domu.Teraz natomiast ułożyłem sobie dietę, z której
chciałbym zbudować masę.
Mam 18 lat(rocznikowo).
Mam 170 cm i ważę 56 kg.
Musze też dodać, że jakiś czas temu bardzo schudłem,
tracąc kupe mięśni i niszcząc troche organizm;/.
Teraz stopniowo wracam do innego - lepszego
odżywiania...
Jedyne z czym mam problem w ostatnich dniach to
ciągłe uczucie głodu i ssanie w żołądku :(. Jeszcze
kilka dni temu tego tak nie odczuwałem, a jadłem
mniej niż teraz;/. Mija godzina po posiłku a ja
zaczynam umierać z głodu;/
1. Czy ten głód jest spowodowany za małą liczbą kcal
w diecie? Czy może coś nie tak ze składnikami diety?
2. Nie mam pojęcia, jai typ budowy reprezentuje.
Generalnie odstają mi wszystkie możliwe kości, mam
wąską klatkę i barki, a na brzuszku spotykam cudowny
balonik, którego nie umiem się bez aerobów pozbyć;/(a
aktualnie nie moge ich wykonywać)
3. Co mi radzicie na ten głód? Zwiększyć jeszcze
liczbe kcal? Zobaczyć reakcje organizmu? Szczerze
mówiąc, nie wiem, jakie jest moje dokładne
zapotrzebowanie na kcal - staram się obserwować
organizm.
( Cwiczę w domu programem ogólnorozwojowym(szczerze
mówiąc chyba mało intensywnie :P) 3 razy w tygodniu.
5. Kilka razy w nocy wstaje oddawać mocz...W związku
z tym moja waga lata jak szalona...A o czym to
świadczy?(czy nadmierne spożycie soli może mieć tu
znaczenie?)
8:00 - śniadanie
-płatki owsiane - 100g
-mleko 2% - 250ml
-twaróg chudy 80g
-orzechy włoskie - 10g
B/T/W: 40/19/79
11:00 - II śniadanie
-Płatki owsiane
-2 jajka na twardo
(podaje co jadłem je dzisiaj, czasami mam tu razowca
z wędliną drobiową/serem/twarogiem - np. gdy jestem w
szkole)
B/T/W: 25/18/50
14:00 - obiad
- kasza gryczana/ryż paraboliczny 100g
- pierś z kurczaka 100g
- oliwa z oliwek 5
B/T/W: 33/10/63
trening (15:30-16:30)
Po treningu:
- ryż biały- 100g
- pierś z kurczaka - 130g
- białko jaja
B/T/W: 38/3/76
kolacja:
-tuńczyk w sosie własnym 130g
- pestki dyni - 10g
B/T/W: 34/6/3
kcal: 2300
Razem (B/T/W): 170/56/271
Nie pisałem tutaj o warzywach, które także wliczam do
bilansu kcal - z nich też nazbiera się pewnie troszke
węgli. Lącznie z warzywami i dodatkami typu ketchup,
wychodzi że zjadam jakieś 2400 kcal.