorzystać w jakimś innym, bardziej ciekawym dla mnie sporcie jak np. rugby czy futbol amerykański.
A że autor dokładnie wszystko przelicza?
I tak na tym forum często zauważam taki standard przeliczania wszystkiego, że jak ktoś początkujący by tu troche posiedział to mógłby uznać, że jak będzie miał 2,0 a nie 2,2 g białka/kgmc, zje 5 posiłków a nie 6, albo jak zrobi 20 powtórzeń zamiast 8-12 to już nic mu nie urośnie. Więc autor się niczym specjalnym nie wyróżnia.
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Kolejne sukcesy forumowicza +35

Następny temat

Poprawa sylwetki u mężczyzny w wieku 50 lat

WHEY premium