...
Napisał(a)
ah, Ania, żebyś wiedziała. Nie wiem czemu tak bardzo chce zostawić ten tłuszcz, gdy ja chce się go pozbyć
dzien 73
może i bez liczenia, ale zapisuję, co jem, żeby nie było
I 3jajka, 35g boczek, 2g masełka, kilka laskowych orzechów, do tego cukinia, ogórek, sałata lodowa, kapusta pekińska, szczypiorek z dymką
II pierś z kurczaka, brokuł, cukinia, orzeszki ziemne
III udko wędzone z kurczaka, sałata, ogórki, resztka kapusty gotowanej, 2 plasterki szynki z piersi indyka wędzonej, kilka migdałów
IV pierś z kurczaka wędzona , olej lniany i rzepakowy, kapusta kiszona, 6pistacji, 3 brazylijskie
V klopsik z łopatki, kawałeczek piersi wędzonej, ogórki, sałata lodowa, łyżeczka masła orzechowego
Pomiędzy tym ogórki małosolne, sałata
+2 łyżeczki siemienia lnianego
Do picia woda, woda gazowana, herbata miętowa, zielona z maliną, czerwona z pomarańczą i cynamonem, melisa z pomarańczą
Witaminy, omega-3, chrom, magnez
Zmieniony przez - skitelsik w dniu 2011-06-22 21:29:16
Mam nadzieję, że nie będę za dużo jadła...
a jak z nabiałem?
Ja się okropnie czuję z tym, że nic nie leci. Już nawet moja siostra chudnie, chociaż nie ćwiczy, bo jest na dukanie. Jej znajomi normalnie schudli na nim i zero efektu jojo czy coś.
A jeśli chodzi o maksy to chyba nawet będą mniejsze niż były. Jestem bez sił, dziś nawet zrezygnowałam z treningu, bo przez natłok dzisiejszych obowiązków nie daje rady dziś z siłownią. Jestem taka zła i czuję się winna chociaż to w sumie mało zależy ode mnie ;/ Czwartek też bez siłowni, bo zamknięte.
Jak można się zmotywować do ćwiczeń? Tak jak zawsze chodziłam z chęcią na treningi to teraz czasami nawet muszę się zmuszać, bo wiem, że inaczej karnet mi przepadnie i szkoda pieniędzy.
Fotki mogę zrobić i przesłać, chociaż i tak zaraz koniec konkursu to bym musiała robić. Na razie jest problem, bo nie mam aparatu i muszę pożyczyć :(
Zmieniony przez - skitelsik w dniu 2011-06-23 08:57:58
dzien 73
może i bez liczenia, ale zapisuję, co jem, żeby nie było
I 3jajka, 35g boczek, 2g masełka, kilka laskowych orzechów, do tego cukinia, ogórek, sałata lodowa, kapusta pekińska, szczypiorek z dymką
II pierś z kurczaka, brokuł, cukinia, orzeszki ziemne
III udko wędzone z kurczaka, sałata, ogórki, resztka kapusty gotowanej, 2 plasterki szynki z piersi indyka wędzonej, kilka migdałów
IV pierś z kurczaka wędzona , olej lniany i rzepakowy, kapusta kiszona, 6pistacji, 3 brazylijskie
V klopsik z łopatki, kawałeczek piersi wędzonej, ogórki, sałata lodowa, łyżeczka masła orzechowego
Pomiędzy tym ogórki małosolne, sałata
+2 łyżeczki siemienia lnianego
Do picia woda, woda gazowana, herbata miętowa, zielona z maliną, czerwona z pomarańczą i cynamonem, melisa z pomarańczą
Witaminy, omega-3, chrom, magnez
Zmieniony przez - skitelsik w dniu 2011-06-22 21:29:16
Mam nadzieję, że nie będę za dużo jadła...
a jak z nabiałem?
Ja się okropnie czuję z tym, że nic nie leci. Już nawet moja siostra chudnie, chociaż nie ćwiczy, bo jest na dukanie. Jej znajomi normalnie schudli na nim i zero efektu jojo czy coś.
A jeśli chodzi o maksy to chyba nawet będą mniejsze niż były. Jestem bez sił, dziś nawet zrezygnowałam z treningu, bo przez natłok dzisiejszych obowiązków nie daje rady dziś z siłownią. Jestem taka zła i czuję się winna chociaż to w sumie mało zależy ode mnie ;/ Czwartek też bez siłowni, bo zamknięte.
Jak można się zmotywować do ćwiczeń? Tak jak zawsze chodziłam z chęcią na treningi to teraz czasami nawet muszę się zmuszać, bo wiem, że inaczej karnet mi przepadnie i szkoda pieniędzy.
Fotki mogę zrobić i przesłać, chociaż i tak zaraz koniec konkursu to bym musiała robić. Na razie jest problem, bo nie mam aparatu i muszę pożyczyć :(
Zmieniony przez - skitelsik w dniu 2011-06-23 08:57:58
...
Napisał(a)
nie gadaj, bedac nastolatkami to nie wiecie co to jest efekt jojo, Kazdemu sie wydaje ze to dzieje sie w miesiac w te i z powrotem
organizm nigdy nie zapomina błędów żywieniowych zwłaszcza jak sie nie zmieniło systemu odżywiania by je naprawić, młodemu sie dużo udaje ale w miarę czasu sie to naklada i nagle skonczy i nikt nie bedzie kojarzył ze stan zdrowia do ktorego sie ktos doprowadził jest efektem jego diet.
Wystarczy sie zapytac starszych ile osob znaja co sie odchudziły i takie zostały jest ich garstka, i kropla w morzu wszystkich odchudzających sie .
Motywacja do ćwiczeń? Jedyna to radosc z ćwiczenia, nie cwiczymy by cos tam, ćwiczymy bo lubimy to robic dlatego warunki zewnętrzne nie zmienija tego. Wiekszosc ludzi cwiczy bo chce schudnac bo lekarze zalecają. Znajdz sport ktory cie bawi wtedy bedziesz miala radosc cwiczen
A maxy sobie odpuść przecież i tak twoje treningi byly bo byly. Ćwicz normalnie.
I po wakacjach zrob tez sobie TSH iT3 oraz badania obciazenia glukoza
organizm nigdy nie zapomina błędów żywieniowych zwłaszcza jak sie nie zmieniło systemu odżywiania by je naprawić, młodemu sie dużo udaje ale w miarę czasu sie to naklada i nagle skonczy i nikt nie bedzie kojarzył ze stan zdrowia do ktorego sie ktos doprowadził jest efektem jego diet.
Wystarczy sie zapytac starszych ile osob znaja co sie odchudziły i takie zostały jest ich garstka, i kropla w morzu wszystkich odchudzających sie .
Motywacja do ćwiczeń? Jedyna to radosc z ćwiczenia, nie cwiczymy by cos tam, ćwiczymy bo lubimy to robic dlatego warunki zewnętrzne nie zmienija tego. Wiekszosc ludzi cwiczy bo chce schudnac bo lekarze zalecają. Znajdz sport ktory cie bawi wtedy bedziesz miala radosc cwiczen
A maxy sobie odpuść przecież i tak twoje treningi byly bo byly. Ćwicz normalnie.
I po wakacjach zrob tez sobie TSH iT3 oraz badania obciazenia glukoza
...
Napisał(a)
Już nawet moja siostra chudnie, chociaż nie ćwiczy, bo jest na dukanie. Jej znajomi normalnie schudli na nim i zero efektu jojo czy coś
I co? Chcesz się dopisać do grona tych pajaców, ktorym z tego całego białka aż się w mózgu miesza do tego stopnia, że żywcem zeżrą każdego, który w jakikolwiek tą *****ną dietę skrytykuje?
Wiesz z czego ta agresja wynika? Bo oni doskonale WIEDZĄ, że to co robią jest głupie, szkodliwe, dowodzi ich lenistwa i tego, że nie chce im się ćwiczyć ani wysilać się w trzymaniu i układaniu diety
I co? Chcesz się dopisać do grona tych pajaców, ktorym z tego całego białka aż się w mózgu miesza do tego stopnia, że żywcem zeżrą każdego, który w jakikolwiek tą *****ną dietę skrytykuje?
Wiesz z czego ta agresja wynika? Bo oni doskonale WIEDZĄ, że to co robią jest głupie, szkodliwe, dowodzi ich lenistwa i tego, że nie chce im się ćwiczyć ani wysilać się w trzymaniu i układaniu diety
...
Napisał(a)
Dziwi mnie, że nie jestem w tej ketozie, chociaż żadnych innych źródeł węglowodanów nie było.
Mogę wprowadzić nabiał i troskę owoców?
Czyli w sumie koniec konkursu dla mnie. I tak bym nie miała szans, bo pomimo zaangażowania i wysiłków nic się nie zmieniło. Miałam nadzieję, że do wakacji uda się to spalić, chociaż część
No, ale nie ma, co się poddawać. Na razie będę zdrowo się odżywiać i ćwiczyć, bo mam jeszcze karnet. Później wyjazd i też pewnie będę miała sporo ruchu, bo rower, spacery, niedaleko jest basen na świeżym powietrzu z tego, co wiem. Jak będę mieć czas to chociaż kilka razy w tygodniu może uda się zrobić jakieś wytrzymałościowe wieczorkiem, widziałam, że ta dziewczyna z bodyrock.tv robi to może coś od niej zgapię, ale bardziej pod siebie, bo wątpię, żebym dała radę takie ciężkie jak ona zrobić ;p
Jak teraz zrobić, żeby tylko nie przytyć na wakacjach? Teraz mam jakoś stopniowo wprowadzać węglowodany? Bo na wyjeździe nie dam rady samego mięsa z warzywami jeść i na pewno coś wpadnie, ale oczywiście zdrowego i nie chciałabym, żeby teraz jakoś nagle przytyć, chociaż ja się nie znam.
Siłownia sprawiała mi radość. Nie chcę z niej rezygnować. Lubię ćwiczenia siłowe ogólnie ruch. Bo np. gry zespołowe to nie dla mnie, wolę coś samodzielnego.
Nie ja nie przejdę na dukana, może rzeczywiście trochę kusiło, ale nie. Nie chcę sobie zaszkodzić, biorąc pod uwagę, że jestem jeszcze młoda itd. Boję się zakwasić. Zresztą nie ma warzyw, co drugi dzień czy tam co ile. Myślę, że w końcu uda mi się schudnąć, zdrowo, na normalnym jedzeniu, bez żadnych dukanów itd.
Teraz taka babka jest na urlopie, ale ona jest psychologiem itd. i mi zaproponowała, że może problem jest w głowie i to hamuje chudnięcie, więc po jej urlopie i moim przyjeździe może uda mi się z nią spotkać i zobaczymy, co z tego wyjdzie.
Zmieniony przez - skitelsik w dniu 2011-06-23 12:48:10
Mogę wprowadzić nabiał i troskę owoców?
Czyli w sumie koniec konkursu dla mnie. I tak bym nie miała szans, bo pomimo zaangażowania i wysiłków nic się nie zmieniło. Miałam nadzieję, że do wakacji uda się to spalić, chociaż część
No, ale nie ma, co się poddawać. Na razie będę zdrowo się odżywiać i ćwiczyć, bo mam jeszcze karnet. Później wyjazd i też pewnie będę miała sporo ruchu, bo rower, spacery, niedaleko jest basen na świeżym powietrzu z tego, co wiem. Jak będę mieć czas to chociaż kilka razy w tygodniu może uda się zrobić jakieś wytrzymałościowe wieczorkiem, widziałam, że ta dziewczyna z bodyrock.tv robi to może coś od niej zgapię, ale bardziej pod siebie, bo wątpię, żebym dała radę takie ciężkie jak ona zrobić ;p
Jak teraz zrobić, żeby tylko nie przytyć na wakacjach? Teraz mam jakoś stopniowo wprowadzać węglowodany? Bo na wyjeździe nie dam rady samego mięsa z warzywami jeść i na pewno coś wpadnie, ale oczywiście zdrowego i nie chciałabym, żeby teraz jakoś nagle przytyć, chociaż ja się nie znam.
Siłownia sprawiała mi radość. Nie chcę z niej rezygnować. Lubię ćwiczenia siłowe ogólnie ruch. Bo np. gry zespołowe to nie dla mnie, wolę coś samodzielnego.
Nie ja nie przejdę na dukana, może rzeczywiście trochę kusiło, ale nie. Nie chcę sobie zaszkodzić, biorąc pod uwagę, że jestem jeszcze młoda itd. Boję się zakwasić. Zresztą nie ma warzyw, co drugi dzień czy tam co ile. Myślę, że w końcu uda mi się schudnąć, zdrowo, na normalnym jedzeniu, bez żadnych dukanów itd.
Teraz taka babka jest na urlopie, ale ona jest psychologiem itd. i mi zaproponowała, że może problem jest w głowie i to hamuje chudnięcie, więc po jej urlopie i moim przyjeździe może uda mi się z nią spotkać i zobaczymy, co z tego wyjdzie.
Zmieniony przez - skitelsik w dniu 2011-06-23 12:48:10
...
Napisał(a)
Dukan nie ma warzyw w wielu fazach , tluszczu.. porazka dietetyczna nastawiona tylko na szybki efekt
Kazdy kuluturysta ci powie ze by szybko przerobic sie na sylwetke plazowa to stosuje diete tylko bialko tylko ze on krotko a Dukan z tego zrobil diete dla kobiet.
Samice szczurow staja sie bezpłodne na dietach białkowych, moze szczurami nie jestesmy ale sluza one jako bardzo dobry material do badania lekow, substancji itd i badania na nich oddaja z duzym prawdopodobienstwem to co sie dzieje u ludzi.
Zrob badania na pewno i pojdz tez do gina na USG jajnikow (mozesz ponarzekac to wtedy na pewno sprawdzi )
Ww dodawaj teraz wolno 10g w tym tygodniu i nastepne 10g w nastepnym itd..
Jak rzucisz sie na raz na wieksza ilosc to sciagniesz wode
Zmieniony przez - obliques w dniu 2011-06-23 13:09:59
Kazdy kuluturysta ci powie ze by szybko przerobic sie na sylwetke plazowa to stosuje diete tylko bialko tylko ze on krotko a Dukan z tego zrobil diete dla kobiet.
Samice szczurow staja sie bezpłodne na dietach białkowych, moze szczurami nie jestesmy ale sluza one jako bardzo dobry material do badania lekow, substancji itd i badania na nich oddaja z duzym prawdopodobienstwem to co sie dzieje u ludzi.
Zrob badania na pewno i pojdz tez do gina na USG jajnikow (mozesz ponarzekac to wtedy na pewno sprawdzi )
Ww dodawaj teraz wolno 10g w tym tygodniu i nastepne 10g w nastepnym itd..
Jak rzucisz sie na raz na wieksza ilosc to sciagniesz wode
Zmieniony przez - obliques w dniu 2011-06-23 13:09:59
...
Napisał(a)
Samice szczurow staja sie bezpłodne na dietach białkowych
Znam kobietę, która stała się bezpłodna na diecie białkowej. Przeszła 4 próby IVF i nic. A najdziwniejsze jest to, że ma już dwoje dzieci
Znam kobietę, która stała się bezpłodna na diecie białkowej. Przeszła 4 próby IVF i nic. A najdziwniejsze jest to, że ma już dwoje dzieci
...
Napisał(a)
do ginekologa będę starać się dostać w ten wtorek, bo mojej mamy koleżanka poleciła taką babeczkę, że podobno bardzo fajna, delikatna itd. Ona przyjmuje prywatnie i na NFZ i ja będę się starać we wtorek na NFZ.
Te ww to tak an oko będę powoli dawać, bo teraz nie liczę jedzenia i jem na oko. To po prostu np. zjem odrobinę truskawek i myślę, że będzie ok. Postaram się stopniowo :)
I cały czas nie wiadomo, co z tym nabiałem? :)
TSH miałam robione ostatnio czyli 2 lutego 2011r. i miałam 2,71 [ norma 0,27-4,2] Mogę zrobić jeszcze raz jeśli jest potrzeba.
O T3 przejdę się zapytam o cenę.
A jeśli chodzi o badanie obciążenia glukozą to też gdzieś u lekarza czy jak? Bo jeśli można np. w domu to super, bo mój dziadek ma glukometr jeśli o to chodzi.
Te ww to tak an oko będę powoli dawać, bo teraz nie liczę jedzenia i jem na oko. To po prostu np. zjem odrobinę truskawek i myślę, że będzie ok. Postaram się stopniowo :)
I cały czas nie wiadomo, co z tym nabiałem? :)
TSH miałam robione ostatnio czyli 2 lutego 2011r. i miałam 2,71 [ norma 0,27-4,2] Mogę zrobić jeszcze raz jeśli jest potrzeba.
O T3 przejdę się zapytam o cenę.
A jeśli chodzi o badanie obciążenia glukozą to też gdzieś u lekarza czy jak? Bo jeśli można np. w domu to super, bo mój dziadek ma glukometr jeśli o to chodzi.
...
Napisał(a)
jak w porzadku to ok, powiedzmy bys nei musiala za duzo badan irobic i płacic
Glukoza robi sie u lekarza bo to kaza ci pic glukoze na czczo i mierza poziom cukru we krwi po okreslonym czasie, malo przyjemne
nabial jako twarog raz dziennie wprowadz sobie
A jak mozesz sie dziadka glukometrem "pobawic" to sobie pomierz rzeczywiscie rano na czczo i po kazdym głownym posilku tak 30min po.
I wiesz co tak jak Marta wklejała te informacje o dominacji estroggenowej zwracaj uwage na te rzeczy na ile mozesz, np nie plucz w plynie do plukania ubran, poszukaj szampon do wlosow Bio, one nei sa drozesz ale przynajmniej nie maja parabenow
Nie podgrzewaj w plastiku w mikrofalowce itp, co tam bylo napisane by uniknac jak najbardziej xenoestogenow
Glukoza robi sie u lekarza bo to kaza ci pic glukoze na czczo i mierza poziom cukru we krwi po okreslonym czasie, malo przyjemne
nabial jako twarog raz dziennie wprowadz sobie
A jak mozesz sie dziadka glukometrem "pobawic" to sobie pomierz rzeczywiscie rano na czczo i po kazdym głownym posilku tak 30min po.
I wiesz co tak jak Marta wklejała te informacje o dominacji estroggenowej zwracaj uwage na te rzeczy na ile mozesz, np nie plucz w plynie do plukania ubran, poszukaj szampon do wlosow Bio, one nei sa drozesz ale przynajmniej nie maja parabenow
Nie podgrzewaj w plastiku w mikrofalowce itp, co tam bylo napisane by uniknac jak najbardziej xenoestogenow
...
Napisał(a)
To o glukozę też zapytam i te T3 i mam nadzieję, że rodzice się zgodzą Ale myślę, że nie powinni robić problemu.
o super z tym nabiałem, rzadko i w małych ilościach :)
Glukometr spróbuję pożyczyć na dzień, może w sobotę o ile dziadek mi da, bo nie wiem ile razy on go potrzebuje.
A gdzie te informacje, co Marta pisała, bo nie mogę znaleźć?
Mama robi pranie i niestety jest płyn do płukania, a raczej nie będę prała w rękach
o super z tym nabiałem, rzadko i w małych ilościach :)
Glukometr spróbuję pożyczyć na dzień, może w sobotę o ile dziadek mi da, bo nie wiem ile razy on go potrzebuje.
A gdzie te informacje, co Marta pisała, bo nie mogę znaleźć?
Mama robi pranie i niestety jest płyn do płukania, a raczej nie będę prała w rękach
Poprzedni temat
Konkurs/werzgr/do boju! podsumowanie str.36
Następny temat
konkurs/1kaszmirka/Do dzieła!!! podsumowanie str.22
Polecane artykuły