Na siłowni mam już za sobą 3 miesiące stażu (od początku tego roku). Efekty jako takie chyba widać, ale przyrosty są słabe: niecałe 4kg przy odżywianiu w którym starałem się jeść jak najmniej tłuszczu a najwięcej mięsa, sałatek(ektomorfik). Czytałem jak sobie z tym radzić ale odnoszę się do pkt. gdzie było napisane że do diety najlepiej dorzucić jakiegoś gainera. Mój problem polega na tym że w dzieciństwie miałem skazę białkową i do tej pory odczuwam tego efekty (nadmiar białka-swędzące krosty w okolicy ud).
I chciałbym zapytać się o radę osoby dotknięte/będące w temacie tym denerwującym uczuleniem- czy można brać jakieś suple z białkiem (jakie?) aby nie narazić się na jakieś ostrzejsze konsekwencje?
A jeśli nie to jakie suple używać aby powiększyć przyrosty?