Tomasz Adamek vs Albert Sosnowski

Po ciężkim nokaucie z rąk Aleksandra Dimitrenki w marcu tego roku, powraca na ring były mistrz Europy wagi ciężkiej Albert Sosnowski (46-4-1, 28 KO). Najbliższy pojedynek stoczy już 16 września na gali Wojak Boxing Stars na warszawskim Torwarze. "Dragon" deklaruje, że jest gotowy na walkę z najlepszym polskim pięściarzem Tomaszem Adamkiem (43-2, 40 KO), który w zeszłą sobotę musiał uznać wyższość Witalija Kliczki (43-2, 40 KO), w pojedynku o pas mistrza świata WBC wagi cięzkiej.

- Walka z Tomkiem? Wchodzę w to! Jestem gotowy w każdej chwili - mówi wprost Albert. - To by była wielka gratka dla kibiców.

Krzysztof Zbarski, promotor Alberta, także chce walki z "Góralem". - Rzucaliśmy Adamkowi rękawicę już trzy razy, pierwszy raz w kwietniu 2009 roku, kiedy Tomasz chciał zacząć karierę w wadze ciężkiej, drugi raz - pod koniec 2009 roku, trzeci raz - w połowie 2010. Za każdym razem odrzucał naszą ofertę.

- W międzyczasie Albert zdobył mistrzostwo Europy i walczył o mistrzostwo świata - przypomina Zbarski. - Teraz jest idealny moment, to by była bardzo ciekawa walka. Jeśli obóz Adamka złoży nam ofertę, przyjmiemy ją bez wahania, i to bez względu na pieniądze

źródło bokser.org

I co Wy na to? Całkiem niezły pomysł, choć obstawiałbym spokojną wygraną Adamka, ale z chęcią bym zobaczył bratobójcze starcie.

Eltoro_KrK - Albert chce takiego wyzwania dla siebie i widocznie widzi swoją szanse. Patrząc takim tokiem myślenia to do Andersona Silvy czy GSP w mma też nikt nie powinien wychodzić bo z góry wiadomo kto wygra, a jednak chętni są. Witek by znokautował Adamka gdyby nie sędzia i to, że on sam dawał Tomkowi luz.

Jeśli taka propozycja jest poważna to Sosna chyba chce kończyć karierę i ostatni raz skasować dobrą wypłatę przed emeryturą - bo żeby zawalczyć o konkretne $$$ z kimś liczącym się musiałby teraz pewnie paru leszczy najpierw pokonać. Ale w sumie czemu nie.

Żadna z szanujących się stacji nie pokazałaby tej walki. Tym samym starcie nie opiewałoby na wystarczającą sumę pieniędzy, które Adamek tak ubóstwia.

A w Polsce szanujące się stacje to na palcach jednej ręki można policzyć. Gdzieś niedawno czytałem że Adamek nie ma w planach boksowania z kelnerami a na pewno już nie z polskimi. To na pewno nie byłaby emocjonująca ani ciekawa walka, dlatego 100 razy nie.

Miałem bardziej na myśli HBO. Co do walk z kelnerami. Adamek w starciu z Kliczką sam był takim właśnie kelnerem. Walka z Sosnowskim wcale nie musiałaby być nudna dla polskiego odbiorcy.

Dla polskiego może i nie, jednak myślę że nawet po tym brutalnym sprowadzeniu Adamka na ziemie nadal mierzy wyżej niż obijanie znanych polskich nazwisk w ojczyźnie. No i tak jak mówisz, wielkich pieniędzy z tego by nie było, a o nie tutaj właśnie chodzi.

Zmieniony przez - doggaz w dniu 2011-09-13 13:31:36

Adamek walczył już raz w Polsce po przejściu do HW z przeciwnikiem który wtedy sportowo praktycznie był już kelnerem. Spodziewam się że polsat chętnie by zorganizował taką walkę (Adamek mógłby bronić pasu polsatu, który w walce z Gołotą zdobył), no i w Polsce oglądalność wcale by taka najgorsza nie była. Z drugiej strony osobiście nie widzę sensu tej walki i liczyłbym na trochę bardziej ambitne walki ze strony Adamka...

Ale nie poleci od razu na Haye czy Władka po takim wpyerdolu. Musi chociaz jedną-dwie walki z kimś słabszym stoczyć. Ja tam za bardzo Sosny nie lubię ale nie bardzo mi się podoba perspektywa bratobójczej walki. Jednak zawsze przykro oglądać jak rodak po dupie dostaje. Ale gdyby już taka walka miała się odbyć to IMO Adamek spokojnie by Alberta zlał. A na marginesie to ja bym chętnie zobaczył Adamek vs. Arreola II.

Kiedyś w wywiadzie Adamek mówił że z żadnymi Diabłami ani SMOKAMI nie ma zamiaru walczyć... Ciekawe jak na to patrzy z perspektywy czasu bo te słowa wypowiadał będąc jeszcze w CW z tego co pamiętam... Ciężko stwierdzić jaką decyzję podejmie Tomek wraz ze swoją świtą. Sam mówi że walki z leszczami go nie interesują, chce jedną może dwie walki na przetarcie i ponownie spróbuje szans w mistrzowskiej walce. Sosnowski jest jak najbardziej w zasięgu Adamka ale czy do tej walki dojdzie? Szczerze w to wątpię!

Gdyby doszło do tej walki obstawiałbym łatwe zwycięstwo Tomka, ale jestem przekonany że nie dojdzie bo niby co Tomek by z tego miał ? On chce walczyć z czołowymi zawodnikami...

Skoro Adamek nie miał chęci walczyć z leszczami, to jak wyjaśnić jego walki z Grantem, a zwłaszcza z McBride? Kto chce niech wierzy że chodziło tylko i wyłącznie chciał się przygotowywać pod Kliczkę.

Co do $$$ - Adamek teraz i tak nie otrzyma szansy walki o pasek. Z Vitkiem właśnie przegrał, a Władek od razu powiedział że na razie nie widzi walki z Adamkiem, i że Tomasz powinien przemyśleć dalszą karierę w HW (czy coś takiego). Dodatkowo inni zawodnicy z top10 są w większości zajęci, a Albert jest o tyle dobrym przeciwnikiem że polskie stacje zapłacą za niego i tak dużo więcej niż za podobnej klasy zawodnika np. z USA (który u nas byłby zupełnie nierozpoznawalny dla przeciętnego widza).