SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Paelo na siłę/wytrzmałość

temat działu:

Strength & Endurance

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 6397

Formularz - Proszę o pomoc

Płeć

M

Wiek

19

Waga

80

Wzrost

193

Doświadczenie sportowe (wymień wszystkie uprawiane sporty od - do)

Rok siłowni

Dostęp do sprzętu

BOX

Cel treningowy

siła/wytrzmałość
Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 630 Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 10962
masz rację nie ma sensu dopasowywać zapotrzebowania energetycznego (diety) do wysiłku fizycznego (o czym od początku piszę)
zdrowia, mniej krwotoków z nosa życzę
jestem gościem

Ludzie czasem myślą jak zabić czas, a to czas ich zabija

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 26 Napisanych postów 2473 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 45320
Dobrze, po kolei:

Nic to nie znaczy, gdyż jeden z moich podopiecznych chudnie i łapie ładnie mięso trenując m.in. crossfit lecz jedząc niemal 300 g węgli pochodzących ze skrobii. Nie oznacza to wcale, że każdy powinien tak robić bo jest to sposób w 100% skuteczny.

Chyba pisalem wyraznie, ze MOZE dzialac i w jego przypadku (mojego klienta) dziala, ale nie MUSI. Co oznacza, ze mozna i warto go rozwazyc i sprobowac. Tylko i az. A w dyskusji pojawilo sie, ze albo sie je paleo albo cwiczy. Zawsze apelujesz o czytanie ze zrozumieniem, to ja teraz apeluje o to do Ciebie.

Trochę się zapędziłeś z powyższym (...) Wypisz wymaluj nacisk położony na dokładnie te same parametry, co w MMA, czyli zmienne, funkcjonalne ruchy o wysokiej intensywności w zakresach czasowych o różnej rozciągłości. Nieco odmienne założenia niż w podnoszeniu ciężarów.

Jw. czytanie ze zrozumieniem. Tomasz pisze, zeby pojsc do sekcji zapasniczej i przekonac sie ile wart jest CF. To twierdzenie sugeruje, ze CF skupia sie na tym samym co SW, tylko przynosi gorsze efekty. Zaklada, ze chodzi o kondycje, ktora zapasnicy w domysle maja duzo lepsza. Zalecilem mu wiec wizyte w sekcji PC. Bo podnoszenie jest duza czescia treningow crossfit a niekoniecznie duza czescia treningow SW. Dla Tomasza liczy sie kondycja i dla niego ona decyduje o tym co jest sensowne a co nie - w sztukach walki byc moze tak jest; w CF jest to jeden ze skladnikow, ktory nie ma supremacji nad innymi. Chce duzo wyrwac na jedno powtorzenie, na 15 powtorzen i do tego miec dobry czas na 5 km. Obawiam sie, ze w klubie SW nie zrealizuje takich zalozen.

to pierwsze cytowane zdanie ma kolejną dyskusję poruszyć, o wyższości świąt Bożego Narodzenia nad Wielkanocą? (...) Jako zawodniczka MMA muszę być wszechstronna na wszystkich płaszczyznach - umieć przerzucić przez siebie partnera, umieć go podnieść nad siebie z klęku, umieć go unieść gdy obydwoje leżymy na ziemi, wykorzystywać siłę statyczną i dynamiczną. Do tego muszę biegać, bo kondycja sama się nie zrobi. Zazwyczaj na koniec treningu, gdzie już ledwo stoimy na nogach, robimy w ramach dojazdu stacje crossfiterskie.

Znowu to samo - napisalem wyraznie, ze ciezko porownywac SW z CF, kto jest lepszy a kto gorszy, bo cele sa odmienne. Podtrzymuje, ze krosfiter jest bardziej wszechstronny. Piszesz wylacznie o sprawnosci koniecznej do wygrania walki = jestes sprawna w tych elementach, w ktorych musisz. Teraz pytanie jak poszedlby Ci bieg z przeszkodami, wspinanie po linie, chodzenie na rekach, zabawa na kolkach gimnastycznych, malpi gaj etc. Ja tak rozumiem sprawnosc, jako doskonalenie sie we wszystkich mozliwych ruchach/cwiczeniach z wykorzystaniem wlasnego ciala. Przypuszczam, ze wypadlabys gorzej w tych konkurencjach niz osoba, ktora je regularnie trenuje - mimo ze pewnie nakopalabys jej do dupy po wszystkim .

Zrobić treningi MMA na owocach? Chyba bym umarła na rozgrzewce

No nie czytacie. To bylo znow odniesienie sie do slow Tomasza. Nigdzie nie napisalem, zeby jesc paleo przy sztukach walki. Obok jest wyraznie "tu mowimy o krosficie przy diecie paleo, ze ma racje bytu". Nie trenowalem z fajterami, nie wiem jak jedza i sie na ten temat nie wypowiadam. Wiem natomiast, ze jak ktos chce, to moze polaczyc paleo z crossfitem i miec dobre efekty a niekoniecznie ulegac marketingowej szopce.

Zmieniony przez - raczek87 w dniu 2013-04-16 07:44:33
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
obliques Zasłużona dla SFD
Ekspert
Szacuny 188 Napisanych postów 65575 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 188925
Ale nie powinnyśmy rozmawiać o jednostkach indywidualnych. Rozumiem ze ten temat dotyczy generalnej zasady jaka obowiązuje przy żywieniu osób, których styl życia opiera się na dużej i bardzo dużej ilości ruchu. O ile statystyczny Kowalski da sobie rade z życiem codziennym bez dostarczania odpowiedniej ilości ww, o tyle statystyczny sportowiec dyscyplin wytrzymałościowych nie da.
Jest powszechnym wiadomo jak żywią sie pływacy, biegacze, rowerzyści itd itp i dziwnym trafem wśród długodystansowców najwięcej jest wegan, czyli czym więcej ruchu tym większą korzyść ze spożywania węglowodanów.

A co do magicznego słowa padającego w temacie CF contra SW (a uważam, wbrew temu co mowi Raczek jest to jak najlepsze porównanie właśnie ze względu na podobny styl treningów)-> WSZECHSTRONNOŚĆ. Moze go tak pierw zdefiniować
Nie istnieje człowiek dobry we wszystkim, juz mamy triathlony decathlony i inne -thlony i wiemy ze nie daje sie wszystkich dyscyplinach osiągnąć nawet elitarnych umiejętności. I tak w SW jak i CF cześć będzie lepsza w biegu, cześć lepsza w formach siłowych.
a co do wszechstronności ja tez przepłynę i przebiegnę odpowiedni dla mnie dystans i wdrapie sie na drzewo i pojeżdżę na nartach, konno i na rowerze. Potrafię grac w tenisa, siatkówkę, kosza. Skakałam na spadochronie, a w latach licealnych biegałam przez płotki, skakałam w dal i w wzwyż, nawet jakieś rzuty oszczepem i dyskiem miałam.
w sportach siłowych podniosę ponad 2x wagę swojego ciała przysiądę 1i1/2 wagi, wycisnę i zarzucę wage ciała, potrafię sie tez 6x podciągnąć z pełnego zwisu.
Nie uprawiałam ani crossfit ani SW a prócz poważniejszych paru lat w czasach szczeniackich uprawiania lekkoatletyki, nigdy nie uprawiałam żadnego sportu na poważnie. I mogę sie z czystym sercem nazwać wszechstronną
zapomniałam dodać ze mam jeszcze patent sternika i potrafię pływać na windsurfingu

Zmieniony przez - obliques w dniu 2013-04-16 09:11:44
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Raczek, to Ty czytaj uważnie.
Ta burzliwa dyskusja zaczęła się od sensu diety, gdzie źródłem węglowodanów są owoce i warzywa przy ciężkich treningach wytrzymałościwych oraz siłowych. Magdalena pisała wyłącznie o siłowych, Tomasz o sportach walki, ja ogólnie o treningach w zakresie anaerobowym jako przykładach aktywności fizycznej, której nie da się optymalnie przeprowadzać konsumując wyłącznie ww z warzyw, owoców, miodku i śladów w jajkach i orzechach. ROZMAWIAMY O ZASADNOŚCI OGRANICZANIA KONSUMPCJI WĘGLOWODANÓW, A NIE O WSZELAKICH CROSSFITACH.
Na crossfitkach się świat nie kończy. Zresztą, jak Mawas napisał, nie jest to nic nowego, po prostu zebrane i skomercjalizowane stare metody wywodzące się z różnorakich sportów, czy to SW, gimnastyki, dźwigania ciężarów.



Skoro nawiązujesz to fizjologii, to przecież wszyscy wiemy,
(a przynajmniej ci z nas, którzych perspektywy postrzegania świata wykraczają poza czytanie rozpisek i implikowanie teoretycznych wzórów, zapewne obcykanego w internecie równania Harrisa-Benedicta i mnożenie przez teoretyczne współczynniki aktywności )
że węglowodany obecne w warzywach to mono- i disacharydy oraz oligosacharydy w strączkowych, ale te są tutaj "zabronione" Głównym monosacharydem w warzywach jest fuktoza, czy to jako monosacharyd czy produkt hydrolizy.
Żeby nie było, że fantazjuję, podaję jako źródło FAO:
http://www.fao.org/docrep/W8079E/w8079e0h.htm

Kwestia "przydatności" fruktozy jako źródła energii jest, delikatnie mówiąc sporna, choćby ze względu na fakt, że pierwszy etap modyfikacji chemicznych czasteczki fruktozy (warunek konieczny dla wejścia w szlaki generacji energii) zachodzi wyłącznie w wątrobie, w przeciwieństwie do glukozy, której metabolizm zachodzi nieomal w każdej tkance i spokojnie może watrobę "ominąć" podążając bezpśrednio np. do mięśni czy mózgu. Masz już pierwszy krok limitujący. No chyba, że chodzi o karmienie dojrzałych plemników, to tak, one lubią fruktozę i wykorzystują ją w sposób bezpośredni, ale nie sądzę, żeby dużo im było trzeba tegoż monosacharydu
Ponadto, fruktoza ma kilka ciekawych (nie zawsze korzystnych) efektów metabolicznych, nie chce mi się cytować Harpera/Stryera, jak ktoś chce, niech sobie poczyta.
Co do glukozy - wysoka konsumpcja ma efekty wiadome.

Inna kwestia to ilość tzw. 'efektywnych' ww w warzywach, stąd taka mała kalkulacja: jeśli na przykład Hubert potrzebuje 400g węglowodanów dziennie przy "nieco" cięższych treningach, a 100g brokułów ma ca. 4g takich węglowodanów, to, co, ma zjeść ich 10kg?
Dodajmy, że taki brokuł przechodzi przez przewód pokarmowy szybciej niż zdąży się efektywnie strawić, więc dla pewności dodajmy do tego jeszcze 20%. To, co Hubert, wciągasz 12kg brokołów, żeby się przekonać, że można?

Ja potrzebuję przy intensywnych treninach 200g węglowodanów. Mierząc 154cm ma się żołądek mały, więc pardon, bardzo ciężko upchnąć tyle badyli. Nie wspominając o tym, że prędkośc pasażu takich objętości przez jelita staje się po pewnym czasie męcząca

efit
masz rację nie ma sensu dopasowywać zapotrzebowania energetycznego (diety) do wysiłku fizycznego (o czym od początku piszę)


Taaa, najlepiej zanim się rozpocznie trening to siadać z kartką i wyliczyć sobie teoretycznie wg w/w wzoru? Pomińmy róznice osobnicze w samym metaboliźmie podstawym sięgające 5%, a niezależne od ogólnie przyjętych czynników jak wiek, płeć czy rozmiar organów o wysokim stopniu konsumpcji energii.
Pomińmy też inne różnice w zapotrzebowaniu energetycznym wynikające z adaptacji do wysiłku anaerobowego i aerobowego i całą resztę.
To nic, że u osób o tej samej LBM identycznej aktywności fizycznej podchodzą one pod 500-700kcal
Pocztaj sobie, potem pisz o teoretycznych zagadnieniach.
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/2305711
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/15674765



efit
zdrowia, mniej krwotoków z nosa życzę

Dziękuję, aczkolwiek takowe życzenia są mi niepotrzebne, bo problemy skończyły się w momencie, kiedy przestałam cudować z zabawianiem się w jedznie wyłącznie badyli jako źródła ww. I wiesz co? O zgrozo! Kaloryczność diety pozostała niezmieniona Oscyluje wokół tych samych wartości, jak na szumnycm paleo. To tak w kwestii " dopasowywania zapotrzebowania kalorycznego"


efit
jestem gościem



Apologies. Zmyliły mnie wywody na miarę licytującej sie przekupy
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 97 Napisanych postów 23860 Wiek 37 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 147326
raczek87

Ty wiesz co ty piszesz

Cross fit wywodzi się z treningu przygotowawczego dla zawodników sportów walk , żołnierzy itd ....

Dla zawodnika SW liczy się wszystko i ma mieć wypracowany każdy możliwych parametr .

Siła maksymalna
siła ekscentryczna
siła absolutna w szczególności
moc
eksplozja
wytrzymałość siłowa
baza tlenowa
baza beztlenowa
gibkość .

Bardzo blisko mi akurat do ciężarowców , mój kolega który nigdy nie dotykał cross fitu by spokojnie nie jednego zawodnika C-F zajechałby fizycznie pod każdy względem .

Nie musisz mi zalecać takich wizyt często spotykam ciężarowców

Bzdury piszesz , aż muszę zacząć używać wulgaryzmów k.v.r.w.a tobie się wydaję że zawodnicy SW nie wykonują biegów z przeszkodami ? nie trenują na ciężarach ? itd ... rwanie , zarzut to domena cross fitu ?

To cross fit czerpie z SW a nie odwrotnie człowieku , chyba interesujesz się tą metodologią odkąd REEBOK zawiesił plakaty i pomyślałeś że dziś czas zarobić

Dla mnie koniec dyskusji , jak trochę wiedzy i praktyki przybędzie wróć z chęcią kilka słów zamienię .

Muszę to wkleić .





Wystarczy spojrzeć tu na forum na moderatora Knife który docelowo nie trenuje Cross fit i jak masz lepsze wyniki i osiągnięcia niż on , chylę czoło i przepraszam .

Dziennik regularnie prowadzi na Body factory - zajrzyj , jak wyglądają jego treningi , lub porozmawiaj / podyskutuj .

Gdyż to pierwsza osoba na tym forum która mówiła o CROSS FIT i pisała artykuły i korzystała z tej metodologii .



Zmieniony przez - Tomasz1405 w dniu 2013-04-16 09:32:43
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
a ja mam znów kolana rozyebane i czuje że sie przygoda z cf skończy niedługo
już przysiadów w żadnej formie nie robię
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 26 Napisanych postów 2473 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 45320
Aj aj alez Ty pragniesz zrobic ze mnie wyznawce kosciola CF

Bardzo ladnie pogrubilas fragment + duze litery - przeoczyc sie nie da, ale pytam jaki to ma zwiazek z tym, co pisalem ? Tak, jest to rozmowa o weglach w trakcie treningow wytrzymalosciowo-silowych. Poszlo o to, ze paleo i jedzenie zielska nie wspolgra z wyzej wymienionymi, do ktorych krosfit z pewnoscia sie zalicza. Napisalem, ze moze wspolgrac - czy to w przypadku osob o mniejszym stazu czy w przypadku kocurow swietnych kondycyjnie i silowo. Nie wiem gdzie nie czytam ze zrozumieniem.

Obliques - co znaczy 'podobne treningi' ? Podobne sa tylko i az w ramach wysokiej intensywnosci i wielostawowych ruchow. Cwiczenia - juz nie do konca. Nacisk na specjalistyczna gimnastyke (kolka, rownowaga) i podnoszenie ciezarow mocno rozdziela oba systemy. Krosfiter przyjdzie na trening SW i zrobi aplikowany tam kondycyjny trening. Moze bedzie ostatni, moze wszyscy z sekcji z lepsza wydolnoscia go pojada, ale zrobi. Z kolei fajter juz niekoniecznie zrobi trening CF, jezeli pojawi sie w nim np. rwanie na wysokim ciezarze, bo w jego dyscyplinie zwyczajnie nie jest to potrzebne.

Haha nastepny uwazny czytacz a gdzie napisalem, ze nie robia rwan i podrzutow mistrzu fight club krosfit? Napisalem, ze w przypadku treningu z elementami ciezarowymi na wysokich obciazeniach zawodnik sztuk walk przegra z zawodnikiem krosfitu.
To, ze zawodnik SW czestokroc ma lepsza wydolnosc niz CF rowniez napisalem, ale najwyrazniej nie dotarles do tego fragmentu rozmyslajac jak bardzo tekst z plakatem reeboka bedzie fajny

Zmieniony przez - raczek87 w dniu 2013-04-16 09:46:45
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Bo nie ukrywajmy, przejawiasz objawy fanatyzmu.
Jeśli ktokolwiek wyrazi negatywną opinię o czymkolwiek co zazęzbia się z crossfitem natychmiast się pojawiasz i bierzesz na rogi
Nie jest to moje osobiste wrażanie, ale wielu modów

Tak, Tomasz. Knife robił 'crossfity' już w 2009 roku, jeszcze zanim fancy nazwa wypłynęła w Polsce/Europie.
Jeden z najbardziej znanych jego treningów to Jednoręki Morderca:
https://www.sfd.pl/_KNIFE__dumbbell_challenge_-_czyli_podrzuty_na_ilość_-_kto_zrobi_więcej_-t502563.html)

Ale pewnie się nie liczy, bo nie nosi miana WOD-a

Kto wie, może tu zajrzy

Zmieniony przez - Martucca w dniu 2013-04-16 09:48:29
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 97 Napisanych postów 23860 Wiek 37 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 147326
Raczek

Wiesz jak to jest średniowiecze , komuś trzeba z marchewki zrobić nos i kapelusz nałożyć , na stos rzucić by lud widział Na poważnie uroki dyskusji przez internet .

Trochę zboczyliśmy może z tematu by do niego wrócić , kwestia leży mówisz że C-F to bardzo ciężki wysiłek przy którym mógłby sobie nie poradzić zawodnik SW , więc skoro zawodnik SW nie jest wstanie na trawie pojechać , to jak ma to zrobić niby zawodnik C-F ?

Fajter zrobi trening C-F gdyż na tym bazuje !!!! Raczek bo ci jeszcze STOS załatwimy

Sam preferuje C-F tylko że to moje własne eksperymenty i nazywam to MIX TOMASZ ASASYN

Jak Knife pierwsze programy pokazywał i dał namiar na stronkę to wtedy próbowałem już tych programów i opowiadałem o nich w siłowni w której nikt nie wiedział co to jest ? a rok temu powstała tam sala co C-F
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 26 Napisanych postów 2473 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 45320
No to coz - jestes w bledzie, coz moge dodac moze brak przyzwyczajenia do dyskusji a do pisania i oczekiwania, ze kazdy pochyli glowe i przyjmie z usmiechem na wiare wszystko, czego sie wlasnie dowiedzial?

Mnie tez smieszy progenex i jego linia supli identyczna jak pozostalych marek, ale "for crossfit". Mnie rowniez smieszy mowienie jak krosfit zmienil czyjes zycie, ktos dostal podwyzke a innemu w domu nie przeszkadzaja juz zyly wodne. Smieszy mnie wciskanie kazdemu paleo. Co nie zmienia w zadnym stopniu faktu, ze ktos na takim paleo moze osiagnac super wynik!

Kazda Wasza wypowiedz nt. CF ma negatywny wydzwiek z czym sie nie moge zgodzic - dlatego sie pojawiam i pisze to, co pisze. Krosfit mozna spjerdolic i sie polamac a mozna miec z tego gigantyczna frajde i efekty. Roznica jest taka, ze Wy skupiacie sie tylko na negatywnych aspektach jak zla technika (tylko w CF? W pozostalych dyscyplinach cwicza doskonale wszyscy?) i marketingowej sieczce, ktora jest wokol. Mam b duzy dystans do tego wszystkiego, ale wiem tez, ze odpowiednio zaaplikowane dziala doskonale.
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Taśmy ,Gumy---rodzaj, jakość, cena

Następny temat

Trening na wytrzymałość - jaki polecacie?

WHEY premium