może jestem kozak, ale mam już swoje lata...dokładniej 33 :) i może jest mi łatwiej z tego powodu ale kiedy widzę sytuację gdy kilku kolesi leje jednego to po prostu wkraczam do akcji i ponieważ jestem wysportowanym gościem (trenuję SW od lat) i do tego zazwyczaj chadzam razem z moim pieskiem (obecnie suka rottweiler-idealnie ułożona i wyszkolona) to kolesie spier... (jak zdążą
ale - nawet jak idę sam w nocy to raczej nikt mnie nie zaczepia - po prostu, wyglądam może niepozornie ale...jestem wojownikiem i to widać na odległość. Postawa, pewny wzrok i sam mój widok (zwłaszcza mego pieska....beka
robią swoje... i luz
Autentycznie nie boję się konfrontacji: ja jeden z mym pieskiem naprzeciw 10. Którego nie znokautuję to mój psiak zagryzie
)) A nawet jak byłbym sam, bez pieska, wywalę jakąś technikę obrotową na prowodyrze grupy aby pokazać innym że ze mną tak łatwo im nie pójdzie....powinno zadziałać...i działa jak dotąd.
Tylko że mi łatwo to gadać, prawda ??
Nie jestem "małolatem", ale nawet gdy nim byłem to też nigdy nie dostałem "lania" na ulicy.
Ale... i tak nigdy nie wiadomo co może każdego z nas spotkać - po prostu nawet jak nie jesteś "kozakiem" to staraj się nim być : po wyglądzie, gadce, sposobie zachowania....ogólnie sprawiaj wrażenie "lepszego" niż jesteś
))
Ja to mam z tego beke...ale...kolesie z dzielnicy..małolaci po 18 czy coś koło tego lat mimo że się nikomu nie chwalę to i tak dowiedzieli się, że trenuję "kicka" u mistrza Świata i od tamtej pory mówią mi "dzień dobry" i wogule robią wszystko aby mi się przypodować:) hehe, niedługo to pewnie własną "mafię" założę i będzie TOTALNA BEKA
)))
Kurde, ale do tego trzeba mieć motywację, ja każdą wolną chwilę poświęcam na trening. Nie ograniczam się do 3
treningów w tygodniu. Mam fioła na tym punkcie. Ćwiczę zawsze kiedy tylko mam czas. Robię wszystko co można aby doskonalić swe ciało. Rower, bieganie, wysiłek fizyczny zawsze i wszędzie, kiedy tylko mam okazję...rozciąganie i wogule..
.Może przeginam ale dzięki temu fantastycznie się czuję i ogólnie jest OK.
hehe... jedyne czego żałuję to fakt że za "kicka" wziełem się tak późno :( jakbym zaczął szybciej to może.....zdobyłbym jakieś małe "co nieco" ??
Pozdrawiam z 3miasta
)
Pa !!!